Październikowe Mamy 2010

[Baśka_28]

Witam dziewczynki.
Ja w pracy ale humor do bani.
Dziś mnie kierowniczka zaprosiła na rozmowę i zaproponowała że po ukończeniu stażu to mogłabym zostać tutaj na umowę o pracę no i ja mowę że bardzo chętnie i wyskoczyłam ze w ciąży jestem i wtedy jej mina i słowa
Powiedziała że w takim wypadku będą musieli zrezygnować z dalszej współpracy zemną ponieważ kobiety które mają małe dzieci są mniej wydaje w pracy,zle wykonują swoje obowiązki i na pewno niedługo bedę szła na zwolnienie,potem na macierzyński i jak wrócę to pewnie często będę szła na zwolnienie bo przy dwójce dzieci tak bywa.
Co za wredny babasztyl jak wyszłam to się poryczałam a dziewczyny mówiły że ona właśnie taka jest że nie ma swoich dzieci i nie akceptuje pracownic które mają dzieci i właśnie wtedy dotarło do mnie dlaczego tutaj pracują kobiety które mają starsze dzieci albo w ogóle nie mają ich.
Kurcze żałuję że powiedziałam jej o ciąży ale z drugiej strony to i tak w końcu by zauważyła nawet gdybym chciała to ukryć i podpisać umowę i potem jej powiedzieć.
No i w czwartek idę do swojej lekarki po zwolnienie bo w piątek mam badania krwi i moczu a ww wtorek do gina i kurde wezmę zwolnieni sobie jak długo się da Nie mam ochoty patrzeć na jej gebę.

 

[DZIULKA78]

BASKA na twoim miejscu uswiadomilabym owej pani ze to jest dyskryminacja i ze za to moze beknac zdrowo!!!! u nas taki numer by nei przeszedl bo by pracodawca jawnie w sadzie wyladowal!!!! nie ma prawa odmowic ci pracy bo w ciazy jestes! walcz o swoje!!!! albo wlasnie bimbaj i lej na temat!!!!!!!!!!!!!

a wczoraj moje dziecko bylo tak podjarane rowerkiem ze od 9.30 wiecorem do 22.45 walczyla zeby zasnac..albo i nei zasnac... ale dospalysmy do 9h))

 

[Baśka_28]

Dziulka teściowa mi powiedziała żebym napisała do głównego dyrektora /prezesa i opisała temat i chyba tak zrobię.Chociaż na tej pracy to w sumie nie zbyt już mi zależy bo jak mam mieć taką szefową to dziękuję.No i nie będę miała dzieci z kim zostawiać Na razie jest jeszcze tylko Kamil ale wujek dostał propozycje pracy więc no cóż dłużej nam nie pomoże.
Ale napisze do prezesa i opowiem o niej że najpierw zaproponowała mi pracę a jak tylko usłyszała że jestem w ciąży to od razu że nie mam co liczyć na dalszą współpracę.
Z pracy wyszłam już o 12.30 w sumie każdy tak dziś pracowała bo coś tam mieli jakieś zebranie czy coś.
Czekam na męża aż wróci z pracy i może już jutro bym poszła na L4
ale pomyślę jeszcze.
Lecę robić łazanki na obiad.

 

[JOLI77]

Witam- tak czytam i widzę że u Basi nieciekawie z pracą - co za babsztyl okropny.Wiecie ja się ciesze że mam pracę i to taką którą lubię.Zaraz po studiach zaczęłam pracować w szkole i pracuję już 10 lat.Jak sobie pomyślę że miała bym teraz szukać pracy to chyba bym się w tym wszystkim nie odnalazła.Mam nadzieję Basia że znajdziesz coś innego- a może u tej znajomej co kiedyś pisałaś !:-)
A my byłyśmy na tym śmiesznym losowaniu w przedszkolu-jesteśmy na 25 miejscu na liście rezerwowej-śmiech na sali cieszę się że załatwiłam to prywatne przedszkole - bo już na dzień dzisiejszy u nich też nie ma już miejsc.to tyle idę pobuszować na allegro.
PS.a gdzie jest Dawidowe, Rysia, Kania, Wioli i inne mamusie?

 

[happybeti]

Basia, nie masz nic do stracenia, zrób babie dym taki u dyrekcji, że jej uszami pójdzie :-).
Ja padam na pysk po harówce w ogrodzie.Końca i efektów dalej nie widac . A ciepła woda wzięła i się popsuła, nie wiemy, co się stało.Jutro musimy to zgłosić, bo dziś i tak nic juz się nie zrobi. Gary brudne, a ja sobie chyba w czajniku zagrzeję .
Idę spac, rano jeszcze się odezwę :***
Idę spać

 

[Agusinka]

A my jak zwykle w parku popołudnie spędzilyśmy pogoda fajna byle by i weekend majowy cieplutki był bo trzeba porobić coś nie coś w oródku teściowej i dzieciaki caly dzień na dworku by siedziały zaraz ogarnę fotki z czapeczką szydełkową mojej roboty wiadomo gdzie
Basia nie daj się babsztylowi ale też się nie stresój tak wypij bawarkę i na spokojnie wwszystko.
Dziula to nie lepiej pływać w okularkach ? nawet oczu nie musisz zmywać :-):-):-)

 

[Baśka_28]

Witam dziewczynki moje kochane.
Ja już dziś postanowiłam z mężem że pójdę na zwolnienie na razie do wtorku bo wtedy mam gina i wtedy zobaczymy co dalej.
Joli tak wiem właśnie ale na razie muszę się wstrzymać bo nie wiem czy będę miała z kim Kamilka zostawić bo wujek który się zajmował nim dostał propozycję pracy więc no cóż trzeba czekać.Ale dziś właśnie zadzwonię do tej babki i powiem jej jak sprawa stoi i może jeśli mi zaproponuje jakieś godne wynagrodzenie to dam go prywatnie no ale okaże się.
Happy napisałam list do dyrekcji głównej i opisałam sytuację dziś w drodze do lekarza wyślę poleconym.
Agusinka fakt na początku się bardzo zdenerwowałam ale potem sobie tak na spokojnie pomyślałam ze nie chce tej pracy że dam radę ale babę załatwię co by chociaż spróbować przetrzeć innym ciężarnym/matką małych dzieci drogę w tym oddziale bo takie coś to już szczyt wszystkiego.
Tylko nie wiem jak ten dyrektor zareaguje bo ona długo pracuje i nie wiadomo czy już były na nią skargi jakieś bo te dziewczyny to raczej potulnie się poddają jej rozkazom. Ale bynajmniej będę miała poczucie że coś zrobiłam.

Dziś z okazji tego że mam wolne tzn będę miała dopiero to wybieram się na miasto z moim synusiem po buciki jakieś dla niego i dla mnie.No i on listę sobie zrobił co jemu potrzebne do zabawy;zestaw do piasku,kredki,blok,malowanka,koparka,traktorek,taczka,latawiec itp no masakra ma na to 200zł przeznaczone liczę że czegoś zapomni bo rano już mi mówił co mam mu kupić i tyle zapamiętałam z tego.
Z rozliczenia nam przyszło więc każdy z nas ma 200zł na coś żeby sobie kupić tak podzieliliśmy kasę żeby było sprawiedliwie.Ale ja to tylko jakieś butki chyba balerinki i leginsy bo już mam wszystkie stare.

Dobra ucieka do wanny bo na 11.00 mam lekarza.

 

[happybeti]

Woda "naprawiła się " sama, hehe.Ufff:-)

 

[Baśka_28]

Witam.Ja nawet się wyspałam chociaż mogłabym dalej spać.
Dziś wybieram się po 11.00 z Kamilkiem na lody bo szwagierka z córką ma przyjechać i umówiliśmy się na wyjście na lody włoskie.

Happy u Ciebie się naprawiła a u mnie wczoraj junkers chyba się zepsuł bo nie mogłam włączyć go,zadzwoniłam do właścicielki i ma kogoś przysłać ale nie wiadomo kiedy Także na razie zagrzewam wodę do mycia w garnkach

W ogóle wczoraj spędziliśmy od 13 do 15.30 czas na placu zabaw i jak wróciliśmy mały padł i spał do 19.00 obawiałam się o której zaśnie ale umył się posiedział i ok.22 zasnął i spał do 7.30
A tak poza tym kupiłam wczoraj czarne balerinki sobie i Kamilowi trampki,kupił sobie ten zestaw do pisaku,koparkę i tyle.
Za leginsami przeszłam pół miasta ale nie było takich "spodniowych" tylko rajstopowe prześwitujące
Miłego dzionka życzę:-)

 

[happybeti]

Baśka, spróbuj jeszcze odpalić Junkers nie automatycznie, tym iskrownikiem, tylko zwyczajnie, zapałką. U mnie w Polsce tylko tak się dało, ta iskra była za słaba czy co, by go uruchomic, jak zgasł czasem .