reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
kurcze nie mam czasu na nic...ciągle nawiedzają nas jacyś znajomi,a jak nie oni to jesteśmy zapraszani do innych i tak w kółko się "gościujemy".Nie to żebym była nie gościnna ale mam już dosyć:confused::dry:Jutro postaram się być z Wami na bieżąco a teraz powiem Wam tylko że do mojego Milutka znowu przyplątało się jakieś choróbsko...bierzemy furalgin bo coś nietenteges jest z moczem,a dzisiaj doszedł do tego jeszcze mega katar,kaszel i gorączka...coś czuje że jutro czeka nas kolejna wizyta u lekarza:-(no nic już Wam nie truje i życze każdej z Was spokojnej nocki:-)
 
RYSIACZKU az smutno mi sie zrobilo:(( wywal te choroby za granice w puszce po konserwie. a co do gosciny to ja chyba juz stara sie robie bo jak nas ktos zaprasza to ja centralnie odmawiam z miejsca bo mam dosc ludzi...zmeczona jestem... w pracy ciagle gadam, ciagle ludzie, i jak do domu wchodze to potrzebuje odpoczynku psychicznego.
 
:-)Co do gier na Playu,to ja z wielkim sentymentem wspominam wieczory,gdy grałam z Tomirem (Maks za mały był wtedy jeszcze).A ze ja tez fanka przygodówek,to ...wszystkie części Tomb Rider i Silent Hill(moja ulubiona:-p) i Resident Evil.A z innych całymi dniami w Harvest Moon albo jeszcze inne.Do wyścigów nawet specjalna kierownica była kupiona,ale...to nie dla mnie- ja za wolno jeździłam:zawstydzona/y::-p.A potem przyszedł etap maty do tańczenia i tam to juz w ogóle nawet na najłatwiejszym poziomie miałam zawsze spectacular fail:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-p:-D
 
melduje, ze jestesmy, ale ogladamy teletubisie u moge podczytywac a pisac ciezko z dzieciem przy klawiaturze :)
a ja maqm dzis urlop, podrzucam mlodego i ide po swoj prezent urodzinowy do galerii :)
 
jedną ręką ale piszę ;-)




MARGERRITA 011f76d391d381502e01c68.jpg WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ,NAJ z okazji urodzin!!!!!
 
Witam się po świętach z pracy. Troche was podczytuje ale ciężko. święta się udały, najadłam się dobrych rzeczy ale starałam sie nie przesadzać. Jeden prezent od dziadków typowo bez snesu bo wielka hustawka stojaca. Laura pobujała sie minute i wiecej nie chce. Zajmuje cały pokój ale dziadków. Narazie ją złożyli i będzie stała na działce. Najbardziej udany prezent to zestaw sprzątający. Lata tylko ze szczotką na kiju i mopem a by z mama truchlejemy czy zwali jakieś bibeloty czy nie. Jak narazie zostałam u rodziców bo niunia jakas niewyraźna. Pradopodobnie jest to czwórka który wychodzi ostanie 4 dni, lekki katar i kaszel ale tylko po wstaniu. Tak wiec Laura siedzi z babcią abym nie szła na kolejne zwolnienie. Zreszta co to za praca jak leddwo widze na oczyLaura już cztery noce co 15 minut budzi się z wielkim rykiem. A ja uprawiam gimnastyke czyli podnosze się z łóżka, ukłamam niunie, daje smoczka, okrywam i kłada się spać. I tak co 15 minut. Efekt mamy już czwartą czwórkę. Jeszcze tylko 3 i 5 i luz. Przed to wszystko nie mam specjaklnie humoru bo nie dość że mi się chce spać to jeszcze do domu.
 
reklama
Hej!
Mamaagusi ty chyba córze nic nie dawałaś od śniadania, że tyle na noc wypiła. :-D Przyznaj się. :-D
Kroma super, że wizyta u ortopedy ok. Buciki świetne. Ciekawe jaka cena.
Wioli ale mi smaka na chipsy zrobiłaś, bo colę to mam i nawet teraz przed śniadaniem piję, bo gardło nawilżyć trzeba. :-)
Ragna się uśmiałam z tego zafarbowanego prześcieradła. :-D:-D:-D Co do włosów to muszę Cię uświadomić, że nikt nie ma przetłuszczonych tylko za dużo ludzie stosują żelu i brylantyny. ;-):-D
Rysia zdrówka dla Miłoszka.
Dawidowe współczuję nocek. U mnie było to samo, ale dzisiaj o dziwo ok.
Marg jeszcze raz wszystkiego najlepszego!

A mnie skończyła się gorączka, ból brzucha, za to kaszel ciągle mnie męczy (już ponad tydzień) i do tego pojawił się paskudny katar, ale chyba oszczędzę Wam opisu jego koloru i konsystencji. ;-)

W piżamie to ja kiedyś chodziłam całe dnie, ale teraz przyzwyczaiłam się, że ubieram się rano, bo muszę zawieźć syna do przedszkola, a potem do pracy. A w weekend to też z rozpędu się ubieram. Chociaż przedwczoraj cały dzień w piżamie byłam, bo sporo w łóżku leżałam i przypomniały mi się stare dobre czasy.

A propos wyprzedaży to już się zaczęły? Zawsze myślałam, że od stycznia. Muszę na polowanie na buty się wybrać chociaż teraz nie czuję się na siłach. W końcu zima mnie zastanie w półbutach.
 
Do góry