reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Ja tez ostatnio chyba urosłam, do lekarza w czwartek więc zobaczymy. W przeciagu weekendu brzuszek nieźle podrósł, jak to M powiedział "niezłego masz już bąbelka" :) Po porodzie za to planuje być szczuplejsza niż przed ciążą. Co do cery, włosów i paznokci nie mogę narzekać.
Z witaminami też postanowiłam że odstawiam i zobaczymy, zastanawiam się natomiast nad kwasami tłuszczowymi mumomega® - suplement diety - mumomega® - suplement diety troche drogie pieroństwo i nie doczytałam jeszcze od kiedy można w ciązy brać, ale podpytam w aptece i skonsultuje na najbliższej wizycie.
 
reklama
A ja mam w ciazy fantastyczna cere i wlasnie czesto wychodze bez makijazu, daje tylko troche maskary i cieni na powieki.
Od poczatku ciazy przytylam tez dopiero niecale 4 kilo i nie mam wilczego apetytu. Mam dni, ze jem duzo, ale ogolnie chyba zupelnie normalnie. Bardzo rzadko mam zachcianki - typu ogorek kiszony a potem musli, ale fakt zdarza sie.Zmuszam sie do godzinnego spaceru codziennie, chcoc czasem wcale mi sie nie chce,ale spacery dobrze robia Walerciowi, poprawiaja mnie krazenie no i sie dotleniam. Mam nadzieje, ze nie utyje wiecej niz 10 kilo w ciazy, choc niestety mam tendencje do puchniecia i zatrzymywania plynow (skaza limfatyczna po mamie) i boje sie, ze w kolejnych miesiacach nogi beda jeszcze bardziej puchnac :-(
 
Onesmile- to pozozadroscic tylko swietnego samopoczucia w ciazy!!! zebys sie tak dobrze czula do konca a opuchlizna nie bardzo pzreszkadzala:-)
 
Ja od początku ciąży przytyłam 5kg ale wszystko weszło w brzuszek. Spodnie mogłabym nosić sprzed ciąży bo w udach i tyłku wchodzą idealnie ale brzuch odstaje. Jak taka piłka, nie wszerz tylko w przód :) Z bluzkami nie mam problemu, bo mam dużo tunik. A jak wiadomo tuniki można nosić i w ciąży i poza ciążą. Jedyne co, to faktycznie krótkie spodenki by się przydały. Bo wszystkie miałam na guziki i co z tego, że je mam na tyłku jak ich zapiąć nie mogę :)
Generalnie nie narzekam na "tycie". Ale i tak wszyscy mówią "grubasku":)
 
hej dziewczeta
jak wam mija weekend? my sie bardzo rozleniwilismy i spedzalismy cala niedziele "kanapowo".
onelsmile, smoniq trzymam kciuki za jutrzejsze polówkowe!
 
U nas weekend minął pracowicie, po zakupach w Ikei było montowanie i układanie na półkach a i tak jeszcze dużo przed nami. Dziś mam zamiar przenieść rzeczy Frania do jego komódki a co za tym idzie zrobić porządek w swojej, a jak M zrobi porządek w narzędziach to czeka mnie jeszcze sprzątanie szafy wnękowej, więc na nudę nie będę raczej narzekać.

Ten tydzień zapowiada się też bogaty w połówkowe USG o ile dobrze pamiętam duzo dziewczyn ma :) Ja jeszcze spróbuje odwiedzić kardiologa bo jakiś holter by się pewnie przydał no i musze zrobić badania krwi.
 
Koszuleczka kupiona rok temu luźna, teraz na brzuszku opięta. Generalnie jeśli chodzi o ubrania to mam doła. Muszę kupić jakieś spodnie i rybaczki i krótkie spodenki i trochę dłuższych bluzeczek/tunik. Wcześniej byłam chudy szczypior i mam większość rzeczy dopasowanych i niezbyt długich. Teraz na pewno w takich rzeczach nie wystąpię bo jak bym wyglądała z brzucholem na wierzchu?
No i zauważyłam że uda się większe zrobiły co mi się bardzo nie podoba :-(

malutka, jak ostatnio wpadłam "w szafę" (hehe, prawie dosłownie:-)) to segregowałam do godziny 1ej....w nocy:-D (od ok.22ej) ale to przez to, że taki chomik ze mnie. niektórych rzeczy nie nosiłam już wieki, ale jakoś tak szkoda, jeszcze się założy:-p a teraz się zawzięłam, bo stwierdziłam, że wciskać się na siłę w bluzki nie będę (o spodniach nie wspomnę!!!)-poza tym tak jak malutka, zawsze byłam szczypior, spodnie 26/27, bluzki XS, a teraz w biodrach z 88cm do 94cm już mi podskoczyło:szok: normalnie szok!!! o brzuszku i biuście nie wspomnę:-D

efa, witaj w klubie:-) u mnie też 7kg na plusie, uda jak balerony (zawsze miałam umięśnione, ale teraz to więcej tłuszczyku, więc zamiast wskakiwać w legginsy (notabene, cudo wynalazek) to mi wstyd i duszę się w jedynych dżinsach-ciążówkach:-p "błogosławieni sfrustrowani...":cool2: a mój brzusio podoba mi się raczej tylko, kiedy patrzę na niego w negliżu - bo wtedy jest dla mnie domkiem mojego szkraba, a nie piłką, na którą nic się nie mieści:sorry:

co do cery i włosów... u mnie dalej masakra:cool: chociaż syfki wyskakują mniejsze, już nie takie wulkany:-pto i tak wyglądam jak kiedyś po ospie:dry: skóra sucha, że nawet Nivea nie daje rady... łupież:szok:jak nigdy!!! ostatnio ściąłam włosy, bo wypadały aż odpływ w łazience się zapchał (mimo sitka):wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::-p

pogoda dzisiaj się u nas zbiesiła... mokro... ale ptaszki taki koncert dają, jakby ulisia dyrygowała:-Dwięc może słoneczko jeszcze wyjdzie!!!
 
reklama
Dagisu gratuluję i życzę Duuuuuuużo miłości! Emiliab Tobie również gratujuję i życzę wszystkiego naj naj na dalszej drodze życia :-) mam nadzieję ,ze dzisiejszy dzień będzie dla Ciebie wyjątkowo udany.
Smoniq oraz onesmile - czekamy na relacje po usg :-)

U mnie weekend był bardzo udany , piękna pogoda , wczoraj trochę mi buźkę i dekolt spiekło... no moze bardziej niż trochę :cool2:, ale nie moglam się nasycic tym słoneczkiem:sorry2:.
No i wlasnie co tu ubrac w taką pogodę. W jeansach można się utopić :-( , spodenek krótkich i spódniczek - u mnie brak w odpowiednim rozmiarze :no:. Dobrze ,że jakies dwa tygodnie temu trafilam w jakims outlecie na spodnie lniane za 20zl. Kupilam dwie pary i cale szczęscie , bo nie wiem co bym teraz nosila. Ogólnie to ja podonie jak większośc czuję się już bardzo nieatrakcyjnie żeby nie powiedzieć grubo.
Wszyscy mówia ze ładnie wyglądam , ale ja czyje sie strasznie. Dodatkowo jest mi juz cięzko no i we wszystkim wygladam fatalnie. Gdzie tam do października?!
 
Do góry