Podczytuje Was od jakiegoś czasu i czasami chwytam się za głowę, bo niedowierzam w to co czytam
![Woman facepalming :woman_facepalming: 🤦♀️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f926-2640.png)
![Woman facepalming :woman_facepalming: 🤦♀️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f926-2640.png)
ja się staram od ponad 36 cykli więc coś Wam napisze... Jeśli występuje okres ! OKRES! To nie ma ciąży. Nie da się pomylić okresu z plamieniem chyba, że się ma bardzo skąpe miesiączki. Kobieca głowa przy staraniu i wielkim pragnieniu dziecka potrafi wywołać każdy objaw ciąży, jedyny na jaki nie ma wpływu to 2 kreski na teście lub beta w lab. Więc jeśli od owulacji mija więcej niż 14 dni, testy nadal negatywne, a okresu nie ma, to idzie się na betę! Jeśli wychodzi poniżej normy lab, a okresu dalej nie ma to idzie się do lekarza, a nie szuka się ciąży mimo wszystko. Nakręcacie się wzajemnie w taki sposób, że tylko krzywdę sobie robicie. Pomyślcie trochę nad tym
![Call me hand :call_me: 🤙](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f919.png)
życzę wszystkim owocnych starań i 2 WYRAŹNYCH Kresek na teście