reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pazdziernik 2016

U mnie w szkole rodzenia jest ten balonik i można z nim ćwiczyć u nich;) tyle że ja będę rodziła zapewne w szpitalu, w którym nacinaja pierworodkom krocze masowo... więc chyba mi się to nie opłaca.
 
reklama
U mnie w szkole rodzenia jest ten balonik i można z nim ćwiczyć u nich;) tyle że ja będę rodziła zapewne w szpitalu, w którym nacinaja pierworodkom krocze masowo... więc chyba mi się to nie opłaca.
No właśnie w moim szpitalu ponoć nacinanie to też tradycja... Początkowo byłam za cc ale im bliżej porodu tym bardziej skłaniam się ku porodowi sn, dlatego szukam jak najwięcej możliwych metod zminimalizowania "skutków ubocznych" typu popękane krocze, szycie, które słyszałam, że jest najgorsze z całego porodu itd...chcę się jak najlepiej przygotować. Ale nie kupię czegoś w ciemno,bo koszt 200 zł. to przy nadchodzących wydatkach nie jest mało, a jeśli ma okazać się zbędny to nie ma sensu..
A tak z innej beczki, czy któraś z Was w ciąży piła piwo Karmi? Jest tyle różnych opinii na ten temat, zarówno wśród lekarzy, położnych jak i samych ciężarnych, że sama nie wiem co o tym myśleć, a ostatnio mam taką ochotę, że o niczym innym nie myślę... Teoretycznie jest to piwo bezalkoholowe, jednak na etykiecie jest informacja, że MOŻE zawierać do 0,5%....co Wy o tym sądzicie?
 
Kolezanka kupila ten balonik. Nie mogla go sobie wlozyc. I tak skonczylo sie u niej cesarka.
Marluna trzymam kciuki za kazdy wasz dzien w trojpaku.
Mala.mi pewnie nic sie nie stanie jak wypijesz piwo ktore ma pol procenta. Ja nie pije w ciazy bo nie odczuwam potrzeby. Jednak sa tez piwa ktore maja 0 procent.
 
U mojej siostry na forum dziewczyny ćwiczyły z annibalem i kilku udało się urodzić bez nacięcia. Dostałam od siostry i dokupię sobie końcówkę i będę ćwiczyć. Tylko to i tak od 36 tygodnia chyba dopiero. Ja co prawda drugi poród, pierwszy z nacięciem, ale może uda się tym razem bez, więc każda pomoc się przyda :)
Mała.Mi nawet jak kilka razy wypijesz piwo, które może zawierać 0.5% alkoholu dziecko nie nabawi się zespołu alkoholowego ;)
 
U mojej siostry na forum dziewczyny ćwiczyły z annibalem i kilku udało się urodzić bez nacięcia. Dostałam od siostry i dokupię sobie końcówkę i będę ćwiczyć. Tylko to i tak od 36 tygodnia chyba dopiero. Ja co prawda drugi poród, pierwszy z nacięciem, ale może uda się tym razem bez, więc każda pomoc się przyda :)
Mała.Mi nawet jak kilka razy wypijesz piwo, które może zawierać 0.5% alkoholu dziecko nie nabawi się zespołu alkoholowego ;)
Ja właśnie czytałam w internecie dużo kobiet bardzo pozytywnie się wypowiadało na temat tego Aniballa dlatego mnie to zaciekawiło. Natomiast mój gin powiedział, żebym nie kombinowała bo takie ćwiczenie może spowodować odejście wód płodowych.. nie wiem czy może po prostu taka obawa wynika z tego, że nie znał wcześniej tego produktu..
Co do piwa, to bardzo różne opinie są na ten temat, więc chciałam poradzić się również Was:)
 
ja mam podejście nie dajmy się zwariować ;) ale i sąsiadkę przedszkolankę z wykształceniem specjalnym i trochu miała na uczelni o FASie.
Nie sądzę by balonik mógł przebić wody. Skoro dziewczyny nawet piszą, że można z nim ćwiczyć na szkole rodzenia. Dodatkowo ćwiczy się już dość wysoko w ciąży i zaczyna się od małych obwodów. Ja będę próbować i dam znać czy się udało bez nacięcia ;)
 
To może i ja się skuszę też.. zawsze to większa szansa na uniknięcie nieprzyjemności związanych z nacięciem lub pęknięciem. Może to też nastawienie psychiczne pomaga "skoro dałam radę wypchnąć balonik to i główkę dziecka też dam radę" :D W każdym razie, jeśli faktycznie nie zaszkodzi to chyba warto spróbować.
 
reklama
Do góry