poziomki
mama 00 08 11 13 15
Liv w Uk tez nie słyszeli o diecie dla karmiących
Z mojego doświadczenia wynika ze to co jadłam miało niewielki wpływ na moje dzieci. Córka która miała kolki, miała je choćbym pila sama wodę. Jezeli układ pokarmowy jest niedojrzały to niewiele da sie zrobić. Pomagały tylko masaże.
Ogólnie jem wszystko bez większych wyrzeczeń.
Magda 86wszelkiej szczęśliwości [emoji8]
Papciarkowa a co sie działo z karmieniem?
Ja karmiłam wszystkie dzieci pierwszą 8 miesięcy i odstawiła sama, drugą 13 mcy i miałam już dość na szczęście szybko sie udało, bliźniaki do 4 mca bo ciagle wisiały na cyckach, one strasznie dużo jadły nawet butli, Jaga pół roku bo miałam zapalenie jednej piersi i trochę nas to zniechęciło i jakoś tak samo z siebie przeszło,
Najmłodsza karmie nadal, głownie w nocy a do kiedy to sie okaże.
Ogólnie jestem zwolennikiem karmienia piersią bo tego mleka nic nie zastąpi. Absolutnie nie potępiam innego sposobu karmienia bo to jest bardzo indywidualny wybór i prawo każdej matki. Natomiast Każda kobieta powinna dostać wyczerpująca wiedzę u wsparcie na początku swojej mlecznej drogi a to niestety nadal nie jest standardem. Wymaga sie od młodej mamy żeby zaczęła karmić i tyle.. Krzywo sie patrzy jeżeli sobie nie radzi. Jest ogromna presja na kp dobrego stopnia ze kobiety wstydzą lub boja sie przyznać ze karmią butla.
U mnie chory maź i maleństwo, zgadnijcie które bardziej narzeka [emoji23]
Mdłości już sobie prawie poszły, czuje sie dużo lepiej i mam nadzieje Se ta tendencja już sie utrzyma.
Ostatnio jem śledzie i kapustę kiszona hmmm
Ja mam schizy do momentu porodu i to ze jest to kolejna ciąża wcale nie powoduje mniejszego stresu[emoji51]
Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati
Z mojego doświadczenia wynika ze to co jadłam miało niewielki wpływ na moje dzieci. Córka która miała kolki, miała je choćbym pila sama wodę. Jezeli układ pokarmowy jest niedojrzały to niewiele da sie zrobić. Pomagały tylko masaże.
Ogólnie jem wszystko bez większych wyrzeczeń.
Magda 86wszelkiej szczęśliwości [emoji8]
Papciarkowa a co sie działo z karmieniem?
Ja karmiłam wszystkie dzieci pierwszą 8 miesięcy i odstawiła sama, drugą 13 mcy i miałam już dość na szczęście szybko sie udało, bliźniaki do 4 mca bo ciagle wisiały na cyckach, one strasznie dużo jadły nawet butli, Jaga pół roku bo miałam zapalenie jednej piersi i trochę nas to zniechęciło i jakoś tak samo z siebie przeszło,
Najmłodsza karmie nadal, głownie w nocy a do kiedy to sie okaże.
Ogólnie jestem zwolennikiem karmienia piersią bo tego mleka nic nie zastąpi. Absolutnie nie potępiam innego sposobu karmienia bo to jest bardzo indywidualny wybór i prawo każdej matki. Natomiast Każda kobieta powinna dostać wyczerpująca wiedzę u wsparcie na początku swojej mlecznej drogi a to niestety nadal nie jest standardem. Wymaga sie od młodej mamy żeby zaczęła karmić i tyle.. Krzywo sie patrzy jeżeli sobie nie radzi. Jest ogromna presja na kp dobrego stopnia ze kobiety wstydzą lub boja sie przyznać ze karmią butla.
U mnie chory maź i maleństwo, zgadnijcie które bardziej narzeka [emoji23]
Mdłości już sobie prawie poszły, czuje sie dużo lepiej i mam nadzieje Se ta tendencja już sie utrzyma.
Ostatnio jem śledzie i kapustę kiszona hmmm
Ja mam schizy do momentu porodu i to ze jest to kolejna ciąża wcale nie powoduje mniejszego stresu[emoji51]
Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati