PerseaNigra dobre z tą pipką, ja miałam prawdopodobnie to samo z siusiakiem.
Neilaaa, rozumiem Cie, uśmiecham się że aż do 12 tygodnia bo chyba już od 13 można widziec ale przecież to normalne jedni wytrzymują z postanowieniem inni nie, dotyczy to różnych postanowień, ja mogę peknąc z innym, palić nie zacznę, ale hod doga na Orlenie boję się
w pierwszej ciąży wytrzymałem całe 9 miesiecy plus 1,5 roku karmienia hahaha w tej ciąży czuje ze się złamie, fastfoodów nie jadam w ogóle lubię bardzo ale nie jadam zwłaszcza w ciąży, pizzy nie lubię a w ciąży kiedyś zjadłam :-( raz!
asik_, podobnie, samozaparcie a postanowienie i Ty pewnie masz swoje i się tego trzymasz a ja mogłabym nie wytrzymać. :-)
Chciałam bardzo chłopca miałam spore szanse, mąż na początku chciał wiedzieć ale później spodobała mu się niespodzianka.
Ann_ i ruda1981 to bardzo nieładnie, z drugiej strony do wybaczenia, należy zrozumieć, jak lekarz dziennie 10-20 pacjentek bada, każda piszczy "Panie niech Pan jeszcze spojrzy. Ja poszturcham brzuchem, pincepolo zjem może dziecko się obróci" :-) człowiek jak widzi to się chwali, babki zestresowane badaniem zapominają powiedzieć że nie chcą wiedzieć i taki babok, Przykro. Ja chodziłam do różnych lekarzy u jednego jak się położyłam to powiedziałam; jak będzie widać co to proszę... I wciął się: to powiem. A ja krzyczę to proszę nie mówić :-) dziwił się. Inny powiedział "tego się nie da nie widziec" mój mąż zrozumiał to że to chłopiec, a ja w cale nie doszukalam się niczego.
Ruda1991 szkoda mi tej dziewczyny że szpitala co płakała :-(