reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pazdziernik 2016

Oj Nevka.. Od dawna ten twoj chlop tak ma? Widze, ze dopiero 6 m-cy po slubie jestescie. Noz sie w kieszeni otwiera.
 
reklama
Nevka .wspolczuje wiem przez co przechodzisz.w glowie metlik .Ty i maluszek najwazniejsi .tak nie moze byc .ja przez takiego czlowieka nabawilam sie nerwicy .odbilo sie to na moim zdrowiu .a moje dzieci juz nie wspomne jak mosialy patrzec na to co sie w domu dzieje.ja odeszlam choc nie bylo to latwe zapewniam .ale teraz jestem szczesliwa i nie zaluje ani troche ze tak sie stalo.ulozylam sobie zycie na nowo.a twoj maz jeszcze bedzie tego zalowal jak zobaczy co stacil ale musi stracic by sie przekonac .
 
Ja zawsze jestem Za tym zeby wslczyc o zwiazk, bo malzenstwo dla mnie to rzecz swieta, ale nie za wszelka cene oczywiscie. Nie chce nic radzic bo nie jestem w Twojej skorze a chlop ewidentnie ma ze soba problem.
 
Nevka dokładnie każda jedna dziewczyna ma racje. Zostaw go! Wiem latwo napisac,powiedzieć gorzej zrobic.Ale jak teraz zaczynaja się takie akcje to bedzie tylko gorzej. Żal dziecka/dzieci.Jestem córka alkocholika do 12r życia przezywalam horror,nikomu tego nie zycze. A z czasem najwiecej pretensji miałam do Mamy że wiecznie do niego wracała, że nie potrafila skonczyc tego malzenstwa raz na zawsze.Bo jednak na psychice dzieci to wszytsko odbija sie strasznie i ciągnie przez całe życie :crazy:
 
Siedzę w WC i rycze... On śpi.... :( dobrze wiedział jakie miałam życie jak byłam mała... :( Tata pił, mamę zdradzał... potem bił ją... :( 3 dni po mojej komunii popełnił samobójstwo :( ze względu na wodke... bo kasy brakowalo... wszyscy w szkole się dowiedzieli o tym... miałam życie ciężkie... dokuczlali Mi, że powinnam iść tam gdzie mój ojciec jest... po szkole mnie śledzili... :( skończyło się na dwóch próbach samobójczych... nie udanych... a teraz? Nawet nie mam do kogo się wyplakac i w ukryciu to robie :(
Przepraszam dziewczyny.... :(
 
Kochana przytulam mocno.....tak mi przykro lzy leca jak czytam co piszesz, ale powiem Ci jedno teraz bedziesz miala dla kogo zyc, dla tej kruszyneczki, ktora masz pod sercem i uwierz, ze to bedzie najpiekniejsze co Ci sievw zyciu przydarzylo! Badz silna dla malenstwa i nie placz blagam , nie denerwuj sie bo ono czuje wszystkie Twoje emocje... wszystko sie ulozy zobaczysz. Niewazne czy z nim czy bez niego , wazne ze z malenstwem!!!!
 
reklama
Kochana ty nie przepraszaj bi nie masz za co. Współczuję sytuacji w której byłaś i teraz jesteś. .. życzę końca złej passy i samych uśmiechów. ...
Może idź do psychologa porozmawiaj. A jutro zjedz śniadanko weź psiaka i idź na długi spacer ... przemysł sobie wszystko na spokojnie.
Chciałabym ci dać złota rade ale nie znam twojego życia i nie chce powiedzięć po prostu czegos głupiego.
Przytulam :*
 
Do góry