z tym terminem porodu z om to śmieszna sprawa, nie wiem w jaki sposób Wam lekarze je wyznaczali, ale mi lekarz prowadzący wyznaczył na 25 październik z takiej jakby kartki której tam sobie używa , a potem pojechałam do innego lekarza któremu komputer jakby wyznacza tp i ten drugi powiedział, że mam termin na 24 października , bo lekarz prowadzący nie uwzględnił , że w tym roku był rok przestępny i luty był o jeden dzień dłuższy :-)
ja z góry przewiduje u siebie plus minus dwa tygodnie z racji wieku wiec cala ciąże jakoś sztywno nie przywiązywałam się do daty porodu