Tola... to straszne. Gdzie w tych czasach ktoś na brzuchu się kładzie. Jeszcze w dodatku mówisz, że krwotokiem się skończyło. I skoro tylu ich było, to nie mógł choć jeden wpaść na pomysł cc? Współczuję Ci. Mam nadzieję, że kolejny poród będzie spokojniejszy.
A ile ma Twój synek? A co znaczy krew po porodzie 6.0?
Tego kwasu to 400 mg i czy co to tam jest, standardowa dawka.
Ja dzisiaj u dentysty byłam. Poszłam na czyszczenie i kontrolę, a ten mnie rach ciach i dwie dziury zrobił. Na stycznej, ale wiercił i wiercił. Ale kasy za to zostawiłam.... huhu.
Myślę czy nie zrobić aparatu, wg mojego dentysty można w ciąży, jeśli dziąsła nie zachodzą (nie są spuchnięte), a moje nie są. Muszę przekalkulować się i zapytać jeszcze ortodontę, u którego byłam na jesień.