reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

zdrówka dla Olka!
ja nie pamietam jak dlugo bolal mnie brzuch, chodzi ci o konkretny ból czy taki dyskomfort/ pobolewanie czy np schylaniu?
Zdecydowanie ból, największy w nocy- położna twierdzi, ze za dużo w domu robię- no ale kto mi to zrobi.A według mnie to coś innego jest powodem

dokładnie :) masz 100% racji, ja już ubolewam że za szybko ten czas leci, juz prawie 2 miesiące minęły.

mnie bolał ok tygodnia, może 1,5 i przez kolejny tydzień nie mogłam sie położyć na brzuchu bo czułam lekki dyskomfort, krwawić skończyłam dość szybko ale długo miałam tą żółtą wydzielinę a we wt dostałam @. Trochę się wystraszyłam bo leciała mi prawie bordowa a nawet czarna krew i dość obficie przez 3 dni krwawiłam a dziś już widzę ze będzie koniec :)

Moje maleństwo waży już 5,5kg. Pediatra i neonatolog naskoczyły na mnie że za dużo bo książkowo powinien przybrać ok 750g na miesiąc ale co ja mam zrobić jak jest głodny, nawet herbatką nie da się go przekupić bo wypiję i dalej jojczy że głodny, przecież nie będę dziecka głodzić jak prawidłowo się rozwija, do starszego też miały wonty że za gruby (nie wiem w którym miejscu) bo przy wzroście 106cm waży 21kg i jakoś specjalnie dużego apetytu nie ma...
Paulka a mnie ścigali, że mała za mało przybiera, a wczoraj usłyszałam ,że nagle jakoś dużo i bądź tu mądry i pisz wiersze.

Julisia - no tak, o 12 i później o 5 i ok 10, a dzisiejszej nocy ok 23, 3, 7, czyli tak właściwie co druga noc tak jest. Właściwie jest ok, chociaż raz lepiej raz gorzej jest właśnie co drugi dzień, nie wiem od czego to zależy. Cały czas jak go położymy to za jakieś 20-30 min się budzi i kręci łapkami i nogami i puszcza masę bąków, ale taki w miarę sposób chyba na to mamy, bo jak się zaczyna gnieść to przewracamy go na brzuszek i wtedy jakoś śpi, bo chyba te łapki go nie mają jak wybudzić. A o co chodzi z pieluchowaniem małego?

Wieczorem jakoś w ogóle nie chciało mi się odzywać do męża, On coś zagadywał, a z mojej strony cisza. Normalnie wszystko jedno mi było co do mnie mówił, i tak wszystko wpuszczałam jednym,a wypuszczałam drugim uchem. Wydaje mi się, że On się cieszy jak wychodzi rano do roboty i ma wszystko z głowy, a w nocy i tak ja wstaję do małego żeby On się mógł wyspać. Jutro miałam jechać się spotkać z dobrym, starym znajomym i wszystko było ustalone, a ten mi zaczął mówić, że może bym z Nim i małym została w domu. Nosz ku*wa, jakbym się nie nasiedziała w chałupie. Najlepiej by było jeszcze jakby przychodził do domu na wszystko gotowe włącznie z rozpaloną żoną, a ja mam taką ochotę na jakieś figle, że szok, wieczorami jestem po prostu zobojętniała :-( Martwię się, że jakiekolwiek uczucia zostaną mi tylko w stosunku do syna.

Z innej beki pytanko do mamuś rodzących sn, macie jakieś szwy jeszcze po miesiącu? Mi chyba zniknęły, pisze chyba, bo podczas kąpieli jak sobie na dole macam to wyczuwam jedno zgrubienie i zastanawiam się czy to jeden szew mi został czy to blizna po rozerwaniu? Z drugiej strony zastanawiam się czy nie mam za bardzo rozszerzonego "otworu" po porodzie, myślałam, ze bardziej się zwęzi. No chyba że jeszcze to ma potrwać.
U mnie podobnie z karmieniem Mała zasypia koło 21,21.30 i potem w nocy pobudka 3 lub 4 i dopiero następna o 6 tylko już nie ma spania. A lekarze kazali mi ją w nocy budzić bo twierdzili, ze za mało przybiera 4 dni budziłam o północy to tylko chwilę possała i zasypiała. Ale jak mi się biedna wystraszyła to powiedziałam koniec dziecko wie kiedy jest głodne.
 
reklama
Witajcie
Dream zdrówka dla Olka dobrze ,ze antybiotyku nie bierze niestety wymęczysz się u mnie pomógł nawilżacz i łóżeczko podnieśliśmy od strony głowy żeby glutki spływały wsadz książki pod nogi . Zapalenie piersi o rany oby nie może jak to nie nawał ,a mały nie daje rady przez katar to ściągaj trochę .
Chybra będziesz czuć zgrubienie to blizna szwy na zewnątrz już się raczej rozpuściły może jakieś ze środka mi jeszcze wychodzą ,ale maiłam dużo na szyjce i w pochwie . Ja też urodziłam 1 miesiąc temu krwawię jak coś zrobię cięższego .
Moja je ok 22 ,2, 6 dziś strasznie pierdziała i stękała zjadłam wczoraj trochę sałatki i pewnie jej nie posłużyła .
Ja idę po niedzieli do pediatry zobaczymy ile przybrała .
 
hej

dream szalwia i mięta zatrzymują trochę laktację, możesz kilka herbatek wypić

paulka moj ma 2 miesiace i tydzień i waży 6800, też za dużo, starsi w jego wieku tez podobną wagę
mieli ale zaczeli chodzić i mają normalną wagę , tak że nic się nie przejmuj

a mnie od klku dni boli kręgosłup, miałam dzisiaj masaż, troche mi lepiej,
umówiłam się jeszcze na kolejny , mam nadzieję ze coś mi pomoże
 
Laski ale miałam dziś beznadziejny poranek. W środę F był szczepiony a od wczoraj zaczął lekko kaszleć. W nocy było słychać takie lekkie charczenie jak oddychał i co jakiś czas musiał to odkaszleć. Kurna...wcześniej tak nie miał więc od razu obawa,że po szczepieniu coś się przyplątało. Zadzwoniłam do przychodni,żeby nas jakiś lekarz wziął na osłuchanie - naszej pani doktor nie było więc zapisałam do jakiejkolwiek. Mąż wziął małego i pognał do przychodni (chodzi do pracy na 10.00 więc trzeba było się streszczać,żeby zdążył załatwić wszystko i wrócić),bo ja z Olusią miałam załatwienie na miescie w tym czasie. Mąż wszedł z małym do gabinetu a pani doktor przywitała go słowami:
"Gdzie jest matka dziecka? Dlaczego pan przyszedł a nie mama?"
Noż *****. Zaraz się małż wkurzył i pyta się lekarki "co to ma być za pytanie? ja nie mogę z dzieckiem do przychodni chodzić?"
To ona mu na to że" w 95% przypadków takich małych dzieci to matka przychodzi na wizytę z dzieckiem"
I na dzień dobry się pożarli.
Zajebiście. Myślałam,że nasze dzieci mają dwoje rodziców i każde z nich ma takie same prawa i obowiązki...
Na koniec pani doktor stwierdziła,że pewnie ja siedzę w domu z depresją poporodową i nie chcę z dzieckiem do lekarza chodzić.
Z tego wszystkiego najważniejsze,że mały osłuchowo czysty...nie wiem więc co ten kaszel znaczy...oby przeszło. Aha i przy okazji na języku mu pleśniawki znalazła...masakra - ja ich nie widzę no ale nie znam się....w końcu nie mam lek.med. przed nazwiskiem. Dwa dni temu ich nie maił...a teraz ma. A ja nawet nie mam jak do apteki wyjść dziś po nystatynę....
 
Moje maleństwo waży już 5,5kg. Pediatra i neonatolog naskoczyły na mnie że za dużo bo książkowo powinien przybrać ok 750g na miesiąc ale co ja mam zrobić jak jest głodny, nawet herbatką nie da się go przekupić bo wypiję i dalej jojczy że głodny, przecież nie będę dziecka głodzić jak prawidłowo się rozwija, do starszego też miały wonty że za gruby (nie wiem w którym miejscu) bo przy wzroście 106cm waży 21kg i jakoś specjalnie dużego apetytu nie ma...

moja Lila w tym samym wieku ma ok 114cm i wazy 18kg
 
So happy Ty to masz śpiochów :-p ja wracałam na sygnale, już pod bp zaczęły się krzyki :-) ale zbilżała się już pora jedzenia, więc została rozgrzeszona. A kiedy będziesz miała już foty z sesji? ja się umówiłam z moimi dzieciaczkami na poniedziałek :)
Też mam problem z kręgosłupem (pogłębiona lordoza plus jakieś inne cuda) i właśnie zamierzam pomyśleć o jakiś masażach. W ciąży się bałam, ale teraz muszę si w końcu wybrać.
Masz jakiegoś sprawdzonego masażystę? :-):-)

Dagpio czytałam gdzieś wczoraj właśnie zastosowania oleju kokosowego i chyba go zakupię, bo dosłownie do wszystkiego można go w domu używać :-p

Chybra a jest sens się meczyć i testować jakieś inne specyfiki? te sab simplex na prawdę pomagają u większości dzieci.
I Twój maluch na prawdę ładnie śpi w nocy, 2 pobudki to luksus, inne na prawdę mają gorzej :-p

Eli super, że mała wraca już do formy, zdrówka dla Was!

Dream dla Was również dużo zdrowia, oby Olek szybko się wykurował. Straszne to jest ja dzieciaczki tak chorują i nawet z jedzeniem wtedy problem.

Aga1986 ten brzuch tak ciągle Cię boli? mnie jeszcze czasem w nocy zaboli jak wstaję energicznie. Przy pierwszej cc jak dobrze pamiętam to bolał mnie dłużej. To jednak poważna operacja, w której mam przecinane kilka powłok brzusznych to nie ma co się dziwić, że boli.

Mrówka jakaś masakra z ta lekarka :szok: jak w ogóle można tak komuś zwrócić uwagę, rodzic to rodzic!! ja bym jakąś skargę na nią machnęła na piśmie do dyrektora ośrodka.
 
Aaa.... dziewczyny!!!
Normalnie mam nawał pokarmu, pierś ogromna, druga też rośnie niebezpiecznie, boli lekko przyz dotyku, na szczęście Olinek trochę ściągnął, ale nie wiem czy nawet połowę tego co tam się zebrało. Już M. zakupił kapustę i po kolejnym karmieniu zaczynam przykładanie... Ale masakra. Jedna pierś jest też lekko zaróżowiona i odczuwalnie cieplejsza. ....:-D
Jak tam. Kapusta pomogła? Okładaj się co 3 godziny. Albo częściej jak trzeba. I odciagaj pokarm żeby nie zalegał. Bo jak już pojawi się gorączka to konieczny bedzie antybiotyk.

Mloda walczy dziś z kolkami. Po herbatce koperkowej i espumisanie wyproznila się aż pampersa braklło.

Dużo zdrowka dla chorowitków.

To czytam dalej
 
mrowka co za baba z tej lekarki, szkoda się denerwować

izka pierwsze zdjęcia już mam, zaraz Ci podeślę, mam bardzo fajną dziewczynę masażystkę,
kiedyś już mi pomogła, jak chcesz dam Ci namiar na nią, ona przyjeżdża do domu
 
reklama
Dzień dobry. My od 5:25 na nogach. Mloda zasnęłła wczoraj o 23ej i przesprzespała całą noc bez pobudki. O 5:30 dostała 100 ml mm. A teraz przystawilam ją do piersi bo już marudziła.

Mrowka - co to za lekarka. Ja bym chyba na następnej wizycie powiedziała jej do słuchu.

Idę i ja coś zjeść a potem odciagne resztę pokarmu.
MiMiłego dnia
 
Do góry