reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Akatsuki moj tez był niby przy porodzie, a ze szybko poszlo to mu sie wydaje ze mnie chyba nic nie bolało, ja nie wiem, moj to w ogole jest dziwny bo raz mowi tak, raz tak, a ludzie mowia ze kobieta zmienna jest

eli gratulacje udanej wizyty, ja biore witaminy z DHA, w poprzedniej ciazy mialam po nich zgage, teraz narazie jest ok, wic biore, a jak cos sie zmieni to wlasnie tran moze zaczne pic
 
reklama
A ja wam powiem, ze moj czasami jest wyrozumialy i stara sie zrozumiec mnie co czuje ale ciezko mu to wychodzi :p
mam nadzieje ze przy porodzie zobaczy ze to takie latwe to nie jest :)
witaminy dostaje od swojej lekarki i tam juz jest caly zestaw witalmin, ktore powinny byc :)
Moj pies zrobil maly bunt odsunal ksiazki i polozyla sie kolo mnie :p
20150429_105941.jpg
 

Załączniki

  • 20150429_105941.jpg
    20150429_105941.jpg
    22,8 KB · Wyświetleń: 62
prawda jest taka dziewczyny że wiele rzeczy bierzemy zbyt do siebie przez hormony. Nie ma co sie pastwić na facetach bo oni są tymi słabszymi istotami i czasem ich tez to przerasta. U mnie jest tak że ja w domu jestem hegemonem i ostatnie słowo jest moje ale to dlatego że nie jestem kobieta która potrzebuje faceta żeby przeżyć - całe życie radze sobie z każdymi sprawami urzędowymi, pracuje itp więc mój mąż nie musi się martwić zbyt wieloma rzeczami. Chyba ma tego świadomośc i dlatego tez nie robi mi jakichś wyrzutów w sensie 'siedzenia w domu' czy 'nicnierobienia' bo jemu też sie zdarzyło byc panem domu kilka razy i dobrze wie że to nie bajka i czasem lepiej iść do roboty.
Oczywiście tez ma swoje odchyły, ale przynajmniej potrafi przeprosić jak przeholuje.
Ja z przepraszaniem mam większe problemy ale uczę się powoli. Prawda jest taka że mam też podły charakter i nie mogę każdego problemu w związku zwalać na męskość mężczyzny.

Rada na faceta który nie jarzy nic: wytłumaczyć jak dziecku, wziąc na kolanko, pogłaskać i powiedzieć 'Krzysiu, Kasia jest zmęczona bo jest w ciąży. Nie rozumiesz tego bo nie masz możliwości poznać tego uczucia i to nie twoja wina ale prosze cię staraj sie mnie zrozumiec i zaufać mi, bo tego właśnie potrzebuje od ciebie.'
No a jak takie podejście nie pomaga to zawsze jeszcze mozna wsadzić ananasa w odbyt.
 
Hej, znowu was nie nadrobilam :-( od ok 2 w nocy zaczęły mnie męczyć wymioty, wcześniej nawet razu w nocy nie wymiotowalam a przecież ponad dwa miesiące mnie meczyly w ciągu dnia, w dodatku ból gardła.. :-( ledwo żyję.. Czekam na kierownictwo, zwolnie się z pracy i lecę do lekarza, niech spojrzy czy to nie angina się szykuje.. Eh :-( A tak się cieszyłam że tyle czasu choroba mnie nie wzięła.. Z pół roku byłam zdrowa co rzadko się zdarza.. :-(
Współczuję, ja już dzisiaj o wiele lepiej się czuję. Także w sumie 2-3 dni choroby i ok. Tobie też życzę, aby szybko minęło...

Dzień ale nie wiem czy dobry. Całą noc się budziłam żeby w końcu się poddać o 6:00. Pogoda byle jaka u mnie a nastrój jeszcze gorszy. Na dodatek mąż wrócił do pracy i mam teraz 5 dni na zadume nad moim życiem. Coś mi się widzi że będę najbardziej zanudzajaca forumowiczka ...
muszę się zmusić do wstania z łóżka. Motywacja -10.
Oj tam, ale masz fajny avatar i to Ci daje +3 do zajebistości.
:D :D :D :D

Kurcze mi dzisiaj kreca sie robotnicy po moim pietrze i do kuchni to ide tak na 2 sekundy bo te tempaki patrza sie glupio komentuja i jeszcze psa mi draznia wrrr :/ a nie mam tam firanki i wszystko widac :/
Uuuu... ja w kuchni też nie mam, no ale kto potrzebuje firanki na 4 piętrze... Jakby u mnie robili to bym chyba kupiła naprędce. Możesz kupić taśmę dwustronną w Leroy Merlin czy innej Castoramie, kupić najtańszą firankę i taki pałąk na okna plastikowe. On co prawda na śrobkach powinien być, ale po co niszczyć okno jak można przykleić na dobrą taśmę dwustronną. Kup taką do elewacji zewnętrznych utrzymującą tak do 50kg. Ona powinna około 8-10zł kosztować. I przyklej sobie z dwóch stron na górze ona i tę firanę byle jaką, to sobie nożyczkami podetniesz na równo z oknem. I z głowy. Ja bym się nie dała podglądać.
Powodzenia! :)

Dziewczyny bierzecie DHA bo muszę kupić .Zastanawiam się jaki kupić brałam PREGNĘ , ale podobno są tańsze i równie dobre .
Ja biorę Femibion Natal2 i on zawiera DHA. Ale na wczorajszej wizycie i tak lekarz kazał mi kupić żelazo (konkretnie preparat Szelazo) i mam brać przynajmniej co drugi dzień. Żeby nie spowodować zaparć, ale coś tam mam wyniki krwi lekko poniżej normy.

U mnie dzisiaj na obiad będzie gulasz. Jeszcze nie wiem z czego, bo nie byłam w mięsnym. Czekam aż moja niunia wróci ze szkoły i idę do sklepu.
Buziaki laski!
 
hejka. Wreszcie was nadrobiłam, wczoraj mnie tu nie było bo zdychałam cały dzień, synuś zaraził mnie grypą żoładkową. Dziś już troche lepiej.

Akatsuki współczuję Ci problemów z pracą, mam nadzieję że uda się jakoś rozwiązać na twoją korzyść a szefowa bedzie cie jeszcze przepraszać za to.

Ja też przeżyłam popękane sutki.... masakra a wszystko przez to że mam je za krótkie i mały jak ssał to źle łapał i pękały. Ale w miarę szybko się zagoiły. Próbowałam też nakładek ale nic to nie dało. Kwestią było dobrze włożenie sutka do buzi i żeby sie dobrze zassał.

Ja najprawdopodobniej zdecyduję się na drugą cesarkę, wszystko zależy od tego jak duże będę mieć dziecko ale boję się rodzić sn żeby mi nic nie popękało czy coś po poprzedniej cesarce ale jeszcze daleko do tego. Będę rozmawiać z lekarzem i swoją położną jak się na to będą zapatrywać. Mam nadzieję że pójdzie szybko tak jak poprzednio, bolał tylko niesamowicie brzuch po cięciu ale dało się przeżyć.
 
W pierwszej ciąży wszystko lepiej znosiłam no ale bylam 7 lat młodsza:angry:. Zazdroszczę tym co już w domku siedzą i nie muszą do pracy chodzić
A ja nie zazdroszczę :p ja mam lekką i przyjemną pracę a wiem że jak siedzę w domu (byłam już prawie 2 tygodnie na l4) to dopiero zaczynam czuć się zmęczona, rozleniwiona i dopiero mi jest ciężko tyłek z łóżka podnieść.

Akatsuki, Twoje rady są nieocenione :)

A wiecie z czym ma jeszcze ten mój problem? On by chciał wpaść na zakupy, w biegu je zrobić i do domu a ja nie moge teraz szybko chodzić. Tzn niby mogę ale czuję dyskomfort. Wolę jednak trochę wolniej niż zwykle. No i on niby zwalnia, nic nie mówi ale wiem że w myślach mnie przeklina :p zresztą po paru chwilach nogi chyba same znowu zaczynają mu szybko iść i muszę za nim wołać.
 
Współczuję tych robotników za oknem.. Pamiętam jak u mnie remontowali to był koszmar..

Piszecie o obiadach i wam zazdroszczę :p ja się pochwalę że na obiad mam mleko z miodem które się przyjęło jak na razie :-D więc pragnienie zaspokojone i gardło troszkę opatulone :-) troszkę mi lepiej bo wymioty już ze 2 godz mnie nie męczą :-)

Mój facet na szczęście rozumie gdy muszę se ponarzekac albo gdy mnie na coś najdzie :-) rozumie że chce się trochę oszczędzać i mimo że nie pokazuje zbytnio swoich uczuć to widzę jak większość czasu patrzy na brzusio niż na mnie hehe :-D milusio :-) ostatnio nie chciał mi uwierzyć że może już zacząć mówić do brzucha i że już jakieś dźwięki i światło docierają do maleństwa :-) widzę że to jeszcze dla niego trudne do wyobrażenia :-D ale jak powiedziałam że niebawem będzie czuł kopniaki i łatwiej będzie mu nawiązać kontakt to aż oczka mu się zaswiecily :-) nie mogę się tego doczekać :-)
 
reklama
A ja wam powiem, ze moj czasami jest wyrozumialy i stara sie zrozumiec mnie co czuje ale ciezko mu to wychodzi :p
mam nadzieje ze przy porodzie zobaczy ze to takie latwe to nie jest :)
witaminy dostaje od swojej lekarki i tam juz jest caly zestaw witalmin, ktore powinny byc :)
Moj pies zrobil maly bunt odsunal ksiazki i polozyla sie kolo mnie :p
Zobacz załącznik 684821

Wirginia, PIĘKNY PIESEŁ :-)


A ja nie zazdroszczę :p ja mam lekką i przyjemną pracę a wiem że jak siedzę w domu (byłam już prawie 2 tygodnie na l4) to dopiero zaczynam czuć się zmęczona, rozleniwiona i dopiero mi jest ciężko tyłek z łóżka podnieść.

Akatsuki, Twoje rady są nieocenione :)

A wiecie z czym ma jeszcze ten mój problem? On by chciał wpaść na zakupy, w biegu je zrobić i do domu a ja nie moge teraz szybko chodzić. Tzn niby mogę ale czuję dyskomfort. Wolę jednak trochę wolniej niż zwykle. No i on niby zwalnia, nic nie mówi ale wiem że w myślach mnie przeklina :p zresztą po paru chwilach nogi chyba same znowu zaczynają mu szybko iść i muszę za nim wołać.

Moja praca do lekkich i przyjemnych nie należy, ale chętnie bym do niej wróciła. Już chyba mam lekkiego fisia od siedzenia w domu...
Mój T też woli "biegać" niż chodzić i z tego powodu nie znoszę z nim robić zakupów :)
 
Do góry