Hej, ja jak zwykle w weekend nie mam czasu pisać, tylko czytam...
Akatsuki jakbym o mojej słyszała, tylko nie mogę zrzucić winy na zęby, no i moja jeszcze z zębami i kopaniem do mnie startuje, a jak rano śpi z nami to nas z łóżka NASZEGO wygania.... Dzisiaj spała ze mną, bo z gorąca tak się rzucała, że ze swojego w nocy zleciała....
Ja z mężem pogodzona, ale co chwilę jakieś dogryzania.... Dziś siedzimy w domu chociaż też miałam nadzieje na jakiś wypad nad wodę...
Xmamuśka miałam się już nie odzywać, ale wszędzie znajdziesz informacje, że w ciąży mierzy się godzinę po posiłku i ma być do 120... Na najbliższej wizycie pogadaj z ginem... A rodzinny jakiś niekumaty za przeproszeniem...