reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

To zapraszam do mnie :-D Da się żyć w bałaganie :-D
Raz po tych przebojach próbowałam umyć podłogę. Już w połowie mój brzuch krzyczał, że ma dość.

Za to po porodzie się będzie działo!! Będę myć podłogi co 2 dzień :tak: Jesteśmy na nowym mieszkanku i bardzo chciałabym o nie w pełni dbać, bo mężu średnio daje sobie radę ;-)
 
reklama
Najgorsze jest jednak to że jak się źle czuje i nie sprzątam to książę przyjeżdża po pracy patrzy na mnie z miną burżuja i mówi: Ale to nasze mieszkanie niedosprzątane! Wogole błysku nie ma! I wtedy się zaczyna jazda bo ja nigdy nie odpuszczam jego głupim tekstom :-D
 
U mnie tez balagan. Od lutego porzadki przejal m. Na poczatku troche sie staral ale szybko mu zapal minal a ja glupim wytarciem kurzu sie mecze. Ale obiecal ze jak wroce z dzidzia ze szpitala dom bedzie lsnil. Zobaczymy. Dziewczyny czy wy tez macie suchosc w gardle. Ja mam potworna. Jak pije to maz krzyczy ze tak glosno jak zul pod sklepem, a ja inaczej nie umiem. Kiedys tak nie mialam a odkad jestem w ciazy strasznie.
 
Domka ja byłam wczoraj i kupiłam 2 koszule i 2 biustonosze, a później tata zadzwonił że wziął pidżamę bo coś mówiłam a była w przecenie. Reszty nawet nie oglądałam bo mam dużo a to chciałam nowe do szpitala.

Dziewczyny ja w domu też mam nieziemski bałagan, ha ha ha. Tylko na łóżku gdzie śpię mam czysto i w łazience.
 
A nas czeka przeprowadzka. Jak pomyśle ile nas czeka roboty to sie wszystkiego odechciewa. A ze mój P pracuje na dwa etaty to pewnie mnie czeka samotne sprzątanie, pakowanie i rozpakowanie. Dobrze ze chociaż on ponosi rzeczy.
 
judy - też przechodziłam samotną przeprowadzkę nas dwojga do innego miasta, na szczęście nie w ciąży, ale logistycznie to była masakra:baffled:

cyntia - a w szpitalu mówili, że masz te niebezpieczne skurcze, czy te ćwiczebne?

Uff, dwie i pól godziny piekłam nachosy, bo jutro mam gości, w tym siedmiolatka. To co prawda nie chipsy, ale mam nadzieję, że podejdą smakowo:-D
 
Hej dziewczynki, jak tak czytam to widzę, że nasze brzuszki zaczynają trochę nami rządzić. My dziś z moim B. wybraliśmy się na zakupy, połazić po galerii handlowej. Chciałam kupić sobie trochę nowej bielizny, jakąś sukienkę letnią i obejrzeć parę rzeczy dla małego. Niestety w połowie zakupów, po jakiejś godzinie chodzenia złapał mnie taki ból w dole brzucha że kroku nie mogłam zrobić! Musiałam jak najszybciej usiąść i posiedzieć tak dłuższy czas. Jak już siedziałam to wszystko dzięki Bogu przeszło ale trochę się wystraszyłam :baffled: Widocznie jesteśmy już na takim etapie że organizm na zbyt wiele nie chce nam pozwolić. Potem już tylko powoli podreptałam do samochodu i prosto do domu. Także niestety nie udało mi się zrobić wszystkich zakupów, ale trudno nie będę ryzykować i chodzić na siłę.

A jeszcze jak na ironię w czasie zakupów minęłam dwa razy mojego lekarza prowadzącego który też robił jakieś zakupy z rodziną więc pomyślałam że z dwojga złego gdyby coś gorszego się działo to przynajmniej lekarza miałam przy sobie ;-)

Cyntia a wiesz że ja w ostatnim tygodniu też miałam kilka takich snów erotycznych! Tylko zazwyczaj polegały na tym, że chciałam uprawiać seks ale jacyś ludzie nam przeszkadzali... :sorry2: Dobrze, że w tych snach zawsze był mąż a nie ktoś inny hi hi :-D
 
reklama
Cyntia tak od jakiegoś czasu już zaczęłam czuć ruchy małego, a w tym tygodniu to Kubuś wprost szaleje, tak się wierci ;) Ostatnio tak mocno wierzga, że już czasem nawet mocno go widać na zewnątrz :) Więc już w pełni odczuwam uroki ciąży i już się nie martwię o maleństwo tak jak wcześniej :)
 
Do góry