Kotulcia to witaj w klubie, ja też zamierzam wziąć roczny macierzyński i tak od wiosny już szukać czegoś nowego. Ja mam co prawda umowę na czas nieokreślony ale też po różnych numerach które wykręciła mi dyrekcja przed odejściem na L4 wolałabym tam nie wracać. Problem jest tylko taki, że na tym moim podkarpaciu to wcale nie jest tak łatwo zmienić pracę Ale warto przynajmniej spróbować. W razie czego mam gdzie wrócić, tylko wiem że trochę bym się tam męczyła.
Ja dziś mam paskudny dzień. Pomijając deszczową i zimną pogodę to od rana jestem pokłócona z mężem. Tak go ostatnio "pochwaliłam" że stara się mnie nie drażnić, no to wywołałam wilka z lasu. Wczoraj cały dzień mu się zbierało i widział że jestem nie w sosie a wieczorem jeszcze wybył do kumpla wracając o 2 w nocy w stanie totalnego upojenia... No bo jasne, jak się kobieta wkurzy to lepiej ją zostawić i poczekać, a nuż samo przejdzie. Za to teraz mu zrobię tydzień kwarantanny, koniec z robieniem sałatek do pracy, koniec z praniem i prasowaniem jego koszul i innych rzeczy (już widzę jak się zdziwi że to się samo nie robi). Moja granica tolerancji została wczoraj przekroczona. Amen. Niech sobie obejrzy moje wcześniejsze zdjęcia i dobrze je zapamięta, bo tak kochającej, troskliwej i spokojnej żony jeszcze długo nie zobaczy!
Ja dziś mam paskudny dzień. Pomijając deszczową i zimną pogodę to od rana jestem pokłócona z mężem. Tak go ostatnio "pochwaliłam" że stara się mnie nie drażnić, no to wywołałam wilka z lasu. Wczoraj cały dzień mu się zbierało i widział że jestem nie w sosie a wieczorem jeszcze wybył do kumpla wracając o 2 w nocy w stanie totalnego upojenia... No bo jasne, jak się kobieta wkurzy to lepiej ją zostawić i poczekać, a nuż samo przejdzie. Za to teraz mu zrobię tydzień kwarantanny, koniec z robieniem sałatek do pracy, koniec z praniem i prasowaniem jego koszul i innych rzeczy (już widzę jak się zdziwi że to się samo nie robi). Moja granica tolerancji została wczoraj przekroczona. Amen. Niech sobie obejrzy moje wcześniejsze zdjęcia i dobrze je zapamięta, bo tak kochającej, troskliwej i spokojnej żony jeszcze długo nie zobaczy!