reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

reklama
Asia ja karmie piersią ale może mu nie smakuje to mleko?córka nie chciała nan ale bebiko tak.a może ze smoczka leci za szybko lub za wolno?

Kurde mieliśmy jechać do miasta ale auto padło.a moim m nie lubi jeździć...
A ja się boję do miasta bo pogoda kiepska
 
Katinka a przez Internet też sprzedajesz?

Jeszcze nie ale mam zamiar zrobić stronkę ale jak coś się podoba i ktoś byłby chętny to nie ma problemu, mogę zrobić i wysłać :)

Ale produkujecie;)

Katinka - zdolniacha jesteś :) Bardziej siebie widzisz w papeterii czy np ogrodach?

Nie mogę zdecydować :) Kocham i to i to. Ogrody to tradycja rodzinna, papierowe i nie tylko cudeńka to hobby ale chcę zrobić coś więcej z tego :)
w to włożyłam moje ręce i serce:
a (109).jpgIMG_0275.jpgIMG_1827.jpgIMG_1857.jpgIMG_1943.jpg
zdjęcia 9-10-10 271.jpgIMG_1717.jpgIMG_1740.jpgIMG_1797.jpgIMG_1800.jpg
Moja ma 3,5m-ca waży 5500g i mierzy 60cm. No ale ona jest prawie 1,5m-ca do tyłu :-( bo dopiero później zaczęła porządnie przybierać

Krystianek też miał ciężki start: 3720g, wyjście ze szpitala 3400, pierwsza wizyta położnej chyba 3350 i dalej tracił. Miał żółtaczkę i spał jak zabity i mało jadł. Potem zaczął powolutku 150-200g na tydzień. Dwa tygodnie temu było 5100g. Tydzień temu miał już 5700g, później go spróbuję zmierzyć bo ostatni pomiar jaki mam w książeczce zdrowia to 64cm z 11 grudnia.

któraś ostatnio pisała że jej włosy dziwnie odrazstają a ja zdałam sobie sprawę że ostatni raz goliłam się 3 tygodnie temu i faktycznie tam odrastają mi tylko pojedyncze włoski takie króciutkie a na nogach mam na dzień dzisiejszy takie jak zawsze dwa dni po goleniu

my też szczepimy się tymi darmowymi

Mi też trzy na krzyż odrastają, wstyd się przyznać ale ostatni raz dosłownie wszystko (nogi, pachy, bikini) miałam ogolone na porodówce i normalnie byłby wszędzie gąszcz a tu prawie nic :)

Ja szczepiłam 6w1 za namową znajomej pielęgniarki.

Ja już jakieś dwa tyg temu wymieniam smoczek na ten 3+
Na początku mały nie mógł się przyzwyczaić, ale teraz już jest ok i pije dość ładnie.

I przewraca się z pleców na boczki,a z brzuszka czasem na plecy,ale zadko jeszcze.
Teraz najlepsza zabawka sa własne kolanka i stopki. Jak leży na pleckach to próbuje złapać za nogi,a jak się fajnie skupia przy tym.
Ale zabawkę jeszcze do rączki nie bierze,jak mu wcisne do rączki grzechotke to trzyma ale tylko przez chwilę i puszcza

Babina- to bardzo rożnie widac rozwijają sie dzieci, bo moja z kolei potrafi wziac sama zabawkę i trzymać a nie umie sie obracać. Dopiero ćwiczy przewracanie w brzucha na bok i wyszło jej 2 razy. Natomiast z pleców nie potrafi. Wygina głowę za siebie i ciągnie ale na tym koniec.
A co do ciuszków to my dół nosimy juz na 74... Moje jest mega dluuuuga. Pajace 62 to juz dawno poszły w odstawke- teraz tylko 68-74 . W pasie luźne spodenki ale na długość idealne. Wazy 5,6kg.
Sunovia- ja nie wymieniałam smoków i póki co nie planuje . Używam butelek antykolkowych drBrowns i w sumie nie wiem nawet czy tam jest większy rozmiar, nie wydaje mi sie.

My mamy butelki LOVI ze smaczkami 0+ i narazie nie wymieniam, mam kupione 6+
Krystian nadal ma ubranka 62, 0-3 i ma dobre chyba, ciasne nie są, a pampersy 2 ostatnią paczkę i kupię 3
Mały zaczyna chwytać zabawki i pcha wszystko do buzi, a jak położę go na brzuch to wysoko unosi głowę ale cwaniak zaczaił jak się obrucić na plecy i odrazu się przekręca jak go nie przytrzymam. Lewą rączkę daje prosto wzdłuż tłowia do tyłu i odpycha się prawą nogą tak z kopniaków i za chwilę jest na pleckach i się cieszy :szok:

Garmelka - kurcze, może masz rację oby! No tylko w takim razie jak się przekonać? Niby kładę mokra pieluche na kaloryferze plus na łóżeczku. Niestety za wiele to nie daje. Wietrze, ale i tak temp 23 :/

Ja mam tak 19-20 i nawilżacz na kaloryferach, nawiewniki w oknach i staram się nie przegrzewać małego, czasem też stawiam miskę i dolewam wrzątku co jakiś czas z olejkiem do inchalacji, para unosi się po pokoju i ładnie pachnie :)

Katinka - a jakie witaminy bierzesz? Ja firmy Olimp "Vita-min mama".

Cyntia ja mam witaminy z Holandii dla kobiet w ciąży i karmiących bo miały dużo lepszy skład niż nasze polskie, sama już nie wiem co źle zrobiłam :(

widzicie jak mi to idzie była 13:00 jak zaczęłam pisać, muszę się bardziej postarać!!!
 

Załączniki

  • a (109).jpg
    a (109).jpg
    63,5 KB · Wyświetleń: 57
  • IMG_0275.jpg
    IMG_0275.jpg
    53,7 KB · Wyświetleń: 59
  • zdjęcia 9-10-10 271.jpg
    zdjęcia 9-10-10 271.jpg
    54 KB · Wyświetleń: 61
  • IMG_1717.jpg
    IMG_1717.jpg
    40,9 KB · Wyświetleń: 64
  • IMG_1827.jpg
    IMG_1827.jpg
    50,1 KB · Wyświetleń: 53
  • IMG_1740.jpg
    IMG_1740.jpg
    58,1 KB · Wyświetleń: 46
  • IMG_1797.jpg
    IMG_1797.jpg
    63 KB · Wyświetleń: 50
  • IMG_1800.jpg
    IMG_1800.jpg
    60,5 KB · Wyświetleń: 62
  • IMG_1857.jpg
    IMG_1857.jpg
    65,7 KB · Wyświetleń: 56
  • IMG_1943.jpg
    IMG_1943.jpg
    42,2 KB · Wyświetleń: 54
Domka sama nie wiem, w zeszlym tyg dopiero zmienilam smoczek w butelce na 2 dziurki a w zasadzie powinien juz z 3 jesc, bo zdaje sie ze po skonczonym 3 miesiacu jest smoczek 3+ (zielona jestem totalnie). Jestem prawie pewna ze od zmiany smoczka na 2 dziurki zaczely sie te problemy;/ Kurcze co robic...
 
Asia - tez bym oddała mniejszy smoczek, może za szybko mu leci i za dużo powietrza łyka stad potrzeba odbicia. No i samo odbicie może go drażni ze potem już nie chce pic. a przy smoczku 1 tez odbijał w trakcie jedzenia.?
No a to ze niby powinien już większy mieć przepływ nie znaczy ze tak ma być ;-) możesz na 1 jechać spokojnie dalej do puki mu będzie taki bardziej odpowiadać, przy 1 wolniej po prostu zje
 
Asienka, mój synek ma dokładnie to samo od kilku dni. Nigdy nie był obzarciuszkiem, ale teraz zje 60 i wypycha smoczek butelki,
no i kiedy chce mu ponownie dać, zaczyna się prężnie i płacz. Więcej już nie zje :( Mało tego, zauważyłam też, że po położeniu na brzuszek nie trzyma główki tak długo jak kiedyś, główka szybko opada i zaczyna się płacz. A i do tego czerwone policzki. W środę idę z tym do pediatry.
 
A ja nie zmieniłam smoczka...zapomniałam :p Pochrzanily mi się smoczki i myślałam, że te od butelek też po 6 mc się wymienia ;)

Domka wiesz co ulewa, ale troszkę mniej. Syrop jest w pogotowiu. Więc jeśli coś by się nasililo to użyje go. Na razie muszę ją poobserwować jeszcze.

Katinka Bardzo ładnie :) a konczylas cos w kierunku projektowania? Czy to taka pasja niewyuczona? Mój znajomy też zajmował się ogrodami, problem w tym, że w Polsce ciężko o klientele. Przeważnie każdy sam sobie sadzi kwiatki. Co do nawilzania to mam ceramiczne dwa nawilżacze na kaloryferach plus pieluszke wilgotną. Niestety nie mam odpowietrzaczy bo spartolili mi okna. A na miske z wrzącą wodą to w życiu bym nie wpadła. Raczej myslalam ze to podniesie temperaturę ;). A tych elektrycznych nawilzaczy sie boję jakoś, wiele negatywnych opinii slyszalam.

A tak z tematu niedzidziusiowych muszę się wyzalic. Pisałam kiedyś ze życie zweryfikowało moich znajomych. Systymatycznie ich grono się zmniejszalo a to z poznaniem Ł. a to z zareczynami, ślubem a z urodzeniem Poli to już wogole. Stracilam troszkę kontakt z jednym z bardzo dobrych kumpli ale sadzilam ze przez to ze wyjechał na placówkę (na ślubie moim byl). Nie pogratulował narodzin Poli, było mi przykro no ale w styczniu poznał dziewczyne plus placowka myślalam ok....a dzis patrze. A na fb info ze w Sylwestra zawarł związek małżeński. Cholernie przykro...14 lat sie znamy, bylam jego wsparciem gdy nie układało mu się a nawet nie napisał, że się żeni....no nic musze to przetrawic, ale ciężko bardzo ciężko :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
My dzis mieliśmy gości, w niedzielę idziemy z rewizyta. Inga grzeczniutka.

Co do wizyt, to mnie denerwuje, jak ktoś do nas przychodzi zobaczyć Inge (ale przy Marceli było to samo) i jeśli trafia akurat na jej drzemkę, to nie może poczekać tylko już teraz natychmiast musi iść i popatrzeć na śpiące dziecko :angry: Jeszcze jak wchodzi, popatrzy i wychodzi to pół biedy, bo się czasem uda nie obudzić, ale jak wchodzi i gada nad głową to mnie krew zalewa. Tak, jakby dziecko spało z korkami w uszach.
Zawsze na tekst "a mogę wejść zobaczyć" grzecznie tłumaczę, ze ona długo nie pospi, max godzinkę, więc jeszcze zdąży być wyogladana ze wszystkich stron, ale na niektórych to zupełnie nie działa i trzebaby chyba zasłonić drzwi własnym ciałem, żeby się nie pchali do sypialni.
Zupełnie tego nie ogarniam. Zupełnie.
Akurat dzisiejsi goście byli jednymi z nielicznych, którzy cierpliwie czekali z ogledzinami i prezentem, aż Inga się obudzi.
 
Do góry