Piękne dzieciaczki! I jak wystrojone;-) My to ekonomicznie się nosimy -body plus pajac, bo szybko się ubiera i wygodnie młodej. Dresy to od święta albo jak już wszystko inne w praniu!
Gratuluję przespanych nocek! Rjoanka, czy dziś też się cała noc udała? My powoli przesuwamy godzinę spania, wczoraj udało się młodą odłożyć o 23:15, czyli jest postęp -chociaż i tak zasnęła dopiero o północy, no ale grzecznie sama leżała. Za to pobudka na karmienie była wcześniej niż zwykle.
Za to dzienne drzemki nadal bez organizacji. Dziś trzeci dzień spisuje, ile czasu młoda czuwa w ciągu dnia i jestem zdziwiona że aż tak dużo tego wychodzi. Będę nadal obserwować.
Ja też miałam wczoraj kryzys, jeśli chodzi o laktację, bo ostatnie trzy dni młoda wisiała wieczorem na cycku dużo dłużej niż zwykle. Ale tyle walczyłam o rozkręcenie laktacji, że postanowiłam się nie poddawać.
Czy któraś z Was jadła ponarańcze albo mandarynki przy kp? Ponoć nie można, a ktoś wie czemu?
Mizzah, u lekarza ok?
Katinka, jesteś normalnie tytanem pracy!
Domka, u mnie też sucha skóra na głowie. Stosujemy ziajkę na ciemieniuchę podczas kąpieli i rano jest zawsze lepiej, ale jeszcze wraca to suche.
Zdrowia dla wszystkich, małych i dużych.
Gratuluję przespanych nocek! Rjoanka, czy dziś też się cała noc udała? My powoli przesuwamy godzinę spania, wczoraj udało się młodą odłożyć o 23:15, czyli jest postęp -chociaż i tak zasnęła dopiero o północy, no ale grzecznie sama leżała. Za to pobudka na karmienie była wcześniej niż zwykle.
Za to dzienne drzemki nadal bez organizacji. Dziś trzeci dzień spisuje, ile czasu młoda czuwa w ciągu dnia i jestem zdziwiona że aż tak dużo tego wychodzi. Będę nadal obserwować.
Ja też miałam wczoraj kryzys, jeśli chodzi o laktację, bo ostatnie trzy dni młoda wisiała wieczorem na cycku dużo dłużej niż zwykle. Ale tyle walczyłam o rozkręcenie laktacji, że postanowiłam się nie poddawać.
Czy któraś z Was jadła ponarańcze albo mandarynki przy kp? Ponoć nie można, a ktoś wie czemu?
Mizzah, u lekarza ok?
Katinka, jesteś normalnie tytanem pracy!
Domka, u mnie też sucha skóra na głowie. Stosujemy ziajkę na ciemieniuchę podczas kąpieli i rano jest zawsze lepiej, ale jeszcze wraca to suche.
Zdrowia dla wszystkich, małych i dużych.