reklama
Mizzah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2013
- Postów
- 1 297
Cyntia - no właśnie niby logiczne jest że jak się przetrzyma dziecko to lepiej w nocy będzie spać chociaż jak widać niekoniecznie. W ksiazce też coś pisze zeby jednak byly krótsze drzemki w ciagi dnia....moja wczoraj spala prawie caly dzien no moze z godzine max dwie byla aktywna. Po 18 usnela kamiennym snem no to ok 20 musieliśmy ja wybudzic na kapiel i od tamtej pory kaplica. Naprawdę ręce mi opadaja. Usneła o 00:40 o 5 butla i o 8:40. A teraz spi. Vos robię zdecydowanie nie tak....tylko kurcze co
Wkładam ja do łóżeczka i juz marudzi. To daje smoczek to wypluwa i marudzi bo go szuka. Wczoraj dodatkowo zaobserwowałam energiczne machanie rekami i nogami. Rekami to praktycznie się okładała.I placze..
A wczoraj uśpiła ją....suszarka.
Wkładam ja do łóżeczka i juz marudzi. To daje smoczek to wypluwa i marudzi bo go szuka. Wczoraj dodatkowo zaobserwowałam energiczne machanie rekami i nogami. Rekami to praktycznie się okładała.I placze..
A wczoraj uśpiła ją....suszarka.
Ostatnia edycja:
Peluches -mąż kąpie, trzyma pod pupą, tyle że od przodu i młoda opiera się o jego rękę. Drugą ręką, jeśli potrzeba, podtrzymuje głowę. Nawet jak wczoraj był płacz przed kąpielą (całe popołudnie marudne), to w wodzie od razu się uspokoiła:-) Jak już dziecko samo siedzi, to wtedy wystarczy główkę asekurować. Fajnie, bo w wiaderku dużo mniej wody potrzeba i przede wszystkim jest dłużej ciepła. Czasem i kwadrans się moczy.
Nasza sypia regularnie 24/1 - 7/8, a potem sama zasypia na jeszcze kolejne 4h, więc też nie możemy narzekać:-) Jedyne co, chcemy to przesunąć jakoś, żeby sen był jak u Ciebie sunovia, tj. od wcześniejszej godziny do tej 5-6 rano, jednak do 24 jest marudzenie i nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać, co by nie zaburzyć tak długiego spania.
Nasza sypia regularnie 24/1 - 7/8, a potem sama zasypia na jeszcze kolejne 4h, więc też nie możemy narzekać:-) Jedyne co, chcemy to przesunąć jakoś, żeby sen był jak u Ciebie sunovia, tj. od wcześniejszej godziny do tej 5-6 rano, jednak do 24 jest marudzenie i nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać, co by nie zaburzyć tak długiego spania.
Cyntia, Ruda ją w końcu rzuciłam palenie tak że nie palę już prawie 2 lata i nie ciągnie mnie! Uważam że to wielki sukces :-) już nie raz rzucałam że nie paliłam 2,5roku ale przez ten czas strasznie mnie ciągnęło. Śniły mi się fajki :-o Ale w końcu się uwolniłam. Wszyscy moi znajomi i mąż też rzucili. Nikt w naszym towarzystwie nie pali. To już chyba trochę nie modne.
reklama
magda6m
Fanka BB :)
Hej,Mizzah moze kup dla malej woombi do spania?
Podziel się: