reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Domka - ha ha ciekawe te Twoje sny. U mnie co jakiś czas powtarza się wariant z karmieniem piersią małego kotka :-D Co do koloru ściany też jestem za. A z czym chcesz to połączyć? Ja mam sypialnię w kolorach fiolet-biel i bardzo lubię to zestawienie.

mroczko - ja na bank idę z mężem rodzić. I nawet jakoś o tym za bardzo nie rozmawialiśmy, od początku to było oczywiste że będziemy tam razem. Mój to jest taki że on musi być w centrum wydarzeń więc nie wyobrażam go sobie czekającego za drzwiami czy w domu. Chyba by zjadł tynk ze ścian :-D

Ja dziś po wizycie w laboratorium i już po śniadanku :tak: Teraz relaks przy herbatce.

Słuchajcie chcę zrobić tak z 3-4 obiadki do zamrażarki na czarne godziny po porodzie. Wiem że dużo z Was ma zamiar robić pulpety. Ja myślałam o jakichś kotlecikach z cielęciny bo bardzo lubię, o roladkach z piersi indyka z jakimś nadzieniem (może suszone pomidory i feta?), ewentualnie risotto z czymś... Macie jeszcze jakieś pomysły?

Co do zup (bez których sobie nie wyobrażam dnia) to chyba nakupię mrożonek warzywnych, tych gotowych z hortexu i będę tylko wrzucała do bulionu. Te zupy są naprawdę dobre i szybkie. No i zdrowe :tak:
 
reklama
Czarna_85 - do mrożenia to gulasz, pierogi, krokiety z jakimś lekkim farszem, leczo ale wersja z mniej papryki ;-), naleśniki z serem tez się dobrze zachowują.... tak naprawdę to jak teraz robisz jakiś obiad możesz trochę więcej rozbić i od razu po porcji do mrożenia
 
goska dzięki za pomysły :happy2: właśnie tak myślałam żeby sobie nie dodawać więcej roboty to będę robiła tak że połowa obiadu z danego dnia do zamrażary :tak: Choć tak naprawdę wolę świeże jedzenie ale nie wiem jak to potem będzie więc wolę się w razie w zabezpieczyć.
 
Czarna85 ja mam narazie bigos zamrozony i mam zamiar sie wziąsc jeszcze za pierogi z farszami (ruskie ,z mięsem i kapusta ) i jeszcze coś tylko niewiem co pustka w głowie jak narazie
 
czarna - ja może lepiej nie będę doradzała, bo skrzywiona jestem i każdym daniu jakie podałaś widzę tylko potencjalne alergeny:-D


mroczka - wysłałam info na PW;-)

Lecę coś upichcić:-D
 
No chcaiłąbym jedną sciane w jasnym fiolecie,wrzosie,reszta biała lub kremowa bezowa,jasna a dodatki w ciemnym fiolecie.

Ja tez sie boje ze nie dojade do szpitala.Młoda rodziłam 10 godz takze licze ze teraz pujdzie szybciej.

Ja nie gotuje,w tesco kupie pyzy mrozone bo sa dobre,zupe to tak samo jakas z hortexu a reszte mąz bedzie gotował.Młoda ma obiady w szkole wiec z głodu nie zginiemy,i moge ja zawsze do szwagierki wysłac na obiad
 

mroczko218 - t
akie "kapustowe" to bym sobie darowała, chyba z że męża ;-), choć ja osobiście jadła wszystko od początku - ale miała model dziecka któremu wszystko pasował...

Czarna_85 -
z szybkich obiadów to warzywa na patelnie + pierś z kuraka (robi się z 15 min ) a kuraka wyciągać dzień przed do lodówki z zamrażarki) i kuraka podsmażyć na 3/4 a potem wsypać warzywa i dusić
...a ze warzyw kilka rodzajów jest to z 5 wersji obiadu się uzbiera, tez można pomrozić mięso mielone np. z indyka w małych porcjach
....i podsmażyć na masełku w garnku jakiś sos czy pomidor i do makaronu ok 10 min ;-)
...albo zapiec kurczaka z czymś na wierzchu np. pomidor, cukinia, podgotować ziemniaka i dodusić ;-)
Ja teraz obiady robię właśnie w 15-20 min, wieczorem do podgrzania na następny dzień.

A tak naprawdę to noworodki przez pierwszy miesiąc głownie śpią, potem jest gorzej:happy2:
 
Ostatnia edycja:
Ja będę rodziła z mężem chociaż na poczatku nie chciał/ bał się. ...więc poprosiłam kuzynkę, ktora w tym szpitalu, gdzie rodze, urodziła trójkę. Ale im brzuszek rósł tym Ł. bardziej się przekonywał. Na pewno pomogła mu szkoła rodzenia bo on był totalnie zielony w temacie. Generalnie na dzień dzisiejszy pcha się bardziej niz ja na tę porodowke :D Oczywiscie nadal się boi, ale strach jest bardziej o mnie i o dziecko, niż o to co będzie.

Z potraw to w przyszlym tygodniu ogarniam i mroze klopsiki plus pierogi ruskie, z borowkami i serem na slodko oraz szpinakiem i feta. Reszta w praniu wyjdzie. Mam pełno sklepów dookoła więc damy radę. :)
 
Ostatnia edycja:
mroczko ja też bym się nad bigosem zastanowiła. Natomiast pierogów nie mrożę. Po pierwsze sama ich nie robię bo to jakoś za dużo zachodu dla mnie ;-) a poza tym mamy niedaleko taki bar w którym robią codziennie świeżutkie pierogi (schodzą im chyba tysiącami dzień w dzień) a porcja kosztuje 6 zł więc w razie ochoty na ruskie to tam będziemy zamawiać ;-)

pscółka no to podziel się wiedzą na temat tych alergenów, bo ja nie jestem aż tak obeznana :happy2: wydawało mi się że cielęcina, indyk czy ryż/kasza to raczej mogą być

goska - no kurczak z warzywami z patelni czy makaron z mięsem mielonym to było u nas na porządku dziennym jak przed ciążą oboje chodziliśmy do pracy bo tak jak mówisz to szybkie jest. Aż w końcu trochę mi się to przejadło i teraz od tego odpoczywam :-D

Najgorsze to że my lubimy rzeczy dobrze doprawione, nie koniecznie solą, ale czosnek, papryka czy pieprz to podstawa. A wiem że przy karmieniu to niewskazane. To jak ja będę jadła takie rzeczy bez smaku :baffled:
 
reklama
Czarna_85 - dla mnie potrawa mus być przede wszystkim ostra ;-) lubię też kwaśne i powiem CI ze jak córka miała niecały tydzień to żurek jadłam a i schabowy się trafił:happy2:, chyba dużo zależy od dziecka, ja jadłam tak jak zawsze tylko czekałam co się będzie działo, a że nic się nie działo to nie było szczególnej diety.
Córka ma dziś 5 lat na nic nie jest uczulona, je wszystko (poza gazowanymi napojami, chipsami bo tak wyszło), mleko krowie piłą po skończonym roku.
Teraz ma być syn to zobaczymy bo podobno chłopcy maja większe skłonności do kolek i innych dziadów.
 
Do góry