Domka - ha ha ciekawe te Twoje sny. U mnie co jakiś czas powtarza się wariant z karmieniem piersią małego kotka Co do koloru ściany też jestem za. A z czym chcesz to połączyć? Ja mam sypialnię w kolorach fiolet-biel i bardzo lubię to zestawienie.
mroczko - ja na bank idę z mężem rodzić. I nawet jakoś o tym za bardzo nie rozmawialiśmy, od początku to było oczywiste że będziemy tam razem. Mój to jest taki że on musi być w centrum wydarzeń więc nie wyobrażam go sobie czekającego za drzwiami czy w domu. Chyba by zjadł tynk ze ścian
Ja dziś po wizycie w laboratorium i już po śniadanku Teraz relaks przy herbatce.
Słuchajcie chcę zrobić tak z 3-4 obiadki do zamrażarki na czarne godziny po porodzie. Wiem że dużo z Was ma zamiar robić pulpety. Ja myślałam o jakichś kotlecikach z cielęciny bo bardzo lubię, o roladkach z piersi indyka z jakimś nadzieniem (może suszone pomidory i feta?), ewentualnie risotto z czymś... Macie jeszcze jakieś pomysły?
Co do zup (bez których sobie nie wyobrażam dnia) to chyba nakupię mrożonek warzywnych, tych gotowych z hortexu i będę tylko wrzucała do bulionu. Te zupy są naprawdę dobre i szybkie. No i zdrowe
mroczko - ja na bank idę z mężem rodzić. I nawet jakoś o tym za bardzo nie rozmawialiśmy, od początku to było oczywiste że będziemy tam razem. Mój to jest taki że on musi być w centrum wydarzeń więc nie wyobrażam go sobie czekającego za drzwiami czy w domu. Chyba by zjadł tynk ze ścian
Ja dziś po wizycie w laboratorium i już po śniadanku Teraz relaks przy herbatce.
Słuchajcie chcę zrobić tak z 3-4 obiadki do zamrażarki na czarne godziny po porodzie. Wiem że dużo z Was ma zamiar robić pulpety. Ja myślałam o jakichś kotlecikach z cielęciny bo bardzo lubię, o roladkach z piersi indyka z jakimś nadzieniem (może suszone pomidory i feta?), ewentualnie risotto z czymś... Macie jeszcze jakieś pomysły?
Co do zup (bez których sobie nie wyobrażam dnia) to chyba nakupię mrożonek warzywnych, tych gotowych z hortexu i będę tylko wrzucała do bulionu. Te zupy są naprawdę dobre i szybkie. No i zdrowe