witam się i ja dzisiaj
na nogach jestem od jakiejś 8:30 ale było troszkę rzeczy do zrobienia. Przede wszystkim chciałam sobie posegregować ciuszki od 2 koleżanek... jest tego dość sporo, wszystkie na 56 i 62 odłożyłam do 1 worka a na 68 na razie do pudełka. Stwierdziłam, że nie ma sensu się nimi na razie zajmować. Kubuś ma całkiem pokaźną wyprawkę
teraz trzeba wszystko wyprać i wyprasować... ale to myślę z tym zaczekać do sierpnia bo nie mam nawet jeszcze ani proszku ani płynu... przyda się też odplamiacz... widziałam, że lovela ma także chyba z tej firmy kupię.
Sony dziękuję bardzo
oj wymęczyli mnie to prawda ale najważniejsze, że mój cel został zrealizowany. Chciałam się bronić w lipcu i mi się udało.
Antiope dziękuję
martuśka85 dzięki
wiesz co ja na pewno będę na ten temat rozmawiać z lekarzem. Na kolejnej wizycie 8 sierpnia chcę właśnie poruszyć temat porodu, żeby mi powiedział wszystko co i jak. Słyszałam też, że zamiast lewatywy stosuje się też czopek... nie wiem na ile jest to prawda i nie wiem na razie jak jest w szpitalu w Olkuszu... muszę się dowiedzieć. Wiadomo, że takiej wpadki chciałabym uniknąć
Dżaga dziękuję bardzo
zobaczysz jak te 15 dni szybko zleci
współczuję tych problemów ze spaniem
Paulinek Tobie także współczuję tych ciężkich nocy. Ja póki co nie mam problemów ze spaniem
Die ja to mam nadzieję, że te zakupy to był pierwszy i ostatni raz!
ja się golę maszynką. Dziękuję za gratulacje
No właśnie ja słyszałam o tych czopkach i też bym wolała takie rozwiązanie niż żeby mi ktoś w tyłku grzebał... blee... Malwina nie tylko Ciebie drażnią ciągłe pytania pt. jak się czujesz? mnie też to wkurza bo z kim się nie spotkam np. w sklepie to zaraz się pyta a jak się czujesz? a na kiedy termin? a który to miesiąc? a znacie już płeć? Ja na prawdę cieszę się bardzo, że będę mamą, lubię o tym rozmawiać ale kurcze czasem mam wrażenie, że ludzie widzą właśnie tylko mój brzuch... dziwne to jest... choć ostatnio spotkała mnie miła sytuacja bo pan przepuścił mnie w kolejce do kasy! i słuchajcie to się stało pierwszy raz! nigdy wcześniej nikt nie powiedział mi, że mnie przepuszcza, najgorzej jak stoje w kolejce do wędlin bo tam są zazwyczaj duże i baby się patrzą no i cholera muszą widzieć, że w ciąży jestem bo brzuszek już spory ale żeby któraś przepuściła to nie ma szans! jeszcze potrafią Cie zmierzyć z góry na dół robiąc przystanek na brzuchu i bezczelnie się odwrócić w drugą stronę! No ale cóż... trzeba jakoś sobie radzić
karoola oby kawka na podwórku humorek poprawiła
wyżalić też się czasem trzeba
Kamcia to widzę, że u Was remont na całego
dobrze, że uważasz na siebie i nie przeginasz z pomaganiem
joanna84 wypiłam z mężem picollo morelowe
dobre było
deli śliczne zdjęcia, no po prostu obie wyglądacie super
odpoczywaj w takim razie, dzień lenia też wskazany
u mnie też dzisiaj gulasz
rany u mnie zostało 80 dni do porodu! przecież dopiero była studniówka... aaa jestem przerażona!