reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Cześć.
Zaczęłam Was wczoraj czytać i już nawet coś tam zaczęłam skrobać, ale potem reszta dnia mi uciekła - wieczorem byliśmy z M na USG; nie będę się rozpisywać gdzie należy - dzidzia zdrowa, rośnie jak należy. Płeć pozostaje niespodzianką do października - o! M ponoć widział co tam między nogami, ale mi - jakby doktor nie powiedział, że właśnei między nogi zaglądamy, to w życiu bym się nie domyśliła :-p Taka ciemna masa ze mnie, a z wiedzy lekarza skorzystać nie chciałam.
Dziś byłam z małym u chirurga dziecięcego - termin na połowę września i zdaniem lekarza możemy tak długo czekać - moja intuicja jak i zdanie naszej nefrolog mówią co innego, więc pewnie się skończy konsultacją prywatną. Dlatego nie mam nic przeciwko, żeby ludzie mogli sami decydować czy chcą płacić składki na nfz czy korzystać ze służby zdrowia prywatnie....

die napisałaś to, o czym i ja myślałam - że czasem życie wybiera obiektywnie lepsze rozwiązanie dla dziecka i jego najbliższych; w sumie bardzo mało się mówi o problemach rodzin dotkniętcyh różnymi problemami zdrowotnymi, a jeszcze mniej jest dla nich pomocy - bo refundacje, bo zbiórki, bo fundacje.... Oczywiście obiektywizm mało kiedy idzie w parze z emocjami i to jest naturalne

deli mojego gdzieś od kwietnia jak nie noga boli, to w krzyżu coś ciągnie - prawdopodobnie mogą to być korzonki. U lekarza był, badań oczywiście zero, dostał trochę leków przeciwbólowych, które pomogły na chwilę i na tym się skończyło - teraz się zarzeka, że więcej do lekarza żadnego nie pójdzie, a ja sie martwię, że jak on nie da rady nosić Rafała (bo miewa dni, że nie potrafi go wykąpać z powodu bólu), to co my zrobimy za dwa, trzy miesiące???? Ale przegadaj chłopu do rozumu :confused2:

agnieszkaala współczuję Ci tego sprzątania po wszystkich, ale może się po prostu zbuntuj? I zwyczajnie nie sprzątaj (tylko po sobie) - niech się zrobi bałagan na maksa, to może wtedy chłop doceni Twoją pracę i się zmobilizuje do większej pomocy. Ja rozumiem, że ma inne zajęcia, ale bez przesady - nie jesteś niczyją służącą, żeby talerze po kimś znosić - nawet w wielu knajpach jest zwyczaj odnoszenia naczyń :sorry2: Nie daj się, zwłaszcza, że mała już łapie złe nawyki - musicie nad tym popracować, bo inaczej się zajedziesz.
Bephanten to ja sobie kupiłam w pierwszej ciąży od razu duży - bo ekonomiczniej, a przecież się przyda. Uhm... Użyłam go może ze trzy razy, Rafałowi nie był w ogóle potrzebny (nie mieliśmy odparzeń). Teraz dałam resztę koleżance, która jest tuż przed rozpakowaniem i pewnie dostanę jeszcze resztę znów dla siebie - więc w sumie wyjdzie ekonomicznie :-D
Do pupy polecam linomag zielony (maść), a do kąpieli u nas w sumie świetnie sprawdził się oillan - po nim nie trzeba już niczym smarować ;-)

sony dokładnie "a kiedyś" to ludzie w jaskiniach mieszkali i na piechotę do miasta chodzili - zaproponowałbym takie rozwiązanie wszystkim mądralińskim. Tak jak w jednym kawale:

Syn pastora chciał dostać samochód, więc mu ojciec postawił dwa warunki
- ma przeczytać Biblię
- i obciąć włosy (bo długie nosił)
Syn przeczytał Biblię i idzie do ojca, a ten mu mówi, że przecież miał jeszcze włosy ściąć.
A syn spryciarz mówi tak:
- Ale tato, przeczytałem Biblię i tam wszyscy mieli długie włosy - Mojżesz miał długie włosy, Noe miał długie włosy, nawet Jezus.
- No widzisz synku. I wszyscy oni chodzili pieszo ;-)

nnatalie u mnie to samo - dziecko mi nie tolerowało długo mleka i jego przetworów (dopiero teraz zaczyna być w miarę dobrze), a mój dziadek (co z nami mieszka) mi go serkiem podkarmiał (poza moją wiedzą, że o zgodzie nie wspomnę), "bo to tylko serek" a ja w głowę zachodziłam od czego jeszcze Rafał w kropki :wściekła/y:
A teraz wszyscy dookoła, z moją mamą na czele - a ciasteczko, a może czekoladka, a drożdżówka - a ja jak zacięta plyta się powtarzam, że czekolady Rafał jeszcze wcale nie jada (może ze dwa razy miał okazję polizać kawałeczek dla smaku), a ciasteczka to może dostać najwyżej dwa razy w tygodniu - niech się uczy chłopak jeść zdrowsze rzeczy, bo tych mniej zdrowych pewnie się jeszcze dość naje

Kamcia
no proszę jaka zorganizowana - ja ostatnio tak sobie pomyślałam, że niedługo trzeba będzie myśleć o pakowaniu torby do szpitala. Ale zamias lewatywy preferuję czopek ;-) O ile w ogóle będzie potrzebny

Paulinek trochę bezduszny ten system w Belgii... Bo chyba lepiej dziecku na początku przy mamie niż w żłobkach. A jak ktoś karmi piersią na żądanie, to w przypadku 2-3 miesięcznego malucha nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania...

Na pomoc mojej mamy też zawsze możemy liczyć i nie ukrywam, że to dużo pomaga - nieważne czy to grosz "na pampersy" czy jajka swojskie przywiezie, czasem coś kupi mi po drodze, a potem kasy nie chce...

Pannacota ja myślę, że wrzesień na pakowanie torby jest ok - oficjalnie mówi się, że powinna ona czekać na 4-6 tygodni przed terminem. Ja miałam dwie torby - jedną z rzeczami dokładnie na porodówkę, a drugą na czas po porodzie - było to o tyle wygodniejsze, że nie musiałam taszczyć ze sobą zbyt wiele, a po wszystkim M zabrał niepotrzebne rzeczy w jednej torbie, a mi została druga z tym, czego potrzebowałam

joanna im więcej Ci pomoże, tym mniej będzie tej odstawki ;-) I na to go uczul. Poza tym wiele chwil z dzieckiem możecie i spędzajcie razem - te Was jeszcze bardziej podbudują. Zamiast odstawki, Wasze życie może stać się po prostu bogatsze i pełniejsze.
I z całą pewnością warto dać się tacie wykazać :tak: Nawet jak patrząc z boku będzie Cię krew zalewać - że pampers krzywo, że ubranka nie tak dobrane, że będzie się głowił jak założyć pajacyka ;-):-D Najważniejsze dać mu się samodzielnie wykazać.

aniula u nas małe ciuszki też na razie grzecznie w pudle - ale tak sobie myślę, że chyba nawet prać i ch specjalnie nie będę musiała, bo prane były w proszku dla dzieci, a że pakowałam w pudła plastikowe, gdzie nie poleżały za długo, to chyba da radę...
agnieszkaala chyba odpowiedziałam na Twoje pytanie, ale to moje zdanie, a pewnie każdy ma swoje zdanie - ja uważam, że świat się zawlić nie powinien od nieuprania tych ubranek "za pięć dwunasta" ale to też pewnie dużo będzie zależało od indywidualnych preferencji (tak to nazwijmy) dziecka....

ewelinkowska od razu bym powiedziała, że dawniej nie tylko kobiety w domach rodziły,, ale równie często przy tych porodach umierały - one albo dzieci. I jak wyżej pisałam, do sony... I jeszcze bym dorzuciła dobitnie, że dawniej przyszłe matki nie musiały wysłuchiwać takich dyrdymałów :-p

Dobra kochane - pora iść spać, bo jestem dziś na nogach od 4:30....
Śpijcie spokojnie i śnijcie o czymś miłym :-)
 
reklama
No to dziś zmiana i ja nie śpię.
Przebudziłam się na siku, mały zaczął skakać i ciągnąć na sznurki więc musiałam wstać i coś zjeść, bo głodek niesamowity. Zjadłam i teraz zasnąć nie mogę, bo grzmi, błyska i leje. Uroki ciąży.

Dostałam wczoraj smska od doktorka i kazał zwiększyć dawkę. Nic o szpitalu nie pisał :-).

Nie chce mi sie zmieniać wątku więc tu się zapytam
Pościel wypełniona Stork Z6A - Gluck.pl
czy
POŚCIEL FERETTI TRIO 3 CZ DOGS BLUE (3376733481) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Szczrze to kusi mnie gluck, bo fajna promocja, ale do feretti mam słabość ...

Vill też bym wolała wybrać na co składki płacić, bo z NFZ raczej nie korzystam.

Rajani jak się nazwywał twój sprzedawca z all?
 
deli super że narazie szpital nie jest konieczny i że większa dawka leku pomoże;) co do pościeli ja tez oddana jestem Feretti :)

oj od męża to wszyscy mówili że zakupy to po porodzie, ciekawe ktora miała siły latac po porodzie po sklepach o_O czasy się zmieniają i skoro są takie ulatwienia czemu z nich nie korzystać. Ja też słysze że tesciowa czy babka to prawie w polu rodziły, ok jeśli stan im na to pozwalał, ja po 3 operacjach kolana nie jestem w stanie niektorych rzeczy robić bo szybko boli kolano.

Vill super że usg wyszło prawidłowo :)

dziś jakoś wietrznie się zrobiło ... moze pojdziemy dzis na spacer do mc na lody :)
 
Dżaga z tymi przesądami to ludzie mogli by już przestać. Ja też co krok słyszę jeszcze nie, bo za wcześnie, bo to bo tamto. No cholera jasna jak coś ma się stać to i tak się stanie moim skromnym zdaniem. Też nie zamierzam biegać po sklepach po porodzie, bo co innego będzie na głowie.

U nas też dziś chłodno i chyba pójdę na małe zakupy po nieprzespanej nocy.
 
ja to pomimo brania magnezu codziennie rano lapie mnie skurcz w łydce :/

ta przesądy sa najlepsze ;/ nudne i meczace ....
ja sie biore za 2 sniadanie :D
 
Dżaga ja miałam podany magnez dożylnie, bo przy samych tabletkach tez mnie łapały skurcze łydek. Kroplówka tez nie podziałała ;-/. No i przez te skurcze doktorek zrobił dodatkowe badania i wyszło co wyszło.

Ja już po śniadanku :-). Oliwia biega, prądu u nas nie ma. Zapewne za chwilę laptop padnie :-(.
Deszczyk za oknem i nawet na zakupy nie ma jak iść ;-(.
 
Dziękuję Villandra za cenne rady. :) Spróbuję właśnie tak robić, jak piszesz i mam nadzieję, że po dawnych niepokojach nie zostanie żaden ślad.

Wiecie co, dziewczyny, ponoć takie skurcze łydek mogą też być zwykłymi ciążowymi objawami:

Tydzień 24 | Trymestr 2
Skurcze łydek w ciąży | parenting.pl

Czyli to nie tylko może być brak magnezu, ale ucisk na żyły. Nic na to nie poradzimy. Mnie z rana czasem "łapie", ale przed wstaniem podnoszę nogi i stopami kręcę młynki, by mi krew zaczęła lepiej krążyć i to mi pomaga. :D
 
Hej dziewczyny:)
ja juz jakiś czas nie śpię ale jeszcze w łóżku:)

deli ja mam pościele z glucka:) promocja fajna a jakościowo sa bardzo dobre! Dobrze ze narazie szpital Cię ominie:*

dzaga mnie skurcze nie łapią na całe szczęście ale na stałe biorę magnez plus potas;)

Przesądów jakoś za duzo ja całe szczęście nie słyszę:) wie jesli chodzi o to głowę mam spokojna:)

vill super ze wszystko u was wporzadku!!

Potem was doczytam do końca:)
Miłego dnia :*
 
reklama
włosy tez Ci wypadały? bo mi właśnie zaczeły a nie powinny ;/

Włosy na razie trzymają się głowy :-)

Wiecie co, dziewczyny, ponoć takie skurcze łydek mogą też być zwykłymi ciążowymi objawami:

Tydzień 24 | Trymestr 2
Skurcze łydek w ciąży | parenting.pl

Czyli to nie tylko może być brak magnezu, ale ucisk na żyły. Nic na to nie poradzimy. Mnie z rana czasem "łapie", ale przed wstaniem podnoszę nogi i stopami kręcę młynki, by mi krew zaczęła lepiej krążyć i to mi pomaga. :D

Zgodzę się z tobą, ze może to być zwykły objaw ciąży, ale są przypadki tak jak teraz mój, ze niestety za skoczami kryje się coś więcej. Dobrze, ze mój doktorek nie zbagatelizował objawów i zlecił dodatkowe badania.

Mnie łapie skurcz jak jeszcze śpię więc przed wstaniem to dla mnie za późno.

Natalii to tyle dobrze, ze nie słuchasz przesądów.
Właśnie dlatego, że pokazałaś swoją pościel wchodzę na ich stronkę :p i tak się zastanawiam czy nie kupić, bo za 200 zł bym miała wszystko.

Podoba wam się wzór z Glucka co dałam czy bardziej feretti?
 
Do góry