reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

deli nie przejmuje się wagą... pewnie później będzie trzeba popracować nad zrzuceniem ale trudno, wolę mieć problem ze zbędnymi kilogramami niż dopuścić do sytuacji, która spotkała moją koleżankę... tak się panicznie bała przytyć, że mało jadła i skutek tego jest taki, że w 7 miesiącu (niestety nie znam dokładnie tygodnia) zaczęły jej się wody płodowe sączyć, trafiła do szpitala, dawali jej leki na powstrzymanie tego ale się nie udało i na sygnale ją przewozili do szpitala do Krakowa bo okazało się, że dziecko malutkie, ważyło tylko 1,60 kg. Pękło jej łożysko i musieli robić na szybko cesarkę. Teraz mała jest w szpitalu w inkubatorze i prawdopodobnie będzie tam aż do maja bo termin porodu miała mieć na maj... miejmy tylko nadzieję, że z maleństwem będzie wszystko ok bo nie znam szczegołów więcej
 
reklama
Tosieńka [FONT=&quot]ja mam USG genetyczne 19 kwietnia. PAPA nie będę robić jeśli będzie wszystko ok.[/FONT]
 
Witam dziewczyny po Świętach :) Ja sobie odpoczynek od kompa zrobiłam oraz od komórki (taki zupełny). W sobotę pojechaliśmy z psami do teściów i zapomniałam komóry z domu. W sumie to teściowie 20km od nas mieszkają, ale sobie odpuściłam, także dopiero wczoraj wieczorem wzięłam ją do ręki :)

Oj jadłam sobie dużo w te święta... Wczoraj jakaś kumulacja nastąpiła i było mi bardzo źle wieczorem :( Tak ciężko na żołądku. Ale dzisiaj już normalnie tylko z rana mi było niedobrze bo byłam strasznie wygłodniała (wczoraj ostatnią rzecz schrupałam o godz. 17).

Tosieńka [FONT=&amp]ja mam USG genetyczne 19 kwietnia. PAPA nie będę robić jeśli będzie wszystko ok.[/FONT]

dokładnie tak samo u mnie. Ja mam jutro to USG i zabieram męża :)
 
Ja w pierwszej ciazy mialam lekka niedowage bo wazylam 60 kg w 9 miesiacu, brzucha nic chuda bylam jak patyk...ale mala sie urodzila spora 60 cm dlugosci 3300 wagi....i do tego sporo po terminie:p teraz startowalam z 70 kg na dzine dobry teraz jest 71-72 w porywach....ale w sumie mam to gdzies- najwazniejsze zeby sie dobrze czuc i zeby malenstwo bylo zdorwe. ale nie chcialabym sie zrobic wielgasna przesadnie bo wiadomo ze to nikomu nie sluzy :)

co do badan- ja mam usg genetyczne i test ppa w pakiecie badania prentalanego- u mnie w przychodni robi sie to zawsze razem.
 
nula dokładnie cię tak zrozumiałam, ze się nie przejmujesz i dobrze

Tosieńka [FONT=&amp]ja też tylko USG genetyczne jeszcze dokładnie nie wiem kiedy, bo będę się dopiero umawiać. Na pewno między 12 a 13tc[/FONT]
 
Powodzenia na wizytach !!!

Madzierna zdrówka dla Amelki.

Sony bidulko oby Ci szybko przeszło z tym uchem.

Antiope oby Cię ten cholerny wirus ominął.

Ja wagą też się nie przejmuję w pierwszej ciąży przytyłam coś ok 18 kg.
Teraz startowałam z wagą 66,6 a dzisiaj 67,4 także źle nie jest.

Dzisiaj rano wstałam ze strasznym bólem brzucha nie mogłam się nawet wyprostować chodziłam jak babka stara wzięłam nospe i po jakimś czasie się rozruszałam i lepiłam na siedząco pierogi.
Oczywiście zaliczyłam już dzisiaj popołudniową drzemkę z synem 1,30 h bo młody nie chciał dłużej niestety wstaliśmy ja zjadłam arbuza przegryzłam pierogiem a potem dałam synkowi obiad i siedzimy oglądając tv.
 
deli nie przejmuje się wagą... pewnie później będzie trzeba popracować nad zrzuceniem ale trudno, wolę mieć problem ze zbędnymi kilogramami niż dopuścić do sytuacji, która spotkała moją koleżankę... tak się panicznie bała przytyć, że mało jadła i skutek tego jest taki, że w 7 miesiącu (niestety nie znam dokładnie tygodnia) zaczęły jej się wody płodowe sączyć, trafiła do szpitala, dawali jej leki na powstrzymanie tego ale się nie udało i na sygnale ją przewozili do szpitala do Krakowa bo okazało się, że dziecko malutkie, ważyło tylko 1,60 kg. Pękło jej łożysko i musieli robić na szybko cesarkę. Teraz mała jest w szpitalu w inkubatorze i prawdopodobnie będzie tam aż do maja bo termin porodu miała mieć na maj... miejmy tylko nadzieję, że z maleństwem będzie wszystko ok bo nie znam szczegołów więcej

1,6 kg w 7 miesiacu to wcale nie tak malo. Czy to ze przedwczesnie urodzila bylo wynikiem wlasnie tego ze niewiele przytyla? Bo widzisz ja przytylam 8 kg i moj pierworodny urodzil sie w 30 tygodniu(a wiec 7 miesiac) z waga 1640 gr z powodow ktorych niestety do dzis nie znam:no:.

Ja juz po badaniach, ale opisze w odpowiednim watku.
 
Witam po świętach :) ja dzisiaj byłam na zakupach, kupiłam sobie trochę bielizny, dobry biustonosz, zamówiłam sukienkę na poprawiny... Wróciłam, wciągnęłam żurek, ale mam na coś ochotę jeszcze, chyba coś wszamię :) ja w święta też zrobiłam sobie urlop od internetu :) z tego co wiem usg genetyczne trzeba zrobić przed 14 tygodniem. Ja będę miała w przyszłym tygodniu. Miałam iść dziś na wizytę, ale nie umówiłam się i dzisiaj do niego zadzwoniłam i lekarz stwierdził, że skoro nic złego się nie dzieje to mogę przyjść w przyszłym tygodniu.
Spać mi się chce cholernie, chyba kawusi się napiję. Zaczęłam brać te witaminy Ladee Vit.
 
boziu dostalam "srajduszki" dobrze ze jednorazowej..nie wiem skąd się wziela nie jadlam nic innego niz zwykle..hmmm...

u nas na łobiad z uwagi na me lenistwo rosolek...mialam isc po jakies miesiwo do sklepu i zrobic gulasz do pampuchow na parze ale...ostatecznie mi sie nie chcialo...maz sie musi zadowolic rosolkiem...pewnie mu bedzie malo....dostanie kanapake nawjwyzej..zreszta po swiątecznymobzarstwie wszytkim sie przyda troszke zbastowac z jedzeniam:p

dziewczyny czy wiecie ze witamian A jest szkodliwa ciązy- ja sie dowiedzialm niedawno czytajac ksiazke kaz cook - ciezarowka przez 9 miesiecy- wczesniej nigdzie sie z tym nie spotkalam...kupilam nawet krem na rozstepy z zjaka mama- a tam w skaldzie jak byk witamina A!
 
reklama
Do góry