reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

Witam wieczornie.
Zanim zapomnę - wczoraj wyskoczyła nam druga czwórka, a dziś kolejna, tak więc mamy tym samym juz 9 ząbków. Oczywiście z trzech czwórek tylko jedna jest już prawie cała na wierzchu, a reszta przebita tylko w jednym miejscu.
Więc trochę więcej marudzimy ;-)

Antiope ja zamierzałam karmić tak do 2,5 roku (górna granica dla mnie 3 lata),zanim wprowadzimy mleko krowie (choć to się jeszcze zobaczy, czy dopiero po 3 roku, bo będziemy zapewne próbować w małych ilościach wprowadzić wcześniej).
Na razie dobrze nam idzie oduczanie od cyca na dobranoc - dziś marudził już tylko trochę, więc jak utrzymamy trend to za jakiś tydzień powinien zasypiać bez najmniejszych protestów. Ale w nocy daję mu jeszcze jedną pobudkę z cycusiem (przy drugiej walczyłam z herbatką), potem śniadanko i w dzień ile chce - mamy dużo czasu jeszcze. Jak się uda całkowicie odstawić, to ok (dla niego), ale jak będzie chciał potem wrócić do cyca, to mu nie będę bronić ;-)

Dżaga super, że szef dobrze zareagował

Kate cieszę się razem z Tobą :-)

nnatalie no rosną maluchy, macica będzie się teraz intensywnie rozciągać :tak:
Lekarze będą brać pod uwagę zawsze skończone tygodnie (choć wyjątki też się zdarzają), ale to nie zmienia faktu, że 9tc masz skończony i weszłaś w 10tc :tak:

Pannacota generalnie lekarze i tak raczej kierują się terminem z OM, chyba że ciąża jest z nieregularnych cykli i ciężko ocenić, kiedy doszło do zapłodnienia. A dzidziuś i tak ma często w nosie wszystkie terminy i sam sobie wybiera czas przyjścia na ten świat :-p Oczywiście byle nie za wcześnie.

toyka mój M tez był zaskoczony, że tak szybko nam poszło (@ wróciła mi dopiero niedawno), bo o Rafałka trochę starań było ;-) Dopiero potem go uświadomiłam, że za drugim razem zazwyczaj idzie łatwiej
Co do pożycia, to ja jestem zdania, że KAŻDY ma prawo robić po swojemu - na mnie akurat ŻADNE naciski nie działają. Chyba, że chcecie przemyśleć decyzję pod kątem plusów dla dziecka - nazwisko, kwestie prawne, jakieś rozliczenia, zgody na różne rzeczy, kwestie dziedziczenia (przyznaję, że troszkę wymyślam, bo naprawdę to nie wiem, co dokładnie tam się mieści) i td. Oczywiście da się to wszystko przeżyć również bez ślubu ;-) To Wasza decyzja.
Rozumiem, że starszemu pokoleniu zależy na tym, ale to pokolenie powinno również uszanować Wasze poglądy i decyzje.

nula myślę, że najpewniej Twoje wątpliwości rozwieje lekarz, ale widzę, że dziewczyny tez już Cię zdążyły uspokoić ;-)
cherry oj będzie stresu, będzie - czy się rusza już, czy nie już. A to potem, że za mało, że za dużo, za często, za rzadko, że się nie wysypiamy (pierwsza pozycja do spania po porodzie - NA BRZUCHU - JUPI :-D), że przespałyśmy całą noc (na pewno jest coś nie tak :szok::-D), że kopie za mocno, że za słabo, czy się obróci, czy te skurcze, to już TE i tak mogłabym jeszcze długo, ale co tam - wszystkie niedługo to przeżyjemy (niektóre ponownie) ;-):-D

fifronka ja tez generalnie mam długi jęzor, jeśli chodzi o tak cudowne wieści ;-):-) Także u nas też na razie mało kto nie wie - do rodzinki za granicą akurat specjalnie dzwonić mi się nie chce, ale na pewno dowiedzą się przy okazji. No i wolę takie rzeczy przekazywać osobiście, a nie telefonicznie, stąd trochę zła jestem na teściową, że się od razu wygadała, bo rodzinkę w Poznaniu odwiedzamy częściej.
Mi też papierochy nigdy nie smakowały (choć krótko popalałam dla towarzystwa - jako osoaba niepaląca robiłam tym niezłą furorę, bo reakcje znajomych mnie bawiły; ale to było dawno i dziecinne, jak na to teraz patrzę; na szczęście trwało krótko). A z M walczę od blisko 10 lat, ale aktualnie jesteśmy chyba tak blisko sukcesu jak jeszcze nigdy dotąd (ale cicho szaaaaa!); mam nadzieję, że to rzucanie (nie zliczę już które) będzie w koncu ostatnie...

vvanka ja w pierwszej ciązy na początku miałam istny jadłowstręt - wręcz zmuszałam się, żeby zjeść COKOLWIEK przez cały dzień, żeby dostarczyć organizmowi niezbędnych witamin i trochę energii (z drugiej strony miałam trochę nadwagi - jak i teraz; dokładnie ta sama waga startowa :-p), więc wiedziałam, że organizm będzie brał z zapasów - a ja dzięki temu nie przytyłam za wiele. No a potem odkryłam brzoskwinie - i mogłam je jeść w każdej ilości :-D
Uuuu - ale widzę, że Tobie nadwaga nie straszna. Na mdłości dobre wypić wodę z sokiem z cytryny (właśnie rano, na czczo), wspomniane tu już migdały i imbir (ja miałam cukierki imbirowe, ale w Szwajcarii wtedy byłam i tam je kupowałam), jedzenie często i mało (zamist raz solidnie - to w ogóle dość dobra rada na całą ciążę ;-)); są też suplementy dedykowane właśnie pod mdłości (dla ciężarnych oczywiście) - ja się dowiedziałam po fakcie :dry:. No i z początkiem drugiegi trymestru najczęściej wszystko mija jak ręką odjął :-)
No i jeść należy DLA dwojga, a nie za dwoje - proszę zapamiętać ;-)


aleksiel to szerokiej drogi i miękkich drzew, a na serio, to powodzenia


To ja też zmyakam spać, zaciskając kciuki za wszystkie wizyty i poranek bez mdłości - niech Was jutro przywita piękne słoneczko :-)
 
reklama
Kurcze 2 dni mnie tu nie bylo i az tyle do nadrobienia :) niezle gaduly z Was :) super, bo starsznie ciekawie piszecie. Wiem, ze to juz bylo dawno, ale tez chce sie podzielic kiedy poczulam ze jestem w ciazy:) mozecie wiezyc albo nie ale po tygodniu od zaplodnienia mialam mdlosci.ale takie specyficzne, ze od razu wiedzialam. Jakis tydzien przed @. Zrobilam az test, ale wyszedl negatywny, wiec zrobilam 2 po tygodniu i juz wszystko bylo wiadome:) pozniej dopiero doszly boloca piersi i nastroje. Aaaa i jedzenie dla mnie nietypowych rzeczy. Przykladowo pomidory,. Mam 29 lat i cale zycie nienawidzilam pomidory, od tygodnia jem codziennie. Moj chlopak oczy przeciera z niedowierzaniem. To samo majonez i wiele innych. Nawet dla mnie jest to smieszne:)
i jesze o paleniu wspomne... Niestey jestem nalogowym palaczem, a tu normalnie nic a nic mnie nie odrzucilo:( oczywiscie nie zapalilam ani nic od momentu kiedy zobaczylam pozytywny wynik, ale wolalabym zeby mnie obrzydzilo do fajek albo cos, bo dosc ciezko mi z tym. I boje sie tez ze strasznie duzo przytyje- ciaza + rzucanie palenia... Smierdzi mi tu nadwaga.
A i jeszcze o zwiazkach. Niczym sie nie przejumjcie i robcie wszystko po swojemu :) to przeciez wasze zycie, a potem za paredziesiat lat jak siedziecie obok siebie jako staruszki, bedzie milej pomyslec o dniu gdy zdecydowaliscie sie upieczetowc swoja wielka milosc przysiega :) niz o dniu kiedy postanowiliscie sie zenic bo tak wam wypadalo. nasz slub zaplanowany jest juz od roku, ale na sierpien 2014 takze super wstrzelilismy sie przed:) znaczy ze jeszcze pobawic bede mogla :) moze tez zdarze kilogramy zbedne zrzucic :) zmykam spac. Pozdrawiam Was serdecznie
 
dziendobry:]

juz dzis mam usg nie moge sie doczekc zeby zobaczyc serduszka tak sie denerwuje zeby wsyztsko bylo ok ze szkoda słów pozdrawiam i dam znac potem co i jak
 
Hej
aaa_aniusia, fifronka - trzymam kciuki za wizytę i usg - pochwalcie się jak będziecie PO :)
aleksiel za Ciebie też kciuki zacisnięte
madziulka jak tam samopoczucie ?
Mam pytanie czy jest tutaj druga wariatka która zamierza pracowac do dnia porodu ? Niestety ja nie zamierzam ale muszę ... nie mam wyjścia ... w piatek byłam w pracy w niedziele w nocy pojechałam rodzić ... najlepiej jakbym w poniedziałek juz wróciła do pracy ;(( nie mam sił juz na to ... cały macierzynski w D*** ... brak słów ... ostatnio ciągle chce mi się spać a mężu tego nie rozumie ...
wogóle byłam pobierać krew do badań i co - nie wyszła bo krew mi za wolno leci i sie skrzepy robią ... muszę dużo pić wody a po wodzie mam odruch wymiotny ...
 
Witam,
aaa_aniusia, fifronka też trzymam kciuki za wizyty, ja do lekarza idę jutro na pierwszą wizytę :))) aż mam stresa lekkiego;)

madziarena ja też przy pierwszej ciąży pracowałam do końca i teraz też mam taki zamiar, więc nie jesteś sama;)

Mnie coś ostatnio odrzuca od mięsa, aż lodówkę strach otwierać :)
 
Dzien dobry dziewczyny :)
doczytałam conieco co pisałyście:)

Kate- cieszę sie bardzo!! będzie dobrze! musi być- wypoczywaj i z całych sił wierz ze bedzie dobrze- wiara czyni cuda- a cuda masz pod sercem:)

Antiope
ja karmilam swoja Młoda tylko-lub az 6 miesiecy- niestety musialam przejsc na pokram modyfikowany bo nie przybierala na wadze- moj pokarm byl dla niej zbyt lekko strawny- jadla i "srała" w tym samym czasie:p teraz mam zamaira zaczac karmic- ale zadnego planu nie mam- nie jestem z typu kobiet które do okresu karmienia piersia przywiazuja a ztaka wage- owszem wiem ze to bedzie najlepsze i zamierzam karmic- ale nie chce sie tez nakrecac na sile ze musze koniecznie karmic do 2 czy 3 czy 7 roku zycia:) to nie dla mnie! ile bede mogla bede karmic- ale nic na sile:)

Nnatalie jak tam Twoje szkraby??? podwójna moc daje sie we znaki?:)

Ja tez slyszalam ze licza sie tylko konczone tygodnie ciązy plus dni- ale w sumie bez roznicy- choc na pocztaku chcemy byc choc teoretycznie- z nazwy wyzej:) a u nas na październiku rozciągłośc terminów spora:) ale to dobrze:)

Mysmy się starali 6 miesięcy- za 7 razem sie udalo- przyznaje bez bicia ze zaczelam juz fiksowac :( ale tym szczęsliwym 7 miesiacu- na drugi dzien po serduszkowaniu w te dni (to brzmi strasznie mechanicznie no ale....) notabene w moje 30 urodziny- wiedzialam ze sie udalo- wiem ze to zabawne ale poprstu jakos tak no obudzilam sie rano- i w glowie miakam- udalo sie!
temeprature rowniez mierzylam (ten jeden cykl na szczescie w ktorym sie udalo- bo to kompletnie nie dla mnie) i w sumie zanim zatestowalam juz wiedzialam ze mialam racje i sie udalo- tempka w gorze, brak okresu, cycki sie zmienily nieznacznie...potem tylko przeciagalam pare dni zrobienie testu bo mialam stracha...no ale w koncu zrobilam :) i w sumie to ja jestem zaprzeczeniem tego ze za drugim razem idzie latwiej:p bo jednak musielismy sie poł roku napracowac w pocie czoła- choc nie powiem przyjemna to praca:p

Co do zawierania małażenstwa- ja jestem rozwódką- mlodo zaszlam w ciąze i dalam sie namowic calej gawiedzi na slub....zaluje...to bylo bez sensu..po roku sie rozwiodlam..nie bede tutaj opisywac szczegułow ale uwazam ze slub bo tak wypada bo takie sa oczekiwania itp. to totalny bezsens! nie twierdze ze po slubie sie czlowiek rozwodzi tyle tylko ze slub nie ejst gwarancja milosci- albo ona jest albo jej nie ma - slub niczego nie zmienia!
Ale jest druga strona medalu- a mianowicie wzgledy praktyczne- wiem wiem..malo jestem romantyczna. no ale tak jak Villandra
napisala- małzenstwo daje pewne regulacje prawne,ktore sa duzym ulatwieniem w zyciu- oczywiscie to nie powinien byc zaden wyznacznik- ale moze pomoc podjac decyzje. U nas tak bylo- z moim drugim mezem jestesmy 8 lat razem- nie chcialam slubu, przejechalamsie na poprzednim i z malzenstwem to mi sie kojazylo samo zlo!, ale po 7 latach bycia razem wiedzialam ze nie moge tego prownywac bo nasz obecny zwiazek to zupelnie inna bajka...wzielismy slub- bo tak praktyczniej nam bylo- bo ubezpieczenie, bo duzo mniejszy podatek, bo kwestia informowania rodziny w szpitalu, bo prawo do opieki nad moja corka..itd...milosc byla i jest dalej doszly nam tylko kwestie uregulowane prawnie- w naszym przypadku korzytne. Natomiast- ze swojej strony moge powiedziec- NIE ULEGAJCIE ZADNYM NACISKOM! TO WASZE ZYCIE!!!!!


ja od wczoraj mam mdlosci..wczoraj musialmw ziasc tabletke:( dzis pije napar z imbiru...apetytu tez nie mam...za co ciagle ciagaoty do jablek...przez to robie tzw. "kau" 3 razy dziennie:p


Aaanusia, Fifronka- trzymam kciuki za wizyte!!!!!
 
cześć wszystkim :) ja tak jak mówiłam z rana poleciałam zrobić drugi czynnik cytomegalii czyli IgM. Wyniki jutro ok 11. Także cierpliwie czekamy na wynik i mam nadzieję, że wszystko będzie ok :) miłego dnia Wam życzę i super wiadomości po wizytach :)
 
No wlasnie wiedzialm ze zpaomnialam o kims! Nulka- Ty wiesz ze ja wczoraj mialam zrobic wszytkie dodtkowe badanie- na cytomegalie, toksoplazmoze i listerioze a przez tego 7 mm Groszka tak sie wzruszylam i nie zrobilam ;/ zpaomnialam powiedziec ze chce zeby mi pobrali krew! kuwa! nie wiecie czy w 12 tygodniu tez moge zrobic te testy? czy lepiej jechac wczesniej na pobranie krwi???
Nula trzymam kciuki za wyniki
 
OMG ależ produkujecie:)
Ja też żyje z Moim bez ślubu już ponad 7 lat. Z tym, że niedawno wrócił z niemiec, bo tam pracował. Mnie niby też ślub jest niepotrzebny, ale teraz oczekujemy na dziecko i bardziej o tym zaczęłam myśleć. Tzn. o ślubie cywilnym, bo kościelny to nie. Oczywiście hucznej imprezy też nie chce.
Co do pracy to się nie pierdzielę, zaraz jak usłyszałam serduszko to poszłam na L4. Mam już prawie 31 lat i 5 lat starań o tą pierwszą upragnioną ciążę, że nie mam zamiaru ryzykować. Oj nie.
Mdłości mam mało. Napadów jedzenia też nie mam, piję często herbatę z miodem, cytryną i imbirem, może to mi pomaga.
 
reklama
die_perle a co to ta listerioza? ja nie miałam tego badania. Miałam opryszczkę, kiłę, różyczkę, toksoplazmozę, cytomegalia no i mocz. Na razie tyle
 
Do góry