Carla.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2013
- Postów
- 1 594
Agnieszkaala gratulacje za ćwiczenia
To już połowa sukcesu, bo druga połowa to dieta niestety... Ja widzę po sobie, jak trzymam się z jedzeniem, nie podjadam, nie wcinam słodkiego to waga leci, a jak zaczynam sobie folgować to sama widzę, że same ćwiczenia to nie wszystko... Zastanawiam się nad odstawieniem glutenu dla mnie i Tomka, oczywiście gadanie męża mnie zniechęca, ale zaczynam się ku temu skłaniać... No i zaprzestanie jedzenia mięsa mnie zastanawia, wędlin nie jem, Nela też nie, Tomkowi nie dałam, poza tym też ryb nienawidzę... Hmmm zaczynam rozważać takie zmiany, chociaż nie ukrywam że mąż mi utrudnia niektóre założenia, np. nie kupowanie słodyczy, nie dawanie Neli słodkich płatków itp. On twierdzi, że ja chcę dzieciom zrypać dzieciństwo odstawiając słodycze ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mi się wydaje że mój też tylko czeka, żeby Tomek zachorował żeby mi coś wytknąć, pamiętam jak zęby mu wyszły to poprzedniego wieczoru miał katar, to do łazienki mi wparował z mordą że dziecko zaziębiłam i mam to swoje nieubieranie czapki :/
Muszę pomyśleć nad tymi sposobami, szczególnie z tą sosną, dzięki![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mi się wydaje że mój też tylko czeka, żeby Tomek zachorował żeby mi coś wytknąć, pamiętam jak zęby mu wyszły to poprzedniego wieczoru miał katar, to do łazienki mi wparował z mordą że dziecko zaziębiłam i mam to swoje nieubieranie czapki :/
Muszę pomyśleć nad tymi sposobami, szczególnie z tą sosną, dzięki