reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Tosienka: No nasz Krzyś też, oprócz klasycznego ulewania czasem "chlusta"...mam nadzieję, że niedługo się to ustatkuje, choć czytałam, że dopóki dziecko nie zacznie siadać, to tak może to wyglądać.
A dlaczego jedziecie do endokrynologa?
 
reklama
Agnieszka- jak bardzo się boisz i myślisz że jest szansa to leć szybko do ginka po tabletkę po.. ona działa do 72h..tylko nie wiem jak wtedy z karmieniem..Chociaż szczeże wątpię aby Twój organizm tak szybko 'wskoczył' w cykl..no ale lepiej chuchać na zimne..
 
Ostatnia edycja:
Agnieszkaala: Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Na pewno tak będzie!
A tak poza tym, to już skończyły Ci się te wszystkie odchody połogowe? Bo widzę, że mamy Maluchy w podobnym wieku, a u mnie wciąż się sączy...są dni, że wydaje mi się, że już prawie koniec, a nagle pojawia się krew i bez podpaski się nie obędzie...dlatego o seksie nawet jeszcze nie myślę! Moja Ginekolog powiedziała (póki co przez telefon), że to normalne i tak jeszcze może to potrwać, ale mnie już to zaczyna naprawdę denerwować...
Dziewczyny: A jak u Was z tymi odchodami??
 
Martocha tez myslalam o tych tabletkach, ale moj M niechce jechac do gina (30km mamy) bo twierdzi, ze itak nie zajde w ciaze, a jak zajde to sie wychowa. az sie poryczalam z bezsilnosci:-( sama nie pojade z Filipem bo chory, a M ma w dupie:wściekła/y:
Tulipania ja od jakis kilku dni niemam odchodow juz, mam nadzieje,ze tak juz zostanie chodz czasem kilka dni mialam przerwy i od nowa sie zaczynalo. na chwile obecna brak plamien/krwawien.
 
Agnieszka ale jak on to sobie wyobraża? Nie wydaje mi się, żebyś mogła zajść w ciążę tak szybko, choć to różnie bywa i mnie by niepewność zżerała... I na Twoim miejscu i tak naciskała bym na wizytę u gin...
A ja już czysta dość szybko, już 3tygodnie po porodzie był sex, no bo ile można czekać :) Na szczęście dość szybko chyba w 18-19 dniu po cc przestałam krwawić. Ale może to wynika też z tego, że nie kamiłam piersią w ogóle no i te tabletki brałam na zatrzymanie pokamu? Nie wiem
Tulipana do endo muszę jechać z Zuzu ze względu na to, że ja sama nie mam tarczycy - podobno każdemu dziecku, którego matka w ciąży miała problemy edokrynologiczne zalecają profilaktycznie wizytę w poradni.
Paulinek u nas jak to w PL te tabletki sa na receptę...
 
U mnie niestety problem z odchodami poporodowymi. Myślałam że jest ok, ale krwawienie przyblokował jakiś ogromny skrzep, który nie chce wyjść. I zapach też nieszczególny. Jak nic się nie zmieni do jutra to chyba odwiedzę IP... :(
 
Hej!!!
U nas walka z karmieniem. Wczoraj chodziłam jak Zombie, w nocy spałam może 2 godzinki w sumie, wiec łatwo nie było. Karmienie co 3h, mała wisiała na dwóch piersiach ok 30 min, zmiana pieluszki, później walka z laktatorem wiec jak się obrobiłam to zostałam mi godzinka snu i znów pobudka. Masakra!!! Stwierdziłam wiec, że to bez sensu, bo padnę ze zmęczenia więc już dziś w nocy odpuściłam sobie laktator i używam go tylko w dzień. Myślę, że powoli już jest ok, piersi wydają się być pełne, a mała zjada z dwóch piersi i nie chce już tego z butelki ściągniętego. A sztucznego wcale nawet nie ruszyła :-) Teraz śpi dużo więcej wiec faktycznie musiała być wcześniej głodna.

Dziś była położna. Pogadałyśmy sobie i obejrzała małą, ma przyjść znów 27.11.

Dziś jak miałam mała na rękach to zauważyłam, że pięknie już wodzi za mną wzrokiem, super widok :-) Będziemy odkrywać coraz więcej u naszych maluszków i będziemy podziwiać jak pięknie uczą się nowych rzeczy.
 
agnieszkaala i ja nie sądzę, zebyś aż tak szybko była w stanie zajść w ciążę, ale zawsze pozostaje ale... Karmisz piersią? Bo jeśli tak, to raczej byłabym spokojna. Wprawdzie ostatnio znajoma wspominała o babce, która zaszła w ciążę, kiedy jej dziecko miało niespełna 3 miesiące, więc bardzo szybko, ale jednak trochę później.
A może i się odchowa, ale to jednak nie jest łatwe, a i dla Twojego organizmu jest znacznym obciążeniem.. Więc naciskałabym na M - w końcu to nie tylko jego decyzja, ale również Twoja.

Macdalenka jeśli coś Cię niepokoi, to nie ma co czekać - im wcześniej lekarz lub choćby połozna na to zerknie, tym lepiej.

aniula no pewnie, że nie musisz męczyć się laktatorem po każdym karmieniu. Ja mój na razie wyjęłam, ale jeszcze nie miałam czasu, żeby go użyć ;-)
Bo moja też lubi jeść długo, a jak je mniej, to z kolei częściej. Do tego dodać Rafała i ogarnięcie domu i ledwie starcza czasu na sen, który też jak nie jeden to drugi przerywa, ale co tam :-p

My mieliśmy w końcu przyzwoitą noc - Sandra tylko raz obudziła Rafała i ten nawet nie płakał, tylko się przytulił do mnie, dopóki małej nie nakarmiłam i odłożyłam do łóżeczka; potem zasnął przy mnie, a jak ja się z kolei przebudziłam, to go przełożyłam do jego łóżeczka i spał w nim już do rana, więc ogólnie w miarę się wyspałam....
 
reklama
villandra8 z tym laktatorem to było zalecenie pediatry bo mała się nie najadała chciałyśmy pobudzić laktację, ale po każdym karmieniu nie da rady, bo ciągle coś a to zająć się jedną albo drugą córką, ale staram się w ciągu dnia jak tylko mogę. Myślę, że jest już lepiej, bo piersi takie pełniejsze się zrobiły.
 
Do góry