reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

reklama
Aleksiel - graaatulacje!!!!

Villandra8 - faktycznie, masz rację. Pełnia dopiero dziś! :) Czyli mogę urodzić, bo Robert koło południa będzie już w domu :) A jak nie to może pomyślimy o czymś innym :D Seks w pełnię ponoć przynosi więcej doznań.

A ja dziś mniej opuchnięta na szczęście, zeszło mi po nocy wszystko. Noc przespana od deski do deski, łącznie jakieś 10 h :) Od rana świeci słońce, mnie nic nie boli, Mały rusza się delikatnie i w nic nie uderza, normalnie same szczęścia :D To musi być dobry dzień :) Życzę Wam i sobie tego :) I pozdrawiam.
 
Dziewczyny...naprawdę zazdroszczę tych przespanych nocy. Ja śpię w sumie po 4 godziny...jak mi się uda z 6 godzin to jest to z przerwami...np. między 4 a 6 rano ....albo 5 a 7...Masakra, chodzę jak cień...Wczoraj to już nawet ręką nie miałam siły ruszyć, a w nowym mieszkaniu końca robót nie widać:( Jak dzisiaj nie urodzę to załamię się...Wczoraj minął mi wyznaczony termin (wg mojej wiedzy na temat owulacji) i teraz to już boję się zielonych wód:(
 
Witam!!
Ja dziś jakaś taka obolała wstałam, pośladki mnie bolą :-) Córka u babci na cały weekend więc mam ciszę i spoko w domku. W sumie to dobrze się złożyło, że babcia ją chciała, bo od wczoraj jakieś przeziębienie ją dopadło z bólem gardła i wolę jak najdalej od takich wirusów się trzymać.
Wczoraj oberwało się mojej mamie przez telefon, bo dzwoni teraz codziennie z zapytaniem czy wszystko jest ok i jak się czuję, bo oni się martwią, cholerka jasna, a czy ja chora jestem? ona zaczęła się tłumaczyć, że jest mamą i pyta, ale musi uświadomić sobie, że wszyscy w około tak pytają i mam już dość. Jak ktoś dzwoni do mnie i nie mogę odebrać telefonu to zaraz jest panika, że coś się dzieje. Masakra jakaś, zamiast te ostatnie dni przeżyć spokojnie to wszyscy w około podkręcają sytuację a wtedy ja się więcej stresuję.
Tutaj fajny artykuł jeżeli chodzi o znieczulenie zewnątrzoponowe

Znieczulenie zewnątrzoponowe w porodzie | Znieczulenia

persefona super, że malutki rośnie i ma się dobrze, to najważniejsze.
Dżaga każde przybieranie na wadze cieszy rodzica, super, że wszystko jest dobrze!!
Carla. cieszę się, że rozprawa Cię trochę ucieszyła i uspokoiła. Będzie dobrze!!! Trzymam kciuki!!!
Iwona Uzar trzymaj się!! wiem, że szpital to nic przyjemnego, ale co zrobić jak trzeba to trzeba. Jesteś pod kontrolą lekarzy, pamiętaj że robisz to dla maluszka. Nie płacz i nie smuć się, bo maluszek to czuje i też pewnie jest nie zadowolony. Jeszcze troszkę i będziecie się tulić!!
villandra8 nie oferują znieczulenia wszystkim, bo to nie taka łatwa sprawa, jest trochę z tym roboty, trzeba wyrazić zgodę na ten zabieg, bo niesie ze sobą pewne ryzyko, zresztą jak każda ingerencja w nasz organizm. No i potrzebny jest do tego anestezjolog, bo to on wykonuje to wkłucie się w plecki. Ja znieczulenie miałam i jestem bardzo zadowolona, akcja porodowa trwała u mnie bardzo długo i znieczulenie pomogło mi przetrwać ten okres. Wszystko się czuje, ale z mniejszą siłą. Dobrze, że problem płytek rozwiązany, zawsze to jeden stresik mniej :-)
aleksiel gratulacje dużego synka!!!
Takhisis współczuję dolegliwości, życzę Ci w takim razie żebyś już urodziła. Będzie dobrze, ja urodziłam córkę 5 dni po wyznaczonym terminie i wody odpłynęły czyściutkie. Nie stresuj się nie potrzebnie. Trzymaj się!!
 
Hej dziewczyny :) może niektóre mnie pamiętają, byłam z wami na początku, ale w 10 tygodniu poroniłam:/ wpadłam żeby Wam pogratulować dzieciaczków, a tym co jeszcze w dwupaku życzę szybkiego i bezproblemowego porodu :)
Poza tym chciałam się pochwalić - ponownie jestem w ciąży :) Po pierwszym USG wiem, że są dwa Bąbelki. Oby teraz wszystko pięknie się rozwijało. Pozdrawiam serdecznie!
 
martuśka85 Co do szpitala brudnowskiego warunki pozostawiają wiele do życzenia tzn. na porodowce są tylko boksy a na oddziale położniczym sale 4-osobowe ale szpital te niedogodności nadrabia personelem i jest dostępne znieczulenie zzo ale ja sie juz na nie nie zalapalam. Gdybym miała jeszcze raz rodzić zdecydowałabym sie na brudno po raz kolejny.


A u nas dwa dość ciężkie dni bo starszy synek bardzo zazdrosny a ja normalnie zlapalam lekkiego babyblues przez to ze czuje ze ten starszy moze czuc sie trochę odrzucony nie odstepuje mnie mnie na krok nawet jak karmię maleństwo (mam teraz nawał pokarmu) to z drugiego cyca odciągam i on to wypija z kubeczka. Mam nadzieje ze przyzwyczają sie do siebie:confused:
 
Dzień dobry dziewczynki

Aleksiel gratuluję jeszcze raz dużego synusia :-)


Agnes u mnie też dziś piękny dzień. Wyspałam się, mały się od rana rusza (przez te deszczowe dni był strasznie leniwy), a mnie nic nie boli.


Takhisis współczuję samopoczucia. Mam nadzieję, że jeszcze dziś urodzisz.


aniula99 ja mam podobne podejście do zewnątrzoponowego jak Villandra, ale każda kobieta jest inna i to jej wybór, czy się na to decyduje, czy nie.



anna_ miło, że wpadłaś. Szczerze to Cię nie pamiętam, ale to nie szkodzi. :-) Życzę Ci, żeby z Twoją ciążą tym razem wszystko przebiegło bezproblemowo i żebyś niedługo mogła odbierać gratulacje z okazji narodzin swoich maluszków.

wenus trzymam kciuki, żeby starszy synuś szybko zaakceptował rodzeństwo.
 
Hej dziewczyny

Dziś przespałam całe 4 godziny i czuję się troszkę lepiej bo ostatnio chodzę jak zombi i wyżywam się na męzu :) Rano pierwszy raz odciągalam sobie pokarm, bo jak się obudziłam mała zjadła z jednego cyca i zasnęła jak kamień. Pierś miałam tak ciężką że nie dałam rady...
Czy któraś z Was świeże mamy też ma takiego głodomora? Ja gubię rachubę w ilości karmien, a potem i tak ciumka smoka... Do tego nie chce spać w łóżeczku, opatuliłam ją swoim szlafrokiem na łóżku po karmieniu i śpi już godzinę :) W nocy tylko z nami w łóżku śpi. Połozna powiedziała że mam się nie przejmować, i mala to prawdziwy pucuś więc mam karmić, karmić, karmić... Ale jak tu normalnie funkcjonować z małą przy cycach, zresztą strasznie już obolałych :-(

Carla gratuluję pozytywnego obrotu sprawy, odetchnij i mysl o maluszku którego niedługo wytulisz :)

anna gratuluje bliźniaków i życzę powodzenia, będzię dobrze ! :-)


I duże gratki gratki gratki nowym Mamom !!!!
 
Nie dam rady nadrobic wybaczcie moze wieczorkiem. Slowko do nova - ja mam glodomora je co 2-2,5 h odciagam pokarm po 60ml narazie, wieczorem daje cyca dopiero i wydoi wszystko a na noc dokarmiam mlekiem bo nie daje rady ;p

gratuluje anna blizniakow trzymam kciuki i doczytalam cos na temat PIETRUCHY - zycze Ci powodzenia i tym razem musi sie udac a o Stasienku kazda z nas bedzie pamietac zawsze. :*

i gratuluje dla rozpakowanych mam a reszta - do roboty kochane ;)
 
reklama
hej dziewczyny!

persefona ciesze się że mały dobrze się rozwija, oby tak dalej :-D
Dżaga no to mała ładnie sobie rośnie :)
Carla dobrze że rozprawę masz już za sobą, ciężko jest w ogóle komentować tę sprawę eh... teraz możesz spokojnie rodzić :)
Agnes loooooool zazdroszczę takiego spania ! ja od 5:30 mam oko otwarte, coś odespałam od 7 do 8 i koniec :/
aleksiel gratulacje !!!!!!!!!!!!!! duży synek, najważniejsze że ok :)))
Takhisis no to w takim razie życzę ci jak najszybszego porodu
anna 3mam kciuki żeby ci się udało !!!
wenus taka reakcja u starszego dziecka wydaje się być normalna, było najważniejsze a teraz musi się dzielić mamą z bratem, na pewno z biegiem czasu będzie coraz lepiej
nova dużo wytrwałości życzę :) najgorsze są zawsze początki


ja dziś posprzątałam całe mieszkanie i zrobiłam 3 prania, D. nie zjechał na weekend bo mają opóźnienia w pracy, na szczęście dobrze się czuje, a brzuch wysoko się trzyma
 
Do góry