Październik 2011

[maggie9]

Bisia, moze corka sie jeszcze trafi;-)
Ania, wspolczuje tesciowej, chyba bym normalnie kopnela w tylek, zeby sie opamietala.
My ostatnio zaczelismy miec bardzo niezdrowe relacje z moimi rodzicami, wiec kontakt baaaaardzo zluzowalam. Tak jest lepiej

Poza tym coz u nas, od 2 dni Kuba za mnie wszedzie lazi po domu (w sensie raczkuje) i czesciej wyciaga rece w gore i np lapie sie moich spodni. Taka sie troche przylepa robi;-) Dalej ulewa co juz pisalam na FB, ale z sercem i rzekomym zezem tez poki co w porzadku, wiec sie ciesze.
Tylko mnie dopadlo zapalenia gardla i dzis ledwo zyje. Dostalam antybiotyk i sie kuruje. Do weekendu musi przejsc.

Kasiadz, bedzie dobrze, zobaczysz. Poki co wszyscy pewnie w szoku

Poza tym wyjazd do Chorwacji zamienilam na Bieszczady, duzo tam fajnych domkow do wynajecia, wiec bede cos kombinowac dla nas:-)

 

[Bisia25]

No zobaczymy co los przyniesie bo na pewno świadomie na razie się nie zdecyduję a jak się trafi to radość będzie i tyle a sukienka cud malina szkoda by było:-) :-) Bieszczady polecam, my już trzeci jedziemy ;-)

 

[maggie9]

Bisia, a masz jakis sprawdzony namiar?
Zarzuc na prv jak mozesz :-)

 

[Marti_1984]

Hej

Pogoda do bani. Z dziećmi trzeba wyjść. Jedno musi sie wyspać a drugie wyszaleć. Musimy się ciepło ubrać bo na dworze zimno.

Ja się ostatnio wkułam bo Marysia dzikie harce przy zasypianiu wyprawia. Oczy na zapałki, pokłada się i przytula do mnie, przewraca po całym łóżku ale ze spania nici. Zastosowałam metodę Tracy Hogg i efekty są po pierwszym dniu!. Wczoraj Marysia zasnęła po 4 minutach marudzenia i w nocy też nie musiałam jej brać do siebie. Polecam tylko trzeba mieć mocne nerwy pierwszego dnia.

a na czym ta metoda polega?

słuchajcie co do teściowych ja mojej nie znoszę moja dla odmiany Olkę ma w dupie i może miala ja na rekach nie wiem ze 3 razy wisi jej marcin dzwoni do niej i mówi jej że mała mówi ba ba ba a ta phi kazde dziecko tak mówi może i dobrze bo w końcu sie na nia wkurzył

kasiadz- kobieto duzo siły i cierpliwości trzymam kciuki za ciebie odważna jetes ja bym sie na 2 teraz nie zdecydowała......

elifit- niech młody sie kuruje i wraca do zdrówka u mnie też Ola jakaś dziabnieta musze jej popsikać w gardło

 

[anek30bb]

Bisia do cywilnego byłaś w typowej sukni tak?dobrze zrozumiałam?bo my też cywilny i mam dylemat czy pasuje,oczywiście nie w jakiejś strojnej bardziej taka hiszpanka mnie interesuje i nie biała tylko ecru.

 

[Bisia25]

Anek w normalnej ślubnej sukni byłam kolor tez ecru i wiele razy widziałam na cywilnym panny młode w ślubnych sukniach. Poza tym u nas w Zamościu urząd stanu cywilnego jest w Ratuszu z XVI wieku a to taki reprezentacyjny budynek, ze nie jeden kościół takiej oprawy nie ma :-):-)

dobranoc

 

[anek30bb]

uff to dobrze moge się pomalutku rozglądac

 

[magnusik]

hej dziewczynki!!
wszystkie narzekacie na teściowe a ja mam problem ze swoją mamą. We wszystko się wtrąca, mówi że niby udziela mi rad tylko ale czeka aż zrobię tak jak mówi, ja nie robię więc jest kłotnia. Najchętniej dawałaby już wszystko małemu do jedzenia, dostaję ochrzan że nie solę mu jedzenia, że nie słodzę deserków, wody, że nie daję soczków tylko wodę, za cienko ubieram. Nie trzyma się ustalonego planu dnia i rytuałów małego a chce go pilnować i dziwi się że nie chcę z nim zostawiać. Jak był malutki i spał nie mogła zrozumieć dlaczego nie może wziąć go na ręce jak on spi i co z tego że sie obudzi "toc to tylko dziecko". Już nie mam siły. Mamy niedługo wesele i nie pojedziemy na nie, bo to aż 500 km. Bo co ja z małym zrobię, mama dziwi się że nie chcę z nią zostawić. Już pomijając jej podejście sama chyba bym sfiksowała przez 4 dni bez młodego. A wy co byście zrobiły? zostawiłybyście dziecko takie małe na 4 dni? Z teściową jest inaczej, pyta czy może w taki a taki sposób trzymać małego, ciągle mnie chwali że tak sobie radzę że tyle uwagi poświęcam dzieku itd a moja mama.... już siły na to nie mam....
mój skarb też się popsuł w zasypianiu, od razu po kąpieli nie che jeść , musi sobie połazić po kanapie, wstaje, trzyma sie oparcia, spada i tak kółku. Dopiero po jakis 40 min zjada przytula się do mnie i zasypia. Do łózeczka go nie wkładam, bo wstaje, puszcza się i uderza ciągle główką w szczebelki. Ma już dolną jedynkę, idzie druga dolna i dwójka, ale przy trójkach dziąsłą też jakoś dziwnie wyglądają, a na górze cisza. Mimo zmasowanego ataku zębowego znoi to w miarę dzielnie, tylko jecyz po nocach i wędruje po lóżku w nocy, no i w dzień straszna przylepa, łazi za mną i łapie za portki, nic się zrobić nie da

elifit zdrówka dla małego!!!!

a co do pieknych slubnych sukien na cywilny to jak najbrdziej jestem na tak. A dlaczego np kobieta która po raz pierwszy wychodzi za mąż i nie ma mozliwoscie wziecia slubu koscielnego nie moze wystąpić w takiej sukni. Suknia ma być taka jaką sobie wymarzy panna młoda a nie taka jak wypada ja szyłam na wzór upatrzonej ( nie chciałam wypożyczać bo bałam się że za bardoz zniszczę) i byłą cudna, płaciłam coś koło 3000 ( za wypożyczenie wyszłoby z 3500). Moim zdaniem najpiękniejsze suknie co roku ma la sposa i san patrick

 

[NabAwe]

magnusik
mi się wydaje że ja to mam taki naturalny wstręt do teściowej, zaczęło się jeszcze przed narodzinami, a teraz są skutki... ja to bym małą zostawiła mojej mamie- bo jej ufam, ale teściowej nie. Ale na Twoim miejscu to jednak bym się zastanowiła, chyba że teściowa się zgodzi to chyba predzej jej bym dała pod opiekę na Twoi miejscu...
a co do sukni ma takie samo zdanie- skoro nie ma w planach kościelnego to jestem za...! sama do cywilnego mialam zwykłą "małą czarną" ale to dlatego że wiedziałam że za pół roku kościelny.

moje dziecię usypiało 2h! przez 2 godziny się tuliła, medytowała do podłogi itp... masakra!

a ja na koniec dnia 2 piwka wypiłam, głowa się kręci więc idę spać

 

[Bisia25]

Dzień dobry

Anek spokojnie możesz w ślubnej cywilny brać, twój ślub i twoja sprawa w jakiej sukience chcesz wystąpić tym bardziej jak "tylko" cywilny bierzecie
Co do wtrącania się teściowych i mam do wychowania to ja miałam tez obawy, ze moja mama będzie chciała mnie pouczać i wtrącać się do wychowania małego bo to raczej taka stanowcza osoba i rodzinką trzęsie czasami ale mile mnie zaskoczyła, pyta się mnie o zdanie jak chce coś nowego małemu podać, żadnego dawania ciasta i oblizywania łyżeczki i raczej ma nowoczesne podejście do wychowania. Czyta sobie w internecie rożne rzeczy na temat dzieci i potem ze mną je konsultuje, widać chce być na czasie :-) Taka nowoczesna babcia:-)

Ale u nas pogoda dzisiaj :-( kiedy te upały mają przyjść bo jakoś u nas na razie jesienna pogoda .

Kawa skończona, czas do roboty