reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

wkasnie wstalam
'pol nocy sie budzilam-skurcze , ale nie byly na tyle czeste , przymajniej te odczowalne wiec nie panikowalam
teraz czuje wyrazniej jak mi brzuch twardniejce za kazdym razem

ale narazie myskle o tym zeby sobie zapodac cos dobrego na sniadanie
zobaczymy jak sie skonczy ta niedziela


sivi rozmawialam wczoraj z siora moja w nocy, bo do niej zazdzownilam
i mowila mi ze miala tak samo jak ja, skurczy wogole nie czula
pojechala do szpitala jak miala co 3 minuty , tylko dlatego, ze szwagier ja juz wyciagnal , bo ona twardo twierdzila ze to jeszcze nie to
pojechali i do 2 godzin urodzila

a z lukaszem tydzien miala skorcze wlasnie, raz mocniejsze, raz lzejsze ale przez calusienki tydzien
i bol krzyza jej sie przyplatal, po tyg porodowka i mowi ze takie porody oze miec jak miala z nim wlasnie
niby caly tydzien dyskomfortu a na porodowce tylko plum
takze tobie tez tak zycze, kurde kazdej z nas tak zycze, sobie tez oczywiscie heheheheh



Ewa nie rozuemiem troszke pytania, jak na ile %???


kasiadz
, przykro mi bardzo , trzymaj sie dzielnie <tuli>
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasiadz bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Najgorsze, że spotyka Cię to w takim momencie... Trzymaj się dzielnie!!!

Dziś spałam chyba z 9 godzin bez przerwy bez wstawania nocnego i obudziłam się tak połamana, jakby mnie ktoś walcem przejechał- u mnie żadnych objawów jeszcze ni widu ni słychu, ale też przecież niby na koniec października moja kolej, tyle, że jak jeszcze dzieć tam dłużej posiedzi to za chwilę w ogóle nie będę mogła się ruszać tak już ciąży (jak to w ciąży...).
 
mi tez juz strasznie ciezko, najgorzej w nocy z boku na bok sie przewrocic, maz mi reke podaje
najchetniej wcale bym juz nie wstawala

wczoraj na zakupach myslalam ze mi brzuch od dolu rozerwie, po lazeniu miedzy regalami dostalam jakis skurczy ale pozniej przeszlo
zreszta te skurcze to mam caly czas
klucie tez wiec mam nadzieje ze ten tydzien bedzie nasz:)

dziewczynki czy bola was piersi? mnie tak nawalaja wieczorami jakbym ssaka miala przy nich przez caly dzien
robia sie twarde, gorace i bola a przeciez dziec jeszcze w brzuchu

Atram cos czuje ze ty dzis, zycze szybkiego porodu

ilonka znowu bezsennosc?
 
Hej mamusie :-p ja juz po kawce z mlekiem , za oknem jesien! ale zimno a ja w żadną kurtke sie nie mieszcze a jak ponakładam na siebie z 4 swetry to jak bałwan ajajaj. Noce to jakas masakra przekręcenie to mega wysiłek i jeszcze do tego tak mnie bolą kolana nie da się ruszyc nogą jakby hmm... zdrętwiały i sie nie dały ruszać i jeszcze taki tępy ból może to od ciężaru? no Atram powodzenia zeby tu bez fałszywych alarmów było :) Ja to się obawiam ,ze znowu cos sie zacznie i nagle sie okaze ,ze to nic:wściekła/y:
 
mi tez juz strasznie ciezko, najgorzej w nocy z boku na bok sie przewrocic, maz mi reke podaje
najchetniej wcale bym juz nie wstawala

wczoraj na zakupach myslalam ze mi brzuch od dolu rozerwie, po lazeniu miedzy regalami dostalam jakis skurczy ale pozniej przeszlo
zreszta te skurcze to mam caly czas
klucie tez wiec mam nadzieje ze ten tydzien bedzie nasz:)



dziewczynki czy bola was piersi? mnie tak nawalaja wieczorami jakbym ssaka miala przy nich przez caly dzien
robia sie twarde, gorace i bola a przeciez dziec jeszcze w brzuchu

ja tez ostatnio odczuwam bolesnosc piersi, od wczoraj odchodzi mi czop i moze wreszcie rozpakuję się w tym tygodniu. Skurcze mam codziennie ale nie sa regularle , wczoraj skopałam kawałek ogródka, a dzisiaj chyba pochodzę po biezni moze cos pomoze.
 
cześć laseczki!

kasiadz

kochana wyrazy współczucia naprawdę... ale sama wiesz- taka kolej rzeczy- jedno życie odchodzi a drugie przychodzi.
U mnie w rodzinie ostatnio co roku było tak że jak któraś miała rodzić to ktoś umierał niemalże w tym samym czasie...
tak, z tym że kilka miesięcy temu zmarł mój dziadek :( a teraz babcia, dwa pogrzeby w jednej ciąży....



trzymam kciuki za kolejne rozpakowania&&&&&&&&
u mnie to chyba będzie przeterminowany poród, termin z usg mam na jutro i cisza, nawet seks nie pomaga, i jeszcze nie wiem co to skurcze?:(
 
reklama
Hej kobitki

trzymam kciuki za zbliżające się "rozpakowania" :-):-):-)

u mnie sajgon na maksa...Domel nieznośny...bardzo napastliwy do małego...boję sie i nie spuszczam DOmela z oczu :zawstydzona/y:...on chce dobrze, bardzo się cieszy że ma brata ale nie odpuszcza mu nawet na chwilę...

Olek od 1 tygodnia życia ma kolki :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:...męczy się maleństwo nad ranem bardzo :-:)-:)-(...wczoraj popołudniu pół dnia popłakiwał... nic nie moge mu dac bo jeszcze za mały :zawstydzona/y:

Poza tym ciężko jest wieczorami i popołudniami bo stary w pracy a ja sama z 2 dzieciaków - pokąpać obu samej, nakarmić, poczytać starszakowi, przygotować do przedszkola, ogarnąć chałupę, zrobić pranie.... padam na twarz...

ehhhh macierzyństwo :-D
 
Do góry