reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

Mamuska, zrobilam sobie przerwe na "przepis na zycie" dlatego nie odpowiedizalam:) U nas jest dokladnie 6 godz roznicy (do tylu) z Polska:tak: -teraz u mnie 3 po poludniu dochodzi. Ale jest szansa, ze w srodku nocy jednak pocisne te kciuki, bo po pierwsze mniej wiecej o tej godz, wstaje na siusianie, a poza tym pewnie i tak slabo bede spala bo tez sie zacznie stres przed jutrzejsza wizyta (tylko ja mam na 13:15, ale wiadomo, ze nocka pewnie z glowy;-))

Lena, osz to dlugo sie musialas ze swoja pannica o to jedzenie "bic". Moja tez za bardzo warzyw do tej pory nie lubi i tylko jej w zupach przemycam, bo jedynie w tej postaci wcina (zazwyczaj), ale juz na szczescie nie musze rozdrabniac, w kazdym razie dla mnie to jest niesamowity stres i nerw mnie lapie jak mi dziecko zdrowych rzeczy nie wcina:baffled: Ale jak tak sobie pomysle to ja tez dziwaczylam jako dziecko i mnie obrzydzaly np kawalki cebuli czy czosnku w sosie, a i warzywka takie grubiej pokrojone tez, wiec chyba czasem tak musi byc ze dzieciaki pogrymasza na pewne rzeczy... I chyba lepiej sie troche z niejadkiem pomeczyc, niz jakby dzieciak mial nieposkromiony apetyt na wszystko:tak: no w kazdym razie przegiecie na jedna ze stron tez dobija matke:/
Aha, no i gratulacje za pierwsze kopniaczki! To chyba sa najpiekniejsze chwile jakie moze kobieta przezyc w ciazy:) Ja dzisiaj dostalam pierwszego kopa ktorego zobaczylam na brzuchu, bo mi sie z lekka na boku uniosl w momencie kopniecia:)
 
reklama
Dziewczyny, a jak tak naprawde sie zgaga objawia? Moze to glupio zabrzmi, ale wlasnie nie moge dojsc do tego czy miewam ta zgage czy nie? Bo czytalam ze to niby uczucie pieczenia w przelyku, a ja jedynie miewam czasem po jedzeniu takie uczucie jakby mi jedzenie utwilo w przelyku i nie jest to przyjemne oczywiscie, ale zeby pieklo to tez nie powiem... No i tak wlasnie nie wiem czy to zgaga moze byc, czy tylko jakas niestrawnosc? Wlasnie takie dolegliwosci mialam w poprzedniej ciazy i teraz tez podobnie....

Aaaa i znow mi kazali przed usg sie wody nazlopac (litr na 2 godz przed badaniem i nie siusiac!) Jak ja mam to zrobic, jak ja zawsze przed wyjsciem z domu musze z kibelka skorzystac (juz tak mam we lbie zakodowane) a do tego po litrze wody to na bank nie dam rady tyle wytrzymac:baffled:
Na poprzednim usg w 15 tyg, ledwie wytrzymalam a pol godziny wczesniej 0,5l butelke wody wypilam, a wzieli mnie na badanie na minute, potem mi babka kazala isc do kibelka i 2 male kubeczki wysiusiac i wylac, w kazdym razie zeby nie oprozniac pecherza do konca... tylko ze jak ja wstrzymam na dluzej to potem mam dosc mocne bole i ciezko jest mi ten pecherz dokladnie oproznic.... Kurka wiem ze smece i ponoc przy pelniejszym pecherzu jest widocznosc na usg lepsza, ale mnie to cholernie stresuje....
 
gosiane no nam klaki wystarcza juz do szczescia hehe


Asionek - ja zrobiłam sobie woskiem w plastrach, trwało to może z 1 minutę, naklejasz z włosem i zrywasz pod włos, mnie osobiście to nie boli bo szybko zrywam :tak:
brzuch musisz mieć umyty (bez balsamów, kremów ) co by włoski się ładnie złapały :-) jeden dzień skóra jest zaczerwieniona i najlepiej nie wychodzić na słońce ale potem masz ponad miesiąc spokoju :-D

oki chyba zostaly mi jakies plastry to sobie machne ten brzuchol , bo na plaze tak nie wyjde :/ dzieki za porade :)


mamuśka będzie dobrze :-) mnie też z dnia na dzień przeszło i potem już tylko sporadycznie, też się martwiłam że coś jest nie tak.

Ja mam tak wrażliwą skórę że depilacje i woski odpadają - od razu mnie wypryszcza. Włochów na brzuchu nie mam jakichś zmutowanych ale i tak zgalam jak tylko zobacze. Krechy też nie mam ale na pewno będzie bo miałam bardzo wyraźną w poprzedniej ciąży.

U nas piersi z kurczaka z migdałową kołderką - uwielbiiiam (i chyba tak bardzo tylko mi smakuje, bo moim to tak średnio).

hehe zmutowanych to mi poprawilas humor :))) niby tez nie mam , ale jest ich duzo i stoja jak wsciekle :/

Milka wy z Asionkiem to masochistki,ciebie nie boli wosk,ona lubi dentyste . Czyzbascie mialy jakies ciagoty w kierunku SM

hehe no mozliwe :) wosk tez mnie nie boli i depilator tez nie :)

Dziewczyny ma do Was pytanie za 100 punktow z innej bajki zupelnie.Czy spodkalyscie sie kiedykolwiek z czyms takim ze 2.5 letnie dziecko je tylko pokarmy plynne???A na cokolwiek stalego wymiotuje.To moja cora oczywiscie.Szukam i szukam jakiejs dobrej rady ale nie moge nic rozsadnego znalezc.Pani doktor nam powiedziala ze jest bardzo wrazliwa i boi sie zakrztusic czy cos takiego i kiedys jej minie.A ja mam dosc gotowania miksowania i takiego pieprzenia sie z nia oczywiscie karmic musze.Jak nie dam jej jesc to spokojnie 2 dni nie je a dluzej ja nie wytrzymuje.Za chwikle urodzi sie drugi dzidzius i ja sie boje ze sobie nie poradze.Acha nie ma problemow zdrowotnych .
Gdybyscie mialy jakis trop prosze dajcie znac.

oj wspolczuje problemow , nie pomoge niestety i wsumie to nawet nie wiedzialam , ze dzici moga tak miec ... oby mala polubila w koncu normalne jedzonko :))

można się przyłączyć?
nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta ale pisałam początku ciąży na tym wątku, potem strach i chyba lenistwo sprawiło że przestałam się udzielać.

jasne , ze mozna :)

Asionek według usg to jutro bedzie 7 tydzien , a wizytę mam o 8;45 wiec dobrze ze tak rano !!!!!!!!!!!!! Wierze ze bedzie dobrze, tym razem musi sie udać a smęcę bo wiadomo ze po przejściach juz sie ma różne myśli !!!! na jedno sie cieszę ze na razie jest mi dobrze ale na drugie boje sie i juz !!!! Co ma być to będzie !! dziękuję za wsparcie kochane jestescie !!!!!!!!!! Ale Wy to macie ze mną !!!!

dobrze bedzie :) cale forum &&&&&&&&&&&&& trzyma nie moze byc innaczej :)

NO I UWAGA UWAGA WIADOMOŚĆ DNIA zaczęłam czuć "kropka" chyba z weekend takie subtelne,delikatne uderzenia raczej na dole brzucha,słabiutki jeszcze,ale cieszą niesamowicie.No i moja wizyta w czwartek.

gratulacje !!!
a na zgage nie pomoge , bo nie mialalm nigdy i wsumie nie wiem jak to sie objawia nawet ...

Pryzybela kurka dziwne z tym piciem i nie sikaniem ... ja sobie tego nie wyobrazam teraz , bo wlasnie jak piszesz to pozniej juz boli i caly brzuchol spiety
 
zgaga.. miałam, żarłam migdały jak szalona i z leków to gaviscon dobry był na chwilę, lena nie najadaj się i odpoczywaj na półsiedząco.. to jest takie uczucie pełności w przełyku, gorąca i stąd pieczenie ehh

pryzybela, Lepiej nie wstrzymywać moczu bo później ból cho.lerny, ja od kilku dni nie mogę się dobrze wypróżnić ani wysikać, podejrzewam że to dzidziusia sprawka, no i ta infekcja mozolnie sie leczy. Jest to kłopotliwe, toaletę znienawidziłam doszczętnie..

asionek to może nadzieja że porodu też nie poczujesz jak masz tak wysoki próg bólu :-D
 
Klementinka, Ty mnie nawet nie strasz, bo teraz ide w inne miejsce na usg i jak po krotkim sprawdzeniu nie kaza mi siknac, to nie recze za siebie ( a raczej moj pecherz), zwlaszcza ze usg polowkowe troche trwa:-D

Ale jak raz na dopochwowe poszlam, to mnie babka uprzedzila, ze lepiej zebym jednak skorzystala z toalety, bo moze byc nieprzyjemnie i mimo ze wcale tak mocno mi sie nie chcialo siusiu, to na szczescie jej posluchalam, bo i tak mnie tam w srodku niezle poprzyciskala, ze kto wie co by bylo...

No nic , mam nadzieje ze nie bedzie tak zle, w razie czego wezme wode ze soba, jak wypije pol litra na raz + nerwy, to mi sie pecherz w 15 minut napelni;-)

Dobra zmykam narazie po moje male szczescie do przedszkola, mam nadzieje ze bedzie miala dzisiaj dobry humor:-)
 
mamuska, trzymam kciuki,zeby bylo wszystko dobrze :) daj znac po wizycie co i jak :)

widze,ze temat niejadkow...moja tesciowa ponoc swojej corce tez bradzo dlugo musiala przecierac wsystko, bo jak tylko jakas mala grudka, to zaraz wszystko z powrotem lecialo....ponoc learka wtedy powiedziala,ze dziecko sie tak przyzwyczailo,ze za dlugo miala miksowane i za pozno zostaly wprowadzane wieksze kawalki....
a wiecie co najlepsze...moja tesciowa do tej pory jak gotuje zupe,to wszystkie warzywa uciera na tarce,bo inaczej grzesiu nie zje....a grzesiu ma 25 lat :-D:-D:-D

ja w pierwszej ciazy mialam zgage bardzo czesto,ale w ostatnich kilku tygodniach...i nic nie pomagalo....teraz tez sie juz nieraz zdarza i nadal nic nie pomaga :p ale powiem Wam,ze kolezanka kiedys mowila,ze ktos jej przez przypadek kupic chyba manti,czy cos takiego,ale nie mietowe ale owocowe jakies, i o dziwo wlasnie to pomoglo....ale ja nie probowalam....
 
Co do tej zgagi to mi pomaga również mleko =]
napije sie tyle na ile aktualnie mam ochote i nawet przechodzi =]
 
reklama
Hej:)
Odzyskałam lapka cały i zdrowiutki :))))) Ahh teraz to mogę funkcjonować :))
Wczoraj zobaczyłam w lusterku pierwsze 2 rozstępy na cyckach, no ku......!!!! To po kiego grzyba ja się smaruję 2 razy dziennie, kąpie w oliwkach jak i tak ***** to daję!!!! Na szczęście są małe ale boję się że będzie ich więcej przecież tylko o niecały rozmiar mi te cycki wredne urosły :((( Eee do dupy :( Dziewczyny któraś z Was stosowała Mustele albo Vichy na rozstępy ??
Maleństwo za to harcuję i poprawia mi to humor:)) Ide zaraz pod prysznic i spać jutro do pracy, mój kręgosłup mówi kategoryczne nieeeee siedzeniu po 8 godzin w pracy :)
 
Do góry