Ja smoczek przestałam już wyparzać tylko od czasu do czasu to robię. Wydaje mi się, że to jest tez sprawa osobnicza. Marysia nie ma problemów z brzuszkiem więc wyparzanie jest zbędne. Za to wczoraj wyprałam wszystkie pluszowe grzechotki i zabawki malutkiej. Dzisiaj i tak już wszystkie są zaślinione. Tatuś właśnie kąpiel małej urządził a ona gada jak oszalała.
W sumie z tym uczeniem słodkiego to i tak jest przegrzebane bo to jest pierwszy smak jaki dziecko poznaje. W końcu nasze mleko jest słodkie. Zosia nie chciała pić wody więc dawałam jej soczek gerbera mocno rozcieńczony albo herbatkę granulowaną aż w koncu zaczęła pić wodę i pije ją na zmianę z soczkiem.
W sumie z tym uczeniem słodkiego to i tak jest przegrzebane bo to jest pierwszy smak jaki dziecko poznaje. W końcu nasze mleko jest słodkie. Zosia nie chciała pić wody więc dawałam jej soczek gerbera mocno rozcieńczony albo herbatkę granulowaną aż w koncu zaczęła pić wodę i pije ją na zmianę z soczkiem.
Ostatnia edycja: