Marti ja mialam taki sam problem... a jeszcze musialam karmic butla, bo maly mial za duze spadki cukru i tak sie lobuziak przyzwyczail...
Na calkowite przestawienie na piers juz sie nie zdecydowalam, ale pielegniarka namawiala mnie wlasnie na wypozyczenie porzadnego laktatora na pobudzenie laktacji, przy czym ja nie chcialam mlekiem odciaganym karmic, a z piersi moj leniuszek do dzis nie chce sie najadac, ale ciagnie calkiem chetnie i przed kazda butla daje mu mleko z piersi (chyba ze gdzies poza domem jestesmy i nie ma mozliwosci)
W kazdym razie Max majac juz 6 tygodni zjada z flachy od 50-120 ml (wieksza ilosc po kapieli i to tez nie zawsze tyle, ale tak stednio to miedzy 60 a 90 tylko, wiec w sumie niewiele) do tego mamy mleko latwe do trawienia i powiem Ci ze sie zdarza ze po karmieniu mlody spi 3 godziny, w nocy 4-5 ciagiem, ale tez zdarza sie ze za 1,5 godziny znow sie czegos dopomina...
Na dodatek jak za duzo zje to mu sie lubi wiecej ulewac... Takie mieszane karmienie tez nie jest latwe, ale o ile dziecko prawidlowo na wadze przybiera, to nie ma sie czym martwic...
Powinno moczyc porzadnie ok 6 pieluszek, a z kupkami to roznie, u nas zazwyczaj jedna, dwie dziennie dosc wodniste...
Aaaa i od wyjscia ze szpitala z waga prawie 3500, do wczoraj Maxio przybral ok 1600g, a na poczatku przez dluzszy czas tez zjadal z flachy maksymalnie po 30 ml, wiec mysle ze taka ilosc na poczatku wcale nie jest mala...
I rozumiem Cie z tym dolem ,bo z Kaya mialam to samo na poczatku...Byla strasznie ciezka do karmienia mimo ze mialam mleko... Ale wiesz co, wazniejsze ze probujesz dac dziecku co mozesz najlepszego, ale nie powinno sie robic tego kosztem wlasnej deprechy... Dziecko bedzie spokojniejsze i bardziej szczesliwe, jesli Ty taka bedziesz...
Nie zawsze wykarmienie wlasnego dziecka idzie jak z platka, a piers mimo dokarmiania flacha mozesz sie starac ciagle podawac, nam narazie sie to ciagle udaje, wiec da sie to pogodzic...
A ja sie zawsze pocieszam, ze chodzby niewielka ilosc mojego mleka regularnie podawana bedzie dobra dla dziecka, poza tym to bezcenne chwile z maluszkiem wiec warto powalczyc, ale nie za wszelka cene. I tak dla naszych dzieci jestesmy najukochanszymi i najlepszymi mamami na swiecie i wazne zebysmy byly szczesliwe
A jeszcze mi sie przypomnialo...Twoja mala nie je wiecej niz 30 ml, bo nie chce i wypluwa butle, czy po prostu zasypia w trakcie karmienia? Bo Max tak mial... Juz byl zmeczony cycowaniem i jak dalam flache to tylko troche sie nasycil i odlatywal, a w przeciagu godzinki sie wybudzal i dojadal reszte z flachy (zrobione mleczko ktore dziecko jadlo moze byc jeszcze dojedzone w ciagu godzinki) i wtedy zasypial na dluzej... Dobra opcja moze byloby nie dopuszczac do zasniecia ale u nas to bylo niemozliwe bo zasypial na krotko, ale bardzo twardo....
A teraz widze ze lepsze bylo to dojadanie po czasie, bo teraz mlody wsysnie wiecej, ale chyba troche na sile i potrafi mu sie wtedy zdrowo ulac...