Kingolinka
Fanka BB :)
Witam dziewczęta ponownie.
A więc u mnie sprawy wyglądają następująco. Lekarz zrobiła mi masaz szyjki i od razu zrobiło sie rozwarcie na póltora palca ( nie wiem czy to duzo czy mało). Dostałam w pupe jakis lek na szybsze rozwieranie szyjki. Niby mamn teraz skurcze co 5-10 minut ale jak dla mnie to słabizna, da sie wytrzymac wiec to chyba nuie to. Po za tym musialam spowrotem pojechac do domu bo nie ma sie gdzie polozyc no i jeszcze nie rodze...
A więc u mnie sprawy wyglądają następująco. Lekarz zrobiła mi masaz szyjki i od razu zrobiło sie rozwarcie na póltora palca ( nie wiem czy to duzo czy mało). Dostałam w pupe jakis lek na szybsze rozwieranie szyjki. Niby mamn teraz skurcze co 5-10 minut ale jak dla mnie to słabizna, da sie wytrzymac wiec to chyba nuie to. Po za tym musialam spowrotem pojechac do domu bo nie ma sie gdzie polozyc no i jeszcze nie rodze...