wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Danusiu współczuję i dla mamy
[*], oby Lilunia wynagrodziła choć w pewnym sensie utratę tak bliskiej osoby.
Kaka jak nasza mamuśka się czujesz???
Czarna co Ty znowu nacudowałaś na głowie, takie piękne czarne włosy i je marnujesz rozajśniaczami, ehhhhh TYYYYYY!!!! natural to natural.
Chociaż ja mądrala ostatnio też fryzjera zaliczyłam, zaufanego i mnie tak opitoliła, ze teraz wyciągam i prostuje, bo jak pudel wyglądam

Lulinia, nie zazdroszczę dylematu, nie wiem co Ci poradzić, bo niezależnie od momentu będzie Ci trudno zostawić malutką. Jeśłi sytuacja fin. Ci na to pozwala to posiedź jeszcze z rok w domku, tyle waszego, a potem będziesz karierę robić, masz na to czas :-);-)
Ja czasem żałuję, że tak szybko poodcinałam pępowiny swoim chłopakom, macierzyński jeden drugi i chop do roboty, ale mi było szkoda pracy, za dużo poświęciłam, żeby odpuścić. Bo u nas jak Cię chwilę nie ma to zaraz wyautują na jakieś niszowe stanowisko i to 70 km od domu, takie prawa rynku.
ZA to po Staniu widzę, jak bardzo za mną tęskni, on taki cycol, nikogo nie akceptuje, nawet dziadków
, tylko ja mąż, niania i Szymonek, reszta świata może nie istnieć. Jak wracam z pracy to dopóki nie zaśnie non stop u mnie na rączkach,nawet do wc nie mogę wyjść.
U nas też jelitówka chociaż taka sfiksowana, Szymon jedną noc wymiotował, Staś co drugi dzień biegunka, ja całą sobotę leżałam plackiem, M niedziele leżał plackiem, dziadek od wczoraj non stop wc piker, a babci jeździ po rzołądku
poza tym dzien za dniem biegiem, w pracy meksyk, w domu jazda na rolkach, wieczorem tempo patrzę w tv i ledwo dycham i oooooooo
za to na wiosnę czekam z utęsnieniem, spacerki, piaskownica z bąblami, świeże powietrze, bo teraz tylko z okna łapię oddech. No i po świętach mega remont w calej chacie, wymiana okien, malowanie, sprzątanie.......brrrrrr... jeden plus, to swiąteczne porządki, których w tym roku NIE PLANUJE, bo i po co

No to się rozpisałam
miłego wieczorku
[*], oby Lilunia wynagrodziła choć w pewnym sensie utratę tak bliskiej osoby.
Kaka jak nasza mamuśka się czujesz???
Czarna co Ty znowu nacudowałaś na głowie, takie piękne czarne włosy i je marnujesz rozajśniaczami, ehhhhh TYYYYYY!!!! natural to natural.
Chociaż ja mądrala ostatnio też fryzjera zaliczyłam, zaufanego i mnie tak opitoliła, ze teraz wyciągam i prostuje, bo jak pudel wyglądam


Lulinia, nie zazdroszczę dylematu, nie wiem co Ci poradzić, bo niezależnie od momentu będzie Ci trudno zostawić malutką. Jeśłi sytuacja fin. Ci na to pozwala to posiedź jeszcze z rok w domku, tyle waszego, a potem będziesz karierę robić, masz na to czas :-);-)
Ja czasem żałuję, że tak szybko poodcinałam pępowiny swoim chłopakom, macierzyński jeden drugi i chop do roboty, ale mi było szkoda pracy, za dużo poświęciłam, żeby odpuścić. Bo u nas jak Cię chwilę nie ma to zaraz wyautują na jakieś niszowe stanowisko i to 70 km od domu, takie prawa rynku.
ZA to po Staniu widzę, jak bardzo za mną tęskni, on taki cycol, nikogo nie akceptuje, nawet dziadków


U nas też jelitówka chociaż taka sfiksowana, Szymon jedną noc wymiotował, Staś co drugi dzień biegunka, ja całą sobotę leżałam plackiem, M niedziele leżał plackiem, dziadek od wczoraj non stop wc piker, a babci jeździ po rzołądku

poza tym dzien za dniem biegiem, w pracy meksyk, w domu jazda na rolkach, wieczorem tempo patrzę w tv i ledwo dycham i oooooooo
za to na wiosnę czekam z utęsnieniem, spacerki, piaskownica z bąblami, świeże powietrze, bo teraz tylko z okna łapię oddech. No i po świętach mega remont w calej chacie, wymiana okien, malowanie, sprzątanie.......brrrrrr... jeden plus, to swiąteczne porządki, których w tym roku NIE PLANUJE, bo i po co


No to się rozpisałam
miłego wieczorku