magdziunia
Październikowa Mama'08
Witajcie - wpadłam na chwilkę napisać, że żyjemy.
Seba smarka, kaszle i tydzień temu lekarz stwierdził, że ma szkarlatynę. Więc siedział w domku i na antybiotyku.
Jutro znów idę z nim do lekarza - miała być kontrol, ale chyba okaże się, że znów coś.
Ja już nie wyrabiam - to przedszkole wychodzi synkowi bokiem.
A dodatkowo jak przeziębiony to posikuje w majty
Co zrobić - w somu go przypilnujemy a tam to już nie bardzo.
I tak w koło się kręci - bo jak się posika i nie zmienią natychmiast, to podziębia się i tyle.
Płacę za przedszkole, bo innej opcji nie ma - tzn. za wyżywienie nie płacę jak go nie ma a tak to opłata stała i nie ma zmiłuj.
Ech.
Poza tym cisną na uczelni, bo to ostatni semestr i trzeba zaliczać, pisać pracę.
Qrcze chciałabym tak nie marudzić - oby do grudnia do połowy i później to sobie trochę odpocznę.
W lutym obrona więc też stresik będzie.
A w maju składam papiery i gminie na mianowanego.
Zapracowany rok.
NIECH MNIE KTOŚ ZABIERZE DALEKO
Uciekam i nie marudzę.
Acha dziękuję za życzonka dla Sebcia.
Również spóźnione dla paździoszkowych bąbelków.
Buziaczki kochane.
Seba smarka, kaszle i tydzień temu lekarz stwierdził, że ma szkarlatynę. Więc siedział w domku i na antybiotyku.
Jutro znów idę z nim do lekarza - miała być kontrol, ale chyba okaże się, że znów coś.
Ja już nie wyrabiam - to przedszkole wychodzi synkowi bokiem.
A dodatkowo jak przeziębiony to posikuje w majty
Co zrobić - w somu go przypilnujemy a tam to już nie bardzo.
I tak w koło się kręci - bo jak się posika i nie zmienią natychmiast, to podziębia się i tyle.
Płacę za przedszkole, bo innej opcji nie ma - tzn. za wyżywienie nie płacę jak go nie ma a tak to opłata stała i nie ma zmiłuj.
Ech.
Poza tym cisną na uczelni, bo to ostatni semestr i trzeba zaliczać, pisać pracę.
Qrcze chciałabym tak nie marudzić - oby do grudnia do połowy i później to sobie trochę odpocznę.
W lutym obrona więc też stresik będzie.
A w maju składam papiery i gminie na mianowanego.
Zapracowany rok.
NIECH MNIE KTOŚ ZABIERZE DALEKO
Uciekam i nie marudzę.
Acha dziękuję za życzonka dla Sebcia.
Również spóźnione dla paździoszkowych bąbelków.
Buziaczki kochane.