Maja - gratulacje córeczki!!
Wanilia - to super, że macie nianię!! My z naszej jesteśmy bardzo zadowoleni...Młodziutka jest (23 lata), ale Szymek za nią szaleje !! no a później będzie z Adamem...
Czarna - oj zazdroszczę wyjazdu !
Magda - no na szczęście odeszły, choć ciążę źle wspominam...nie mogłam sobie sama z sobą poradzić i sama z sobą wytrzymać...nie cały czas, ale chwilami.... na szczęście nie przerodziło się to w żadną depresję poporodową, bo teraz tryskam energią i chęcią do życia! Gratulacje kg mniej!
Marma - tak to jest z dziadkami ;-) Jak my jesteśmy u teściów to też przymykam oko, na ilość słodyczy jaką Szymek pochłania i w ogóle na wszystko mu tam teście pozwalają, co się kończyło tym, że tam znacznie bardziej rozrabia niż w domu....może za niedługo Staś się nauczy, że inne zasady panują w domu, a inne u dziadków??
Marma - jejku..mi to się wydaje, że Ty dopiero co urodziłaś, a Ty już o pracy piszesz !! Zakochałam się w Adasiu bardzo, aczkolwiek dalej mam pragnienie dziewczynki, a M też się nie wzbrania przed trzecim dzieckiem, więc zobaczymy..... pożyjemy...jak będzie 3 chłopaków, to też będzie fajnie. Az noworodkami to prawda..ile razy jestem w szpitalu odwiedzając innych, tyle raze z żalem patrzę na położnictwo, że to nie ja tam jestem...
A u nas cisza, spokój....Adam nadzwyczaj spokojny....czasem aż się zastanawiam, czy to normalne !! on śpi (po 2 - 2,5 godziny), je, w przerwie między jednym a drugim cycem (zjada 2) przewijanie, a potem najczęściej od razu zasypia, albo po 15-25 minutach.... właściwie to prawie wcale nie płacze... jak się budzi, to rozgląda się, potem zaczyna szukac cyca, potem stęka "ee...eee...eee.." i dalej szuka, i dopiero wtedy zaczyna płakać.... ale momentalnie przestaje gdy biorę go na ręce..wtedy dalej szuka... na przewijaku Szymcio machał rękami i nogami cały czas, a ten po prostu leży.... normalnie 2 skrajne przeciwieństwa!!