Wiecie co...skleciłam wczoraj odpowiedź, ale komp mi się zawiesił i straciłam...w pracy oczywiście..wieczorkami nie jestem w stanie pisac.... wieczorkiem kładę Szymka, robię minimum co musi być zrobione i padam.... ewentualnie jakiś serial, ale zasypiając przy nim..... Paweł miał z delegacji wrócić w nocy, ale auto im się zepsuło....
Minisia - gratulacje spadku wagi!! o jak ja Ci zazdroszcze..ja już się stresuję co to będzie po porodzie.... no i bardzo chciałabym do 10kg przytyć :-( Minisia - wrzuć proszę przepis na pyszny bigosik?? Nigdy nie robiłam, bo u nas specjalizuje się w tym babcia ....a smaka mi narobiłaś....
Wiola - u nas właśnie Szymek dopiero w nowym domku będzie sam spał.... swój pokój i normalne łóżko.... nowy Maluszek na początku będzie z nami spał, a później chcę, żeby razem byli w pokoju...
Kaka - hehe..dobry ten tekst!! Szymem ostatnio jak go o coś prosiłam, to mi odpowiedział "nie ma problemu"... śmieszne to jak taki maluch tak "dorośle mówi".... też niestety przed kamerą jest cisza... udało mi się tylko go nagrać jak mówi "abecadło" - wkleje!! umiesz też spory kawałek pana hilarego i lokomotywy, tyle, że żeby powiedział, to musi mieć swoją bajeczkę otwartą dokłądnie na stronie gdzie jest pan hilary czy lokomotywa...inaczej się go nie przekona.... jak u babci miał też pana hilarego, ale w innej książeczce, to już ani słowa nie mógł powoiedzieć... to nie ten pan hilary i koniec kropka... co do USG to ja dopieor dzisiaj idę na pierwszą wizytę..... i nawet nie wiem czy będę miała USG robione ...
PPatqa - u nas z jedzeniem też różnie...tzn dużo je, ale tylko te swoje produkty.... i tak sukces, że udało mi się przekonać go do chleba z pomidorem!! bo inaczej to albo suchy chleb, albo z dżemem, albo z miodem, albo smarowany....jogurtem... szynką, serem (każdym!!) pluje dalej niż widzi.... a masłem jeszcze dalej... w histerie wpada gdy chcę mu posmarować chleb masłem.... natomiast za to u mojej mamy wcina chleb z tostera polany oliwą.... natomiast uwielbia fasolkę szparagową i marchewkę z groszkiem co mnie cieszy... z mięsa kurczak i to najlepiej w panierce... na szczescie rybki lubi (najlepiej oczywiscie w panierce ....
Martyna - super, że wizyta u denstysty nie była taka straszna! no troszkę musi boleć...bo to w końcu ranka..ale dobrze, że już po.... o kurcze!! to szkoda, że nie podglądnął...ja już się nie mogę doczekać, aż poznam płeć...
Trina - no to niedługo i Wy zaczniecie działać !!
Ula - u na spobudka 6:30 to standard....
Marma - oj powiem Ci, że przesądy przesądami, ale zostawiać sobie wszystkie przygotowania na koniec to też ciężko.... wiadomo, że będziesz zajęta Maluszkiem, do tego jest Kacperek i wtedy na szybko wszystko kupować i załatwiać to na pewno zaje....ciężko.... to może poznasz dzisiaj płeć :-)
Magda - przegięcie z tą ulicą...przecież w taką pogodę to dopiero niebezpiecznie jest iść ulicą !! tak łatwo o wypadek!! nawet jeżeli droga jest posypana i czarna, to i tak jest mokra...i śliska !!
a ja w pracy...schody mamy zrobione :-) na górze część podłogi też :-) niestety dzisiaj gość na montaż podłogi nie dojechał :-( balustrady nam też zaczną wieczorkiem montować :-) a za 2 tygodnie mam nadzieję, że się wprowadzimy !! !! !! Tyle, że mój genialny M za tydzień jedzie na tydzień z kolegami na narty :-/ więc zostanę sama z Szymkiem i budową... no ale w sumie sama się zgodziłam...i nawet chcę, żeby jechał, bo to jego bliscy przyjaciele, a ja wmiędzy czasie na pare dni do koleżanki (której mąż też będzie na nartach) pojadę....
Dzisiaj gin..mam nadzieję, że potwierdzi, że wszystko jest dobrze..... oby się wszystko potwierdziło .....
Przepraszam, że nie odpisałam wszystkim, ale już raz pisałam wczoraj i wszystko szlak trafił.....
U nas dzisiaj jest cudnie :-) piękne słoneczko :-) lekki mróz...cudnie.... dziewczyny - macie konto na facebooku ?? ?? ??