reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

hejka kobietki
No i na wstępie się usprawiedliwiam ale miałam Nikole w szpitalu i po pierwsze ona zabrała mi laptopa a po drugie byłam tak zalatana że wieczorem na nic sił nie miałam. Ta na oddziale M na szkoleniu a ja z maluchami bryyyy dobrze że już wróciliśmy do normalności. A co do NIkoli to skakała na Batucie (trampolina jak my mówimy) i upadła na głowę. Diagnoza skręcenie kręgosłupa szyjnego. Chodzi w kołnierzu. Na szczęście poważniejszych zmian zarówno chirurgicznych jak i neurologicznych BRAK!!!!

Natusia cieszę się że juz jesteś po teraz zobaczysz jaki naprawdę piękny jest świat:-D:-D:-D
Natusia co do chorwacji to lokum szukaliśmy w necie (jak coś mogę dać namiary) Była to willa z mieszkaniami (2 pokoje, łazienka, kuchnia- wyposażona) mieliśmy około 100m do morza z piaszczystą plażą!!! Co do jedzenia głównie mieliśmy swoje (chodzi o obiadki) mi ich żarcie nie podchodziło (NIE DOPRAWIONE!!!) jak coś pytaj śmiało mam fotki namiary:))) aaaa właściciele gadają po ang, niemiecku a nawet z lekka po polsku:)))miejscowość Omnis

Blondii a moze tak ochrzcij dwoje na raz;-);-)

Kaka i tak Ci niewierze że masz brzuch!!!! z Hanusią większy miałaś:)))) A fotki Marcelinki PIĘKNE!!!!!! jaaaa ja chcę by już się urodziła

Martyna Gratki kujonie!!!

Ulka wow ale masz zdolną córeczkę a plan na przyszłe wakacje genialny!!!!!

Minisia dawaj fotki swoich remontów

Wiola o jaaaa widzę że ten sam koszmar przeżyłyśmy!!! ojjj naoglądałam się tych dzieci po róznych wypadkach:tak::tak::tak: ale szczerze mogę pochwalić nasz oddział dziecięcy!!!

Marma powiedz Ty mi zapracowana kobieto czy będzeicie w tym roku w Malborku?? (nie wiem czy dobrze kojarze że jeździcie tam na ekranizacje B pod G... ) albo całkiem coś pojeb....
 
reklama
Czarna inscenizacja bitwy pod Grunwaldem jest co roku w Grunwaldzie :)
A ja idę dzisiaj na kolejna rozmowę o prace... Ehh ciężko z dwójka dzieci coś znaleźć, jak słyszą ze masz dzieci to Cię od razy dyskwalifikują... Jak to mi pan wczoraj na rozmowie powiedział "takie mamy czasy"...
 
Wiola, czarna- zdrowka dla starszakow.
kaka - ja w M kurtce chodzilam
martynka - powodzenia
blondi - my 2 w 1 mielismy

u nas po chrzcinach. Maciek marudzil w kosciele, Lilka w restauracji. Wieczorem nie wiedzialam juz jak sie nazywam. Podobno impreza sie udala, nie wiem, bo mi strasznie szybko mignelo to wszystko. Stresowalam sie dzieciakami, bo w kosciele musialam zabawiac mlodego, a pozniej zwiedzlama okolice z mloda w chuscie. Nawet tortu nie sprobowalam. Goscie dopiero wczoraj wyjechali, musze odgruzowac chalupe, a mloda sobie stwierdzila, ze ok matka pospie, ale z cycem w dziobie. Bez cyca nie spie. Wiec leze obok niej i pisze jedna reka. Maciek po chrzcie zdziczal i od niedzieli histerie uskutecznia. Mysle, ze to tez kwestia zamieszania i gosci w chalupie. A jeszcze mi sie wczoraj po poludniu wlascicielka do chalupy wpakowala, zeby zdjecia do ogloszenia robic. M jej mowil, za chrzest, goscie i balagan, a ta piczka sie uparla. Ludzie to za grosz wyczucia nie maja...
 
A więc wg pomiarów na wizytach mam dopiero 1 kg na plusie, oczywiście ja w to nie wierzę i wg mnie jest ich z 5:ninja2:. W brzuchu mam lekko 100 cm więc mały hipcio ze mnie.

O rety, biedna Niki...dobrze ze tylko tak się to skończyło.

Martyna, teoretycznie nie mają prawa o dzieci pytać ale to tylko teoria. W 99% pytali mnie na rozmowach o dzieci. Może trzeba kłamać? Sama juz nie wiem...

Danusia najważniejsze ze już po...teraz czas na relaks. Torta pewnie jeszcze coś zostało to zjesz ze spokojem.
 
Hej laski. U nas pogmatwanie z poplątaniem, dostałam prace na stacji, jutro idę do lekarza pracy, któregoś dnia szkolenie i 3 miesieczna umowa na próbę, na razie chyba pol etatu, do tego jestem na zlecenie na kasie w Tesco, wiec jutro, piątek i sobota najprawdopodobniej jestem tam. W obydwóch przypadkach wyplata marna, ale na razie lepszy rydz niż nic. Dzieci niedawno pojechały z tata do teściów, ja jutro do nich dolacze. W między czasie będę próbować załatwiać leczenie dla mamy. No a najlepsze ze za 4 dni powinniśmy się stad wyprowadzić, a nawet nic nie zrobiliśmy, bo nas co chwile w domu nie ma... Trzymać kciuki żebyśmy to wszystko ogarneli...

Kaka super ze malutka ok:-) Buziak w brzuszek :-*
 
Czarna to żeście przeżyli...:no: Całe szczęście że tak tylko to się skończyło.
Co do chorwacji to w przyszłym roku się wybieramy, więc jak najbardziej proszę o namiary. Dużo wcześniej rezerwowaliście miejsca? Ile płaciliście za miejsce? Dzieciaki zadowolone z wakacji?

Kaka 100 w brzuchu to ja dzisiaj mam:sorry2:

Martynka a co z małą? Idzie do żłobka czy masz z kimś ją zostawić?

Ja mam tam jakiś pomysł na dorobienie od września, mam nadzieję, że wypali, ale narazie cicho-sza:-p

A Bartek jakiś kryzys rozwojowy przechodzi, strasznie wariuje, już nad nim nie panuje...
 
Martynka a gdzie się przeprowadzacie? Jak już nabierzesz troche doświadczenia zawodowego to powinno być łatwiej z pracą.

U nas wymuszanie płaczem na topie. Staram sie nie ulegać ale negocjować, tylko nie wiem czy to napewno dobrze;-)

Brzuch mi tak może jeszcze nie przeszkadza tylko jakas taka jestem w kręgosłupie sztywna. Skarpetki mi się xle zakłada, schyla kiepsko...a tak ok:-D
 
Witajcie dziewczyny,Dlugo mnie nie bylo ale juz mam neta i juz bede.Teraz nie mam czasu bo lobuzy mi szaleja.Alan w pizamie ma kupe wiec pod prysznic go musze wsadzic.Ogarne ich i moze zajze.Chcialam sie przywitac i powiedziec ze zyje :tak:
 
reklama
Do góry