reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2008

Witam na końcówce LIPCOPADA!!!!! normalnie zamiast lekkich szmatek dziś szukałam dla malego większej kurtki przeciwdeszczowej i chyba trza już adidaski kupić bo te co miał już przymałe:crazy::crazy::crazy::crazy:
Ale nie będe wam marudzić bo wiecie same że nie byłoby końca:rofl2::rofl2::rofl2:

Magdziunia widziałam info o tej eksplozji w TVN24 i szczerze pierwsze co o Tobie pomyślałam:tak::tak::tak: na szczęście się odezwałaś:tak::tak:

Ania wiedziałam że Cię wyciągnę myślami:-p:-p:-p nie znasz dnia i godziny jeszcze się dzień nie skończył i Adaś będzie punktualny:tak::tak:

Natusia teraz są takie farby że praktycznie nie śmierdzą więc spokojnie możecie malować w wyznaczonym terminie:tak::tak::tak:

Lilunia jak Ania zdrowa to nie przejmuj się wagą:tak::tak::tak:

Wiola u nas są często w weekendy takie ranki a dziś nawet śniadanko w łóżku jadłam:-p:-p:-p

Magdasf idziecie jak burza!!!! a dopiero co projekt wybierałaś:szok::szok::szok::szok:
 
reklama
Czarna - ehhh... my też włąśnie jakiś pełnych bucików będziemy szybko szukać, bo te co ma już ledwo na styk, a w sandałkach w taką pogodę chodzić się nie da :-(
Natusia - Czarna ma rację !! teraz to 12 godzin wystarczy żeby pokój idealnie przewietrzyć !

A my wszyscy w trójkę pospaliśmy od 13-ej do 16:20 :eek:
 
ania spokojnie u mnie tez tak było i co szybko poszło

u nas leje cały dzień, a młody na to jesień idzie:-), a maly cos dziś niespokojny- chyba przez pomidory:zawstydzona/y:
 
Witam wieczorową porą w lipcopadzie jak to Czarna fajnie ujeła.
Mój tata też dziś takiej nazwy użył.

A tak poza tym, to dalej mi smutno - już są dwie ofiary tej katastrofy w Pruszkowie.
Ech ... dziś przeszłam się na spacer z Sebciem i widziałam te zniszczone mieszkania.
Boże aż łzy miałam w oczach ... nie życzę nikomu takiej tragedii.
Ach :-:)-:)-:)-(

Będą u rodziców zgarnęłam całą reklamówkę koszulek letnich, które mi moja sis przywiozła.
Super będzie w sam raz na sierpień, który już w tym nadchodzącym tygodniu ma się iście lenio prezentować.
Zobaczymy jak wyjdzie.

Cóż lecę oglądać jakiś filmik na HBO.
 
hejo właśnie wróciłam z kina. Taki babski seans :-p:-p:-p ehhh było fajosko choć film taki 50/50
Widziałam prognozę na najbliższe dni i brzmi obiecująco bynajmniej nie ma padać ale zobaczymy;-)
A teraz zmykam na seansik z mężusiem ale najpierw kąpiel:rofl2::rofl2::rofl2:

Patii a może na pogode marudny a nie po pomidorkach

Magdziunia ehhh ja jesienne ciuchy chyba wyciągne:crazy::crazy::crazy:

Aniaaa jak coś możesz śmiało pisać;-)
 
Dobry wieczór/ dzień dobry:-)

Przeglądałam moje stare pamiętniki sprzed 12 lat. Zawsze w wakacje jeździliśmy do znajomego do domku w Bieszczady. I co roku mieliśmy ten sam problem: w lipcu lało codziennie, w sierpniu było upalnie, ale noce zimne.
Tak sobie pomyślałam, że faktycznie co roku lipiec deszczowy, powodzie, zalane miasta... Tak więc szykujmy się na sierpień!

Aniaaa trzymam kciuki, żeby było szybko i szczęśliwie!
Magdziunia okropne to co się stało...
Wiola u nas co sobotę śniadanko w łóżku i oglądanie bajek w wyrze:happy: Też to uwielbiam i zazwyczaj przysypiam na e-ntym Kubusiu Puchatku :-D

A mnie tu kuszą reklamą na forum - "Edukacja Rity" z Fronczewskim i Sochą. Poszłabym do teatru. Nawet on-line bym obejrzała. Czemu nie ma teatrów on-line?

I jakiś stary odcinek "Ranczo" oglądałam przed chwilą gdzie Solejukowa czytała Norwida "Tęskno mi Panie" ... nosz prawie się poryczałam, że nie zobaczę w tym roku tych naszych łąk i boćków, i gór, i Soliny... Ale się rozrzewniam na stare lata :laugh2:
 
Znalazła się przyczyna naszych ostatnich nieprzespanych nocy i ciągłych płaczy. Idą zęby i to dwa na raz. Biedactwo całe spuchnięte i czerwone dziąsełka. Pomógł paracetamol z viburcolem i żelem na ząbki. Dziś ciut lepiej. Jedynie jeszcze przeziębienie daje nam do wiwatu.

Ania ródź już :) My tu czekamy na kolejne paździoszkowe rodzeństwo !

Magdziunia straszna tragedia...

Czarna ja chyba też wyciągnę ciepłe rzeczy

Papatka a może to pogoda

Lilunia z Kacperka był klocek jak tralala a Przemcio to też taka drobinka. Kacper jak miał 4 miesiące ważył 8 kilo a Przemek kończy 4 za 9 dni i waży 6.... to taka drobna różnica:p I Przemek jest dłuższy od Kacpra w tym okresie.
 
Heloł
u nas od rana piękne słonko, za to wczoraj znów lało i lało, mało tego przypałętało się do nas jakieś dziadostwo owadowe - podobne do komarów. Nie gryzie, ale taka chmara tego do światła szła, że pod wszystkimi oknami aż grubo i obsrane na czarno :szok::szok::szok: koszmar jakiś :no::no::no: okna mamy nieszczelne więc i w domu mnóstwo tego leżało od rana, aż nieprzyjemnie, bleeeee.
Wczoraj zaliczyliśmy galerię handlową i kulki, bo szymon już szału w domu dostawał z nudów, a my odwiedziliśmy cukiernię i były lody z bitą śmietaną, mmmm;-).

Marma Twoi chłopcy są kompletnie różni, moi wagowo i wzrostową idą łeb w łeb, a i troche podobni są do siebie, u nas też zęby na topie i malutki kiepsko śpi i trochę marudzi :baffled:.

Evelajna, czarna co za rozpusta u Was z tymi śniadaniami;-):-p:-p:-), mój m zazwyczaj w tygodniu zajęty w gospodartswie od świtu, w niedziele zaś jedziemy do kościółka na 10, więc lajtowe poranki należą do rzadkości.
 
Witajcie - och dobrze, że nie pada i nawet przebija się słoneczko.
Wczoraj z rana zjedliśmy śniadanko i śmignęliśmy na start Tour de Pologne.
No niecodzienne wydarzenie.
Nawet słoneczko świeciło i było bardzo ciepło, wręcz parno.

Po spacerku przyszliśmy do domku a ja zrobiłam obiadek - usiedliśmy i zaczął padać deszcz oraz przywiało burzę.
Parę razy mocno i blisko walnęło - ojnojoj nie powiem lubię burze, ale się przestraszyłam.
Ale takich mas wilgoci to nie widziałam - lało i lało.
Znów Warszawa zalana - zresztą nie tylko to miasto :no::no::no:
Co to się dzieje z pogodą.

Dziś 1 sierpnia .... już.
Strasznie szybko czas ucieka.
Co zrobić.
Może choć ten miesiąc będzie obfitował w ładną pogodę i człowiek się opali :-p

Dobra zmykam ogarnąć łazienkę.
 
reklama
Właśnie się dowiedziałam że zmarł ojciec mojej koleżanki. Jestem w ciężkim szoku. 3 tygodnie temu znaleźli jakiegoś guza,dwa tygodnie temu miał pobrany wycinek, w tym tygodniu miały być wyniki i nawet nie wiem kiedy były, bo stwierdziłam, że zadzwonię w tygodniu i nie zdążyłam.... dziś już go nie ma...
 
Do góry