reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

reklama
Dzien doberek ja tak na szybcika bo padam na twarz.

Dla Szymcia STOOOOOOOO LAT!!!!!!!!!!!!!!1
sAMYCH RADOSNYCH CHWIL, USMIECHU NA TWARZY, CIEKAWOSCI SWIATA I DUUUUUUUZO ZDROWKA:-):tak:


No to ja tyle, jutro napisze wiecej;-)
 
Urodzinowe Buziaki dla Szymcia!!

Jej i dwa lata minęły:)

Ja mam koszmar zębowy- Tusi piątki wyłażą. Katar trwa już z tydzień, krztusi się i dusi, nie śpi nocami. Ja również.
Przy okazji szybko rozliczam kogo mogę, bo do 31 termin składania zeznań, a my pojutrze fruuuu! do kraju i co będzie jak kogoś nie rozliczę? Ano katastrofa :/ Bo wracamy 27 X.
Jak widać nocne życie w rozkwicie.

Buziam Was i solennie obiecuję poczytać jak już będę na "wczasach" :D
 
Dla Lenki i Weronisi STOOOOOOOOOOOOOOOOOOO LAT:-D misio.jpg
 
Ja na chwilkę wpadłam tylko napisać że moje dziecko właśnie jedzie na swoją pierwsza wycieczkę. W prawdzie tylko do Wrocławia na plac zabaw dla dzieci ale to jego pierwsza podróż autobusem i to be zemnie!!!!!!!:szok: Ale się denerwuję. Jak bym to ja jechała :-D

Poczytam sobie później :biggrin2:

STO LAT DLA NASZYCH WSZYSTKICH PAŹDZIOSZKOWYCH DWULATKÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D
 
Sto latek dla Szymka, Lenki i Weronisi!!!

U nas sie chyba skończy na świętowaniu we trójkę. Nie było jak nic organizować. Z resztą i tak młody jeszcze nie do końca rozumie co i jak. Ale w przyszłym roku, to już na bank imprezkę mu zorganizuję :-) Teraz myslałam tylko o jakimś fajnym torciku. Moja koleżanka z pracy dała mi namiar na cukiernię na Powislu, w której się zaopatruje i która podobno cuda wianki robi i nie bierze drogo. Ale to myslę, że dopiero w weekend bedzie. Chciałabym cos wyjątkowego cały dzień z młodym robić. Może jak będzie ładna pogoda, to jakies kucyki zaliczymy? Musze sie porozgladać, mam w końcu czas i znależć jakieś tego typu atrakcje wokół Warszawy.
M w weekend przeszedł samego siebie. Po tym jak się w piątek wieczorem pokłóciliśmy i sie nadął i zlewał mnie totalnie (nadal z resztą ze sobą nie gadamy, poza komunikatami typu "gdzie jest..." itp.) w sobotę wziął Maćka na wieś do swojej babci (koło Łomży) gdzie młody szalał i zwierzaki oglądał, a wczoraj sam poszedł z nim na plac zabaw :szok:. Jeszcze mu się to nie zdarzyło, zawsze to ja byłam od wyciągania całej rodzinki. Choć nie powiem to ja zaproponowałam, że jest ładna pogoda i może by to wykorzystał.
Ja na razie nie wychodziłam, bo dość szybko sie męczę i zaczyna mi się kręcić w głowie. Ale to kwestia paru dni i luzik. Gorzej, że do roboty nie chce mi się totalnie wracać :-(, jakoś wszystko co tam robię wydaje mi sie takie mało istotne, nie mam motywacji. A po ostatniej kłótni z M stwierdziłam, ze chyba nie chce mieć z nim więcej dzieci. Jakoś tak nie zdał egzaminu. Nie czuje wsparcia z jego strony. Już raz tak było, po tym co się stało z moja mamą. Ja to rozumiem, że to jest kwestia wychowania, że wyniesione z domu, w którym panuje chłód emocjonalny i brak objawów troski o kogokolwiek, że nie miał kto nauczyć itp itd. Ale nie widzę chęci zmiany, a mi sie nie chce już o to walczyć. Dlaczego to ja zawsze mam rozumieć i akceptować. Ja też mam swoje potrzeby emocjonalne, które jak na razie zaspokaja jedynie Macio. W piątek jak sie popłakłam, to wdrapał mi się na kolana, przytulił, pogłaskał po głowie i obsypał całusami. I jeszcze po swojemu zapytał co sie stało i czy juz jest dobrze :sorry2:Mam nadzieję, że wychowam go na męża, który zawsze będzie wsparciem dla swojej żony. Tylko czy znajdzie kobietę, która go doceni ;-)
A teraz uciekam, bo mi pralka piszczy, że prać skończyła :rofl2:
 
Hej Kofane
w imieniu Szymcia dziękuję wszystkim za piękne życzenia :-) :-):-)!!!!
Wczorajsza imprezka się baaardzo udała, wszyscy super zadowoleni, a ja najbardziej, bo nie ukrywam troszkę się napracowałam, ale warto było.
Teraz zmykam do miasta, a po południu wrzucę kilka zdjęć.
Pa
 
Witam po weekendowo:-)
Na samiusim poczatku STO LAT DLA LENKI I WERKI!!!!!!!CO TU BEDE SIE POWTAZAC;-)ZDROWKA, SLONKA I USMIECHU NA TWARZY!!!!!!!

Marma, ja chyba bym tak samo przyzywala gdyby stas mial gdzies jechac beze mnie (albo taty), wydaje mi sie jeszcze taki malusi....;-)

Wanilia super ze urodzinki sie udaly, najwazniejsze ze Szymek zadowolony:tak:

Trina hmm wiesz ja mysle ze twoj m. tez na swoj sposob przezywa te sytuacje, co oczywiscie nie znaczy ze moze sie tak zachowywac. Troche nie zgodze sie z tym ze wyniosl to z domu, jacek tez byl tak wychowywany, nigdy nie uslyszal od rodzicow slowa kocham, nigdy jakos nie okazywali sobie czulosci, a stasiowi i zosi bardzo czesto mowi ze kocha, przytula itd. Sa rzeczy ktore mnie draznia, bo dlugo trwalo zeby np. dal mi buziaka przy swoich rodzicach;-) do teraz doprowadza mnie swoim zachowaniem do szalu, ale co zrobic...ja tam tez swoje wady mam :-D
Jedyne co moge to zyczyc ci duzo cierpliwosci, bo pewnie jeszcze nie raz beda rozmowy na ten temat a wiem ile to kosztuje wysilku, bo ilez mozna;-):tak: Moze napisz mu list, wypisz co ci sie nie podoba, wreczajac mu go popros zeby co jakis czas go czytal, a ja on zechce niech tez napisze list do ciebie czego oczekuje od ciebie;-)
A macio to super facet, dzieci maja to do siebie ze czuja nasze nastroje, stasiu i zocha jak widza ze jest mi smutno i zle zawsze mi poprawiaja humorek:tak:


No to teraz o sobie. Wczoraj zaliczylam rozpoczecie roku akademickiego, kurs bhp i pierwszy wyklad. Ogolnie nuda:-D Troche przerazila mnie ilosc weekendow ktore spedze w szkole, ale skoro zaczelam to musze skonczyc.
Urodzinki stasiowi bedziemy robili w niedziele juz teraz bo potem 2 weekendy zajete, a jakos nie widzi mi sie swietowania urodzin 1 litopada;-) Po za tym jutro jedziemy na pbieranie krwi i mam takiego stresa...juz widze jak stasiulino placze i sie wyrywa.
Troche nam sie komplikuja sprawy budowy, bo pogod raczej nie sprzyja i juz wiemy napewno ze dachu w tym roku nam sie nie uda dac, no chyba ze do konca pazdziernika bedzie temp. okolo 10-15 stopni. No nic pozyjemy zobaczymy.
Narazie babeczki:-)
 
reklama
hej laski dziekuje w imieniu Weroniczki
i skladam rowniez STO LAT DLA LENKI!!

jA DZIS ZASPALAM WIEC JUZ MAM NERWA BO Z NICZYM ZDARZYC NIE MOGE BUUU

magda kurcze moze sie uda z tym dachem
marma ja mysle ze do meza dotarlo tylko jak to facet nie pokaze tego :tak:i udanej wycieczki dla mlodego

no ja narazie uciekam do kawusi i zabieram sie za porzadki dzis znow szkola :baffled:
 
Do góry