reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Hello - przeziębienia ciąg dalszy i już nie wyrabiam.
Jutro mam wolne.

Pojechaliśmy dziś na zakupy wcześniej i dobrze, bo jutro sama nie dałabym rady.
Trochę kasy poszło, ale wiadomo początek miesiąca także luks.

A za oknem zima pełną gębą - sypie śnieg a za chwilkę świeci słońce.

Poczytam co naskrobałyście i położę się na chwilkę.
 
reklama
Bartek też czasem tak machnie ręką ale po minie widzę że robi to w złości więc krzyczę że nie wolno bić i łapię go za tekę którą machał i mu pokazuję że nie wolno tak robić a on mi na to zazwyczaj drugą rękę pokazuje palcem i mówi nunu:sorry2::sorry2:
Ale coś widzę że z tego naszego Bartka złośnik rośnie, pilnujemy go żeby się tak nie złościł, tumaczymy.Ale czy to rozumie...:confused:
Z drugiej strony trzeba już temperowa,ć bo jaie to na kogo wyrośnie:confused:

My mamy inny problem, opisałam na wątku karmienie, może któraś ma jakiś pomysł...:no:

My juz przeszliśmy jeden etap bicia, potem zapomniała i znowu...mówiłam, ze nie wolno i wkładałam na minute do łóżeczka. Teraz mamy nawrót i chyba wiem z czego to wynika. Czasem klepie z miłoscią swojego psa po tyłku i ona potem tez nas klepie ale juz bez wyczucia. Mam tez nowy kłopot. Laska załapała jedno brzydkie słowo...



Czesc dziewczyny serdecznie witam i pozdrawiam. U nas szpitala ciag dalszy . Ja tez mam zaplenie oskrzeli i niestety dzis niania na cały dzien przychodzi . Maluchy maja lekką biegunke dostały smecte zobaczymy co bedzie dalej jesli bede dalej luzne stolce mam dzownic do lekarza. To juz 2 tydzien choroby nie wiem ile to potrwa. Do tego mam mega doła nachodza mnie glupie mysli ale o tym na watku zamknietym napisze jak bede miała siłe.

Spadam do łózka

Oj to się dzieje...zdróweczka dla Was i bez dołów mi!


Madziunia ja na wypłatę muszę jeszcze trochę poczekac ale juz co nieco mam opatrzone na allego, bo to moja ostatnia wypłata przed swiętami ehhhh Dla mnie na bół gardła najlepszy aerozol...zapomniałam nazwy niestety;-/

A ja dzis miałam poważna rozmowę z szefową. Bo po awansie stałam sie chłopcem do bicia. Koleś zgubił dokumenty a mi się oberwało. No to wytłumacyzłam, że nie moge każdego za raczkę prowadzić....Potem jeszcze jedno polecenie jej niesprecyzowane i awantura. No ale wyszło na moje;-)
 
a ja mam teraz dylemat, może mam kupca na konia, ale teraz nie wiem którego???, Serce mówi jedno, rozum drugie. Chyba wystawie Lonie bo do niej nie jestem tak pzrywionzana jak do moich chłopaków, z drugiej strony hujek non stop ucieka. Jutro mam podać ceny, w sobote ędzie zoaczyć- jejku tak nagle, nawet nie wiem czy chcę sprzedać. I nasuwają mi sie dwa powiedzenia
- jak ma się miękie serce trzeba mieć twardą dupe
- dzisiaj koń jest, jutro niema ( bo u koniowatych nigdy nic niewiadomo- jedna kolka- zreszta już to przeraiałam:-( )
Wiem ze teraz nie mam czasu tak dla nich jak kiedyś, hobby kosztowne i pracochłonne( to drugie w naszym wypadku bardziej), dwójka nam wystarczy.
 
Pptaga amorze sie wstrzymaj i ie sprzedawaj może ten twój ulubieniec w końcu się oswoi.Ale skoro nie ma tyle czasu to morze być ciężko.No niestety życie to ciężkie decyzje.
 
P.S. Młoda chodzi z pantoflem przy uchu i udaje, że rozmawia przez telefon. A najlepsze, że ona ten "telefon" trzyma tak jak tata, ramieniem, a dłonią gestykuluje. Ubaw po pachy:laugh2:
musi to być boski widok:-D:-D:-D
Hello - przeziębienia ciąg dalszy i już nie wyrabiam.
Jutro mam wolne.

Pojechaliśmy dziś na zakupy wcześniej i dobrze, bo jutro sama nie dałabym rady.
Trochę kasy poszło, ale wiadomo początek miesiąca także luks.

A za oknem zima pełną gębą - sypie śnieg a za chwilkę świeci słońce.

Poczytam co naskrobałyście i położę się na chwilkę.
kuruj sie kobieto kuruj;-)
My juz przeszliśmy jeden etap bicia, potem zapomniała i znowu...mówiłam, ze nie wolno i wkładałam na minute do łóżeczka. Teraz mamy nawrót i chyba wiem z czego to wynika. Czasem klepie z miłoscią swojego psa po tyłku i ona potem tez nas klepie ale juz bez wyczucia. Mam tez nowy kłopot. Laska załapała jedno brzydkie słowo...

Madziunia ja na wypłatę muszę jeszcze trochę poczekac ale juz co nieco mam opatrzone na allego, bo to moja ostatnia wypłata przed swiętami ehhhh Dla mnie na bół gardła najlepszy aerozol...zapomniałam nazwy niestety;-/
Karolcia jedna sprawdzona metoda na brzudkie wyrazy nie reagowac!!!!
Co wypłaty to coś mi sie wydaję że to jest właśnie ta wypłata świąteczna już:tak::tak:
a ja mam teraz dylemat, może mam kupca na konia, ale teraz nie wiem którego???, Serce mówi jedno, rozum drugie. Chyba wystawie Lonie bo do niej nie jestem tak pzrywionzana jak do moich chłopaków, z drugiej strony hujek non stop ucieka. Jutro mam podać ceny, w sobote ędzie zoaczyć- jejku tak nagle, nawet nie wiem czy chcę sprzedać. I nasuwają mi sie dwa powiedzenia
- jak ma się miękie serce trzeba mieć twardą dupe
- dzisiaj koń jest, jutro niema ( bo u koniowatych nigdy nic niewiadomo- jedna kolka- zreszta już to przeraiałam:-( )
Wiem ze teraz nie mam czasu tak dla nich jak kiedyś, hobby kosztowne i pracochłonne( to drugie w naszym wypadku bardziej), dwójka nam wystarczy.
Patrycja mi sie wydaję że to słuszna decyzja co do sprzedania konika. Wiem żal ale cóż

Witam wieczoernie prawie nocnie.
U mnie dzień pt "Goście" więc nie było czasu na monotonie:rofl2::rofl2::rofl2:
No a teraz herbatka i moze jakiś filmik w TV;-)
 
Czesc laseczki u nas pierwsza normalna nocka wstawałam tylko dwa razy juz bez temperatury chłoaki chyba wychodza z najgorszego. Dzis robimy im przeswietlenie płuc i okaze sie co jest. Antos chudy jak patyk ale cokolwiek je , własnie rozwala wszystko co moze . Maksio zasnął bo od 5 zrobił mamie pobudke i musiałam sie z nim bawic.
Zycze miłego dzionka.

A co z Dorotą ze sie nie odzywa???????????????????????????????


A co do konia to mi ciezko byłoby sprzedac ja sie bardzo przywiozuje do zwierzat ale ty koniarz zawodowy a nie amator.
 
Czesc dziewczyny. u mnie nuda nic mi sie nie chce. i bardzo was przepraszam odpuszcze sobie na kilka dni bo poprostu nie mam co pisac. wszystko u mnie ok wiec sie nie martwcie. buziaki
 
hejka
u mnie wrecz przeciwnie wczoraj dostalam wiadomosc niezbyt mila co do mojego brata przez co zlapalam dola :( i do tego dochodzi stres przed rozmowa o prace
takze mimo iz za oknem sloneczko i az zyc sie chce jak jestem wypluta jakas ehh buzka
 
M.Maksa u mnie podobny nastrój, do tego marzy mi się fryzjer i kosmetyczka, ale ten luksus dopiero we wtorek bo wtedy T. ma czas dla Igi
agamir super że już wychodzicie z chorob :tak:
ppatqa trudny wybór, ale jak ma iść w dobre ręce to chyba lepiej a za jakiś czas będzie kolejny maluch ;-) więc czasu dla koników będzie jeszcze mniej
plus wielki że dziś wiosna u nas piękna więc na dłuższy spacer pójdziemy, czekam tylko żeby włosy mi wyschły i zmykamy
 
reklama
Witajcie - ech .... zacznę od narzekania na swoje zdrowie - mam dość - taki mega katar, że uszy mi zatyka a do tego nie mogę odkaszlnąć.
Co się dzieje - chyba na wzmocnienie sobie coś kupię w aptece.
Co byście poleciły z własnego doświadczenia? Czosnek, syropek z cebulki a może tranowe kapsułki?

A tak poza tym, to wczoraj wieczorkiem żołądek mnie bolał i miałam lekką rozmowę z porcelanką :szok:
Dziś już z brzusiem spokój (narazie i oby tak zostało).
Chciała przyjechać do mnie koleżanka i napisałam jej, że źle się czuję i nie dam rady przyjmować gości.
Także siedzę sama z Sebciem w chałupce.
Ogarnęłam ciut, ale kręci mi się w głowie - to chyba przez ten katar.

Wiosno przybywaj - przynieś ze sobą mega ciepełko i słoneczko oraz zielone listki.
 
Do góry