witam się i ja musze wziąśc się za nadrabianie, ale ten może jak maly zaśnie, u mnie pada w koncu, wczoraj była powóż w stajni- zawór poszedł i wieczorem M walczył z wodą. Mały mimo ze chory i bardziej marudny to szaleje, siada już w wanience- łapie sie brzegów, bo w wozku i leżaczku ma już to opanowane, w leżeniu na brzuszku próbuje podnosić tyłek. Przepraszam ze tak o sobie, ale obiecuje was poczytać
kurde,nie przewidzisz co i kiedy nastąpi,mieliście co robić

a Kamiś jak to paździoszek,silny jak nic,co tam bedzie siedział

a tyłek podnosi,bo chce żebyście całowali


GRATKI KAMISIU!!
SUPERRRRRRRRR
Moli mój to pierdoła jeszcze sie nie podciąga wieć spoko loko. A z tymi pokojami widocznie mamy podobny gust

)
I ja żadnego paszteta nie widze i popieram Kake pewnie macie kanapki z pasztetową. A fotka ze wsponaczki superowa. Kiedyś też musze
spróbować

)
Boskie zdjecie Mieszka
Magdasf kolejny argument do przeprowadzki. Oby na katarku sie skonczyło
Patycja widać ze Kamilek rozwija sie w błyskawicznym tempie.
Wryyyy u nas wstetnie!!!!!!!!!!! Moje pranie zamiast schnac moknie chyba musze je sciagnąc jeszcze raz przeprac i w domku wywiesic




Mój M pojechał oglądac autko ciekawe czy wróci z nowym

A po za tym stara bieda
żadna pierdoła,nie obrażać mi tu dzielnego Paździochowatego mena


;-)

a i czekamy na foty nowego wozia,pewnie jakiś rodzinny wypsik będzie,co?
Ja jestem wqr... bo od wczoraj wieczorem nie ma wody. Dobrze ze dla malego miałam przegotowana juz wode to tylko podgrzałam w mikrofali. Ale ani sie umyć ani napic kawy


Nawet nie zawiadomią człowieka żeby sie choć troche przygotował

No ale nic juz teraz nie zrobie trza czekac:-(
U nas nocka normalna jak każda. Spał całą noc i przeszedł dzś samego siebie bo obudził sie dopiero o 9.30.

Pogoda kiepska, zimno i pada wiec zostajemy dzis w domu. Dobrze ze mam wszystko na obiad to nie musze wychodzic. Bedziemy miec chyba nowych sasiadów bo słysze jak sie wprowadzaja. Jakas para mniej wiecej w naszym wieku zobaczymy jak sie sąsiedzkie relacje ułożą.
Do później pa
no to fajowsko,też bym jak Czarna dzwoniła do wodociągów,chyba że uprzedzali Was,że nie bedzie,a i tak bym zadzwoniła

Podrzuć mi tu Maksia,co by Mikiego nauczył przesypiania nocek

a i życzę miłych sąsiadów,pewnie spoko są,dobrze że nie mohery
chłopak wie co dobre,no bo nie ma jak u mamy,mamy zupki są the best!!:-):-)witaj w gronie gotujących,a ja powiem,że te przepisy które przesłałaś są fajne i bardzo smaczne i proste w przygotowaniu
a my po spacerku,pada,zimno,ale co tam,chociaż zakupki zrobiłam,bo M wraca dziś po 21

a zaraz wstawię golonę,no i fryteczki dziś kupiłam,już mi język do d...ucieka
