reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

hej hej !! u mnie kolejna noc bez niczego... mam wrażenie że Szymek chyba zatkał pęcherz, żeby więcej wód nie poleciało, i żeby nie trzeba było z nim jechać do szpitala...
Kate - powodzenia Ci życzę !! żeby ten czop przyśpieszył coś i żebyś do czwartku czekać nie musiała!! w czwartek już miałabyś wywoływany, czy skierowanie do szpitala, a wywoływanie w piątek ??

Aniu, nie wiem do końca jak to ma być - jak Mała się nie ruszy to mam się zgłosić w czwartek rano na patologię. Ale w międzyczasie we wtorek KTG jeszcze rano i konsultacja z lekarzem, wiec pewnie wtedy wszystkiego się dowiem.

Oj ten Szymek :-) łobuziakowi dobrze w brzuszku chyba!
 
reklama
Kurcze Justynka tak mi żal Lauruni:-( mam nadzieje że szybko sie wyjasni i nie bedzie tak zle!!Tule mocno i jestem myslami z Wami!!!
Moja Wika nadal sie dusi ale pije antybiotyk dzielnie jednak poprawy nadal nie ma wiec w pon.do kontroli i mozliwe ze beda zastrzyki:no: juz sie zastanawiamy w domu czy cos ja nie uczula tzn nie ma alergii na cos nowego ale nic takiuego w domu nie ma????

Minisia, a może to rekacja na Weronikę:dry:;-) - tylko ona jest nowa w Waszym domu :sorry2:? My jak wrócilśmy ze szpitala to Martyna dostała 39 st. goroączki i przez dwa tygodnie z przerwą coś ją trzymało - gorączka, kaszel, trochę podrażnione gardło. Już też się zaczęliśmy zastanawiać czy to nie jest reakcja na brata :dry:

A my chcieliśmy dziś znowu pospacerować, a tu d.... Mgła, pochmurno i 2 stopnie :baffled:. Pozostaje okienko.
Miłej niedzieli szczegłonie dla spakowanych, bo być może to już ostatnia niedziela :-D
 
w Polsce akcja znicz u mnie akcja cyc
Dobrze powiedziane, u mnie to samo;-)

:-:)-:)-:)-:)-( moja księżniczka Laura jest w szpitalu.

A jak dzisiaj ma się Laura??

Pilnuj koniecznie odbijania.
Jak zaczyna się tak prężyć to włącz suszarkę i z odpowiedniej (nie za blisko) odległości ogrzewaj brzuszek przy tym masuj zgodnie ze wskazówkami zegara.
A masaż jest potrzebny. Ja mlasowałam Jasia dwa, trzy razy dziennie wtedy kiedy się nie spinał, ale wtedy gdy był rozluźniony, tak mniej więcej godzinę po jedzeniu. To sprzyja lepszej pracy jelit. Mam nadzieję, że małej szybko przejdą te dolegliwości!!!
Trzymam kciuki!

Spróbuję z tą suszarką.

Widze, ze maluchy nam się trochę pochorowały. Hanula już ma się dobrze. W piątek byliśmy u mamy na urodzinach, a w sobote u teściowej. Hania zaliczyła godzinna podróz w foteliku i całkiem dobrze to zniosła - spała jak suseł. W drodze powrotnej troche popiskiwała bo ją swiatła przy drodze raziły w oczy.

DSziś w koncu pierwszy spacer w wózku i było milutko. M ma jakiś dar ubierania Małej w kombinezon. Jak ja to robię to strasznie płacze.

Wiecie co, jakas taka przymeczona się czuje i szybko trace cierpliwośc przy Małej. Szczególnie mi ręce opadają jak w nocy bawi sie moim cycem. Pizama mokra, ona mokra i zadowolona tylko matka chce spac i jest zła;-)
 
Oj ja tej nocy też nie spałam. Mały obudził się o 4 i do rana wydawał dziwne odgłosy przez sen. Najpierw w ogóle nie chciał spać dopiero zasnął jak wzięłam go do łóżka. Ostatnio robi się z niego mały terrorysta. Jak tylko kładziemy go do kołyski to zaczyna piszczeć charczeć i marudzić. Śpi na rączkach albo z nami w łóżku.
 
Witam sie i ja!!
Ja przez ta chorobe Wiki jestem kompletnie wyprowadzona z rownowagi!! juz ma trzeci antybiotyk i nie widze poprawy:wściekła/y: ile juz poszlo pieniedzy to szok:szok:i nie chodzi juz o to tylko gdybym wiedziala to odrazu kazalabym dac zastrzyki bo i tak nie wiadomo czy tak sie nie skonczy :dry: bo ten nowy ma od wczoraj i wziela go drugi raz ale nie wim ile zostalo w niej bo zaraz poleciala wymiotowac:baffled: i jak ma jej to pomoc????!!!! a tabletek nie chce bo...... nie umie łykac!!!!!!!!!nie wim juz nie mam sił!!!! Mati tez zaczyna kaszlec i jak dalam mu syrop dzis (dobry w smaku)tez polecial wymiotowac i badz tu madry i nie zwariuj!!!!!
Tylko modlic sie by Weronisie ominelo:tak:
Dobra doc narzekania.Ogolnie malutka jest cudowna i rosnie w oczach!!!taka mala kluska sie robi i dostala juz druga brode:-D

Aniaa ja mysle ze sie cos zaczyna i to napewno wody jedz do szpitala bo maluszek nie moze byc dlugo bez wod a sama pisalas ze juz sie saczyly jakis czas wiec nie wiadomo ile ich zostalo???
Majeczka, Madzia trzymam kciuki za szybkie rozpakowanie!!
Czarna to zycze powodzenia w walce z pampkami;-):-)
MagdasF witamy!!!!!
Minisia zdrówka dla córci. Normalnie az dziw ze tyle faszerowania i nieprzechodzi:no::no:
:-:)-:)-:)-:)-( moja księżniczka Laura jest w szpitalu.
Rano Robert pojechał z nią na pogotowie, bo strasznie się dusiła i zatrzymali ją narazie. Podejrzewają krztusiec. Dostała maskę tlenową odrazu i jakieś leki teraz ją obserwują. Jak się nie poprawi to będzie musiała zostać na troche. A ja siedze i wyje i nie wiem co mam ze sobą począc....Czuje sie taka bezradna i nie mogę przy niej być. A ona wołała: mama!mama! ... Teraz jest jej pora na drzemke, tak chciałabym ją teraz utulić do spania....
:-:)-:)-:)-:)-(
Ojjj boziu normalnie TULE Z CAŁYCH SIŁ nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu:no::no::no:

Hej panienki
Normlanie wczoraj mielismy tak zakrecony dzien ze nie miałam kiedy do kompa usiasc. Odwiedziny u moich rodziców, potem u nas byli gos cie i tak zeszło to juz 21 była wiec juz sił nie miałam:zawstydzona/y:
Dzis tez goscie itp wiec dopiero teraz mam chwilunie:tak::tak::tak:
 
hej babeczki.

Laura jest w domu, wróciła. Dostała jakieś 24h lekarstwo żeby mogła lepiej oddychać na rozluźnienie troche błon w środku czy jakoś tak, nie umiem przetłumaczyć a jak będzie gorzej z tym oddychaniem to powrót. I w sumie nie stwierdzili niC. Koklusz to raczej nie jest. Ma brać jedynie ibufen i tyle. Normalnie porąbać ich. Z tym ibufenem to będe bujać sie pewnie miesiąc zanim mała dojdzie do siebie. Szlag by ich tu wszystkich trafił. Zamiast dać jej coś mocniejszego to dziecko chodzi i się męczy i sapie i charcze. Jak śpi to tylko słucham czy oddycha.
:no::no::no::no::no::no: Na szczęście nie ma gorączki i je normalnie słoneczko moje. W jedną noc ją tak wzięło. A już przedwczoraj myślałam że to końcówka przeziębienia a tu w kilka godzin taki klops. Ojejku, żeby to choróbsko sobie jak najszybciej poszło:baffled:
 
Witam mamuski!!!!
Moja Wika juz chyba lepiej tak mi sie wydaje:baffled: zobaczymy w srode na kontroli ale juz widze ze nie usi sie jak kiedys:tak:
Justynka jak Laurunia?????
Jesli chodzi o malutka to i ja mam w domu terrorystke!!! dzis od rana wcale nie spi!! ciagle domaga sie kogos (dobrze ze jest nas tylu w domu:-Dbo sama bym nie dala rady)teraz po kapieli pije mleczko i mam nadzieje ze usnie :tak: moze przespi cala noc po dniu wojazy;-)
 
Beza wielkie dzieki za pomoc, a wiesz moze czy nic sie nie stanie jak z dnia na dzien zmienie jej mleko???

mam nadzieje, ze bedzie widoczna poprawa!!!

Justynko bardzo wspołczuje i zycze, zeby mała jak najszybciej wyzdrowiała. Trzymam kciuki.

A ja dzisiaj zaliczyłam wizyte u tatusia na cmentarzu. Jakos mi tak smutno sie zrobiło. Potem wpakowalismy małego do fotelika, do samochodu i pojechalismy do tesciow, ale sie cieszyli :-D
Rafałek jeszcze nie był werandowany, ani na spacerku. Mam nadzieje, ze w tygodniu bedzie ładnie, to zaczełabym go przyzwyczajac.
Agusia nasz mały ma tez problemy z załatwianiem. Prezy sie, płacze albo marudzi, wygina się. Przez to mało zjada, bo ma pełny brzuszek i dopiero jak sie porzadnie załatwi to ladnie zje (chociaz wcale nie tak duzo). Od jutra chce mu dawac herbatke ułatwiajaca trawienie hippa, mam nadzieje ze mu pomoze. Tylko, ze ja karmie piersią i tesciowa twierdzi, ze po prostu moje mleko jest coraz tłustsze i wartosciowe, a jego zołądek sie jeszcze do niego nie przystosował.
A co tu taki spokój?? No młode mamuski organizujcie sie tam w domkach i wracajcie na BB :-)

Moze sprobuj sama popic plantex -dostepny w aptekach. jak to nie zadziala to wtedy zacznij dopajac.
ja zaczelam pic dzisiaj i powiem, ze rewelacja bo i moje jelita zaczely normalnie pracowac. w koncu!

my dzisiaj spedzilismy na 1spacerku ponad dwie godziny. pogoda cudowna, gdyby nie pora jasiowego spania pwnie heszcze bysmy chodzili po parku..

na nieobecnosciach wiesci od majeczki.
 
i moja terrorystka dziosiaj mało co spała. połozna mówiła o kryzysie 3 tyg ze maluchy sa marudne...zobaczymy cz teraz sie poprawi.
 
reklama
witjacie pazdziernikoweczki!! juz listopad czy oby wszytskie rozdwojone??:p ja juz tak:p jestemszczesliwa mamusia.....dzieciatko grzeczniutkie a mnie meczy jeszcze tylko szew......:D
 
Do góry