reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

:-:)-:)-:)-:)-( moja księżniczka Laura jest w szpitalu.
Rano Robert pojechał z nią na pogotowie, bo strasznie się dusiła i zatrzymali ją narazie. Podejrzewają krztusiec. Dostała maskę tlenową odrazu i jakieś leki teraz ją obserwują. Jak się nie poprawi to będzie musiała zostać na troche. A ja siedze i wyje i nie wiem co mam ze sobą począc....Czuje sie taka bezradna i nie mogę przy niej być. A ona wołała: mama!mama! ... Teraz jest jej pora na drzemke, tak chciałabym ją teraz utulić do spania....
:-:)-:)-:)-:)-(

Boże, aż serce się kraje!! żebyś jak najszybciej mogła ją utulić!!!!! a to się stało nagle? czy miała jakieś wcześniej objawy?

My dzisiaj zaliczyliśmy pierwsze werandowanie. Jak zasnął to żal było mi go wyjmować. spał tak trzy godziny!!!!!!!!!! :-)
 
reklama
justynko tule mocno

My po spacerku byliśmy półtora godzinki, dziś w trójke. Mał teraz spi. Wczesniej mieliśmy gości. jutro przejdziemy się chyba na cmentarz, będzie mniej ludzi, a cmentarz mamy niedaleko.
 
Justynka - co z Laurą? Trzymam kciuki, żeby szybko wróciła do domku.

Aniaaa - byłam pewna, że na porodówce od rana jesteś...

Ja dziś cały dzień poza domem. Taka pogoda, że spacerowaliśmy, robiliśmy zdjecia w parku... pięknie było. Jestem teraz u mamy i weszłam na chwilę na bb zobaczyć, czy kolejna sie rozpakowała. A tu nic... No bo już się chyba powinnam przenieść na listopadówki... :-) :-) :-) może mnie nie wyrzucicie...

Uciekam i odezwę sie późniejszym wieczorkiem... moze do tego czasu jakiś maluch zechce się pojawić w taki dzień!
 
justynka przytulam, mnóstwo zdrówka dla Lauruni
Gosia Ty nienasycona bestio ;-):-)
beza też jestem nieszczęśliwa że po cc trzeba ostrożnie z dźwiganiem, podnoszeniem a co dopiero z cwiczeniami, no cóż trzeba czekac a oponka wisi :tak:

u nas wczoraj pierwszy spacer, brat nie chciał odstąpic od wózka z siostrą więc nawet nie wiem jak się prowadzi Igusiowy pojazd, a dziś mała miała spacer z tatą a mama farbowała włoski, coby siwulce zakryc
 
Justynko tulę mocno i doskonale rozumiem co czujesz. Mam nadzieję, że szybko się wyjaśni :tak:
Gosiu :szok::szok::szok: Ty to masz energię :-D
Mirabelka godne podziwu, że brat taki odpowiedzialny się poczuł. Chyba większość chłopaków w tym wieku raczej ucieka od wózka. Bardzo ładnie :tak:

A u nas też był dziś piewszy spacerek. Słoneczko ślicznie świeciło, a mamy już za sobą 4 dni po 20 min przy okienku więc tak na pół godziny się wybraliśmy. W sumie to z tym spacerowaniem i werandowaniem to ja już jestem cała głupia - od kiedy, ile czasu przed. Wszędzie piszą inaczej. tak czy siak we wtorek mamy wizytę w przychodni więc i ostatecznie wtedy przypadł by spacer. Ale Martynka, to mały szaleniec. Ani za rączkę, ani przy wózku - wszystko na pięć sekund. Ciekawe jak sobie poradzę na spacerach :baffled: Gdzieś mam szelki canpola - może wykorzystam :-p
 
:-:)-:)-:)-:)-( moja księżniczka Laura jest w szpitalu.
Rano Robert pojechał z nią na pogotowie, bo strasznie się dusiła i zatrzymali ją narazie. Podejrzewają krztusiec. Dostała maskę tlenową odrazu i jakieś leki teraz ją obserwują. Jak się nie poprawi to będzie musiała zostać na troche. A ja siedze i wyje i nie wiem co mam ze sobą począc....Czuje sie taka bezradna i nie mogę przy niej być. A ona wołała: mama!mama! ... Teraz jest jej pora na drzemke, tak chciałabym ją teraz utulić do spania....
:-:)-:)-:)-:)-(
Kurcze Justynka tak mi żal Lauruni:-( mam nadzieje że szybko sie wyjasni i nie bedzie tak zle!!Tule mocno i jestem myslami z Wami!!!
Moja Wika nadal sie dusi ale pije antybiotyk dzielnie jednak poprawy nadal nie ma wiec w pon.do kontroli i mozliwe ze beda zastrzyki:no: juz sie zastanawiamy w domu czy cos ja nie uczula tzn nie ma alergii na cos nowego ale nic takiuego w domu nie ma????
 
Dziewczyny prosze pomozcie!!!
Moja mala ma straszne zatwardzenia i juz nie wiemy co robic.Nie wiemy czy to kolka czy co, bynajmniej strasznie sie prezy i wygina.Probowalismy juz espumisanu i infacolu, masazu, herbatki koperkowej itd.
Mysle ze moze to wina mleka.Napiszcie mi czy moge tak zmienic mleko z dnia na dzien i jej tym nie zaszkodze.Tu nie ma sensu pytac o nic lekarza bo wiem ze mi nie pomoze.
 
Nawet się nie zastanawiaj tylko szybko zmień mleko. Pilnuj koniecznie odbijania.
Jak zaczyna się tak prężyć to włącz suszarkę i z odpowiedniej (nie za blisko) odległości ogrzewaj brzuszek przy tym masuj zgodnie ze wskazówkami zegara.
A masaż jest potrzebny. Ja mlasowałam Jasia dwa, trzy razy dziennie wtedy kiedy się nie spinał, ale wtedy gdy był rozluźniony, tak mniej więcej godzinę po jedzeniu. To sprzyja lepszej pracy jelit. Mam nadzieję, że małej szybko przejdą te dolegliwości!!!
Trzymam kciuki!
 
reklama
Do góry