reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Czesc Laski!!!!!!!!
Wczoraj wróciliśmy do domciu!!!! Poród miałam szybki, jednak nie bezbolesny (ufff, jak sobie przypomnę) :-D Raduś ciągle siedzi na cycku, dziś w nocy miałam nawał mleczny i musiałam wziąść się ostro za masowanie. czuję się dobrze, już siadam na dupie:-D:-D:-D Buziaki wszystkim Paździoszkom;-)
 
reklama
Gosiu - witaj z powrotem !!!!

Ehhh... a moja babcia znów w szpitalu ... ale ta sluzba zdrowia to mnie dobija !!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: w piatek zaczely jej sie potworne wymioty i bol brzucha.... w weeend dostala are kroplowek w szpitalu, ale za kazdym razem ja odsylali do domu... i jak sie nic nie poprawi, to w poniedzialek rano do szpitala na are dni.... od iatku babcia nic nie jest w stanie zjesc, tylko pije, ale co wypije to wymiotuje....wczoraj wieczorem kolejna kroplowka, dzisiaj zadnej poprawy, babcia juz jest tak slaba, ze chodzic prawie nie moze, pojechal z nia tata dzisiaj do szpitala, wysiedzieli sie pare godzin, po czym jedyne co sie dowiedzieli, to ze babcia ma pojsc do lekarza rodzinnego, a oni jej przyjac nie moga.... no to tata z babcia pojechali do lekarza, lekarz jak zobaczyl babcie to rzlozyl rece, ze jest w takim stanie, ze tylko szpital moze jej pomoc, wypisal skierowanie do szpitala, no i tata z babcia z tym skierowaniem znowu pojechali do tego durnego szpitala i juz nie wyjda, dopoki babci nie puszcza... tata juz jest zly potwornie, babcia ma 84 lata, a oni sobie jakies jaja normalnie robia !!
 
Witajcie mamusie
Gosiu welcome home! widać, że synuś grzeczny :-):tak:
Mój od rana marudzi, ciągle się budzi, co godzina cyc, teraz czkawka. Za to w nocy nawet ładnie spał, to i ja odpoczęłam.
Dzwoniłam dziś do przychodni, czy pediatra to do nas zawita, czy sami mamy się pofatygować. Pani mnie zbyła, że lekarz ma miesiąc czasu na wizytę od narodzin maleństwa. No i tak będę wyglądać co dzień kiedy się raczy pojawić.:crazy:

Oj, niunio zaczyna arię śpiewać, mykam do niego
paaa
 
Czesc Laski!!!!!!!!
Wczoraj wróciliśmy do domciu!!!! Poród miałam szybki, jednak nie bezbolesny (ufff, jak sobie przypomnę) :-D Raduś ciągle siedzi na cycku, dziś w nocy miałam nawał mleczny i musiałam wziąść się ostro za masowanie. czuję się dobrze, już siadam na dupie:-D:-D:-D Buziaki wszystkim Paździoszkom;-)

witaj Gosiu.

Ania mam nadzieję, ze z babcia szybko sie wszystko unormuje,

Dorka w szpitalu to jest paranoja. Ja tez miałam skurcze ale nikt sie nie poznał bo ja nie umiałam ich dobrze opisać. Czekałam aż mi porządnie brzuch stwardnieje a tu nic...w koncu położna dopatrzyła sie że ja po prostu nie umiem opisac skurczy i że to to;-)

Jak czytam opisy typu Mały/Mała wisi na cycu to jakbym siebie słyszała;-)
 
Gosiu - witaj z powrotem !!!!

Ehhh... a moja babcia znów w szpitalu ... ale ta sluzba zdrowia to mnie dobija !!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: w piatek zaczely jej sie potworne wymioty i bol brzucha.... w weeend dostala are kroplowek w szpitalu, ale za kazdym razem ja odsylali do domu... i jak sie nic nie poprawi, to w poniedzialek rano do szpitala na are dni.... od iatku babcia nic nie jest w stanie zjesc, tylko pije, ale co wypije to wymiotuje....wczoraj wieczorem kolejna kroplowka, dzisiaj zadnej poprawy, babcia juz jest tak slaba, ze chodzic prawie nie moze, pojechal z nia tata dzisiaj do szpitala, wysiedzieli sie pare godzin, po czym jedyne co sie dowiedzieli, to ze babcia ma pojsc do lekarza rodzinnego, a oni jej przyjac nie moga.... no to tata z babcia pojechali do lekarza, lekarz jak zobaczyl babcie to rzlozyl rece, ze jest w takim stanie, ze tylko szpital moze jej pomoc, wypisal skierowanie do szpitala, no i tata z babcia z tym skierowaniem znowu pojechali do tego durnego szpitala i juz nie wyjda, dopoki babci nie puszcza... tata juz jest zly potwornie, babcia ma 84 lata, a oni sobie jakies jaja normalnie robia !!

Aniaaa - przechodziłam to samo ostatnio z moim dziadkiem :-( współczuję... bo wiem, jak traktują starszych ludzi w szpitalu - mojego dziadka też nie chcieli przyjąć, chociaż naprawdę kiepsko z nim było... cóż, mam nadzieję, że wszystko jak najszybciej będzie ok :-)
 
Kate - no właśnie nie wiem dlaczego tak jest... takie przepychanki straszne .... aż mi się odechciało iść rodzić do tego szpitala...
Kaka - no powiem Ci, że ja też jeszcze za bardzo nie wiem co to skurcz, bo chyba nigdy jeszcze nie miałam... ale mam nadzieję, że je rozpoznam w odpowiednim momencie ...

A ja mam dzisiaj mega mega mega apetyt..... nie wiem czy to z nudów, czy z niecierpliwienia czy co.... podobno większość dziewczyn chudnie przed porodem, a ja chyba z 5 kg przytyje, jak dalej będę miała taki apetyt...ehhh
 
Aniaa współczuję, mam nadzieję, że babcię przyjmą tym razem i coś zaradzą, a nie tylko na oddział położą.
Też ostatnio miałam nieprzyjemne doświadczenia z naszą służbą zdrowia, aż się fest poryczałam.
Blondi nie chciałam Cię dobijać z tymi dołami po porodzie. Bo to nie to samo co przed, potem hormony szaleją, ale masz już przy sobie swoje maleństwo i ono rekompensuje wszystko.
Dziecinka chyba zasnęła a ja może wezmę się za wypełnianie dokumentów do pzu i pracy.
 
reklama
GOSIU witaj i wpadaj jak najczesciej :tak:
ANIU szkoda gadac o sluzbie zdrowia.Zycze aby bacia szybko doszla do siebie :tak:
kaka JA TEZ WLASNIE NIE UMIEM OPISAC SKURCZY

Teraz lapia mnie silne skurcze ale zaczynaja sie u gory brzucha Ale jak zlapie to jecze jak opentana i po kilku sekundach mija Brzuch mam twardy I ide wlasnie teraz do gina bo ja juz padam z mojego bolu od wczoraj gorzej sie czuje A jak ma mnie cos np wieczorem chycic to jak mam okazje sprawdzic co sie dzieje w srodku to wole to sprawdzic
Dzis sie masakrycznie czuje BOLE brzucha skurcze ,glowa mnie boli ,niedobrze mi i jak nigdy spac mi sie nie chce tak teraz chce mi sie strasznie
 
Do góry