reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

reklama
Dorotka - mnie to się wydaje, że te Twoje coraz częstsze i mocniejsze bóle wkrótce się naprawdę rozwiną !!

ANIU to mile co piszesz ale ja serio juz trace nadzieje :angry:Dzis jestem jakas taka zla z tego powodu Ogolnie sie trzymam ale czasem mam zle dni i sie wkurzam ze nie rodze:no:.
Aniu Ptarycja tez nic nie miala zadnych oznak i co dzis jest juz w szpitalu:tak:
Napisalam do nieJ smsa ale nie odpisuje czyszby czyzby ???:-D
Wiecie co bede z wami szczera normalnie ta wiadomosc od Patarycji mnie wybila z tropu Oczywiscie ciesze sie ze tak sie to u niej potoczylo i 3 mam za nia kciuki ale normalnie jak sobie pomysle ze ona tak sie martwila ze nie ma objawow a ja mam I CO wielka DUPA :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kurcze dziewczyny musze sie wyzalic ze ja zawsze mam w zyciu pod gorke Ciaza z poczatku byla non stop przeplakana bo bylo zagrozenie utracenia dziecka A teraz non stop mnie boli i boli i nic
Ja juz oczywiscie widze wszystko w czarnym scenariuszu ze zas do szpitala bede musiala isc po TP i tam lezec i lezec i czekac A ja juz sie tyle razy wylezalam w szpitalu ze serio mam serdecznie dosc Co roku leze conajmniej po 2 razy A mialam taka nadzieje ze moze sama urodze bez wywolywania Wiem ze mam czas ale chcialam wam napisac co czuje i jaka jestem zla ze z tych moich boli nic sie nie rozwija SORKI ZE TAK MARUDZE ALE KOMU MAM TO POWIEDZIEC JAK NIE WAM, MAM NADZIEJE ZE SIE NIE GNIEWACIE :rofl2:

Na nieobecnosciach sms od PATRYCJI
 
Cos Czarna miala sie wczoraj odezwac i nic nie napisala :-(
A ja sie jeszcze dodatkowo wkurzam bo Oliwia sie bardzoooooooooooooooo malo rusza od nocy parwie wcale I nie wiem czy mam sie juz martwic czy nie :-(
Czuje ze ten dzien to bedzie do D... :-(
I jeszcze wstalam z bolem glowy :-(
 
Witajcie!!!

A ja sie jeszcze dodatkowo wkurzam bo Oliwia sie bardzoooooooooooooooo malo rusza od nocy parwie wcale I nie wiem czy mam sie juz martwic czy nie :-(
Czuje ze ten dzien to bedzie do D... :-(
I jeszcze wstalam z bolem glowy :-(
Dorotko może przestań tak intensywnie myśleć o porodzie-zwykle te najpiękniejsze chwile przychodzą niespodziewanie...Mała nie będzie aż tak szaleć-bo mam malutko miejsca:tak:do tego czuje Twoje stany emocjonalne-smutek,zdenerwowanie...i sobie czeka aż mama się uśmiechnie...wtedy zechce zobaczyć Twoją buzkę...i wtulić się w takie cierpliwe ramionka:tak:
Wiem,że czasem nie ma powodu do radości...ale zrób coś na przekór-obudziłaś się z bolącą głową to pomyśl sobie w duchu-to i tak nie popsuje mi dnia i uśmiechnij sie sama do siebie:-) Zmień troszeczkę nastawienie,a zobaczysz,ze bedzie lepiej:tak:
Ja też powinnam być zdołowana...po tej kradzieży-nie mamy nic... zostało mi jedyne 10zł w portfelu...które trzymam-na "czarną godzinę"Patrzę w kalendarz...do wypłayt daleko...ale wiesz co mam to w D...co ma być to będzie. Mieszkam na wsi nie umrę z głodu. Cieszę się bo dziś wyszło słoneczko.

Buziaczki Dorotko i miłego dzionka-a czy taki będzie zależy w dużej mierze od Ciebie samej:tak:
Słoneczka dziewczynki:-)
 
MAJECZKO dziekuje za pocieszajacego posta Masz racje tylko tak trudno sie cieszyc jak czlowiek nie ma na to ochoty :baffled:Moze inaczej by mi bylo jakby M byl w domu a M wroci dopiero o 18,30 wiec to jeszcze caly dzien sama musze siedziec i dlatego tez jestem zdolowana Bo jakby byl M to bysmy poszli na spacer a samej to mi sie nie chce :no:I jeszcze doluje sie tym moim wiecznym bolem brzucha

Dziewczyny czy ten brzuch moze mnie bolec tak caly czas bez przerwy Bo tak wlasnie boli Czasem miedzy bolami dochodza skurczyki a pozniej zas caly czas oli brzuch Martwie sie czy aby ten WIECZNY bol brzucha nie swiadczyl o czyms zlym :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Moj M chce abym poszla z tym do szpitala a ja nie wiem co mam robic Oliwia sie rusza wiec juz nie wiem czy ten bol moze swiadczyc o czyms zlym czy tak poprostu musi byc ????????
 
Dorotko brzuch nie może Cię boleć przez cały czas...Chyba Twój M ma racje. Lepiej pójść i to sprawdzić niż pózniej załować,ze się tego nie zrobiło. Jeśli wszystko będzie oki-to przynajmniej się uspokoisz:tak:
 
Dziewczyny witajcie wpadłam na chwilkę.
Mały śpi a ja qrcze mam problem z wodą w organiźmie - strasznie mi się zatrzymała a szczególnie w stopach.
Są opuchnięte - miałam tak tuż przed porodem.
Wczoraj w szpitalu nie było tego tak widać a i przy obchodzie nikt nic nie mówił.
Jutro chyba z rana polecę do ginekologa bo nie wiem co się dzieje.
Boję się bardzo bo nie wiem czym to grozi.
Qrcze siedzę i ryczę jak głupia.
Przepraszam że zanudzam was swoimi problemami.
Jak znajdę chwilę to wpadnę wieczorkiem.
Pa pa
 
reklama
Witam sie w niedziele.
Magdziunia ja sobie mysle ze to hormonki dzialaja, cala ciaza to rewolucja dla organizmu, i jak juz sie przyzwyczail do mieszkanca w brzuszku znowu fundujemy mu kolejne atrakcje. Nic sie nie martw, chyba kazda mama ma takie chwile.
Lepiej idz sprawdz co to moze byc, bo takie puchniecie nie dzieje sie bez przyczyny.

Ja dzisiaj od rana umieram, albo siedze w kibelku z miska na kolanach albo leze. Juz mam dosyc, nienawidze sie tak czuc, bo z tej bezsilnosci obrywa sie jackowi i zosi. Wlasnie wstawilam obiadek, i oczywiscie zapach miesa przyprawil mnie o mdlosci, jak na poczatku ciazy;-)
Fajnie ze patqqa juz niedlugo bedzie po, albo juz jest, kolejna mamusia rozpakowana:tak: Zostaje nas coraz mniej:-)
Wczoraj juz nie zdazylam posprzatac mieszkania do konca i dzisiaj bede musiala skonczyc, jacek zaowiedzial sie ze bedzie pomagal, ale ja juz to znam i zawsze mam wiecej roboty po jego "sprzataniu":-)

Dorota mnie tez ciagle boli brzuch na dole, tyl plecow, a czasami jak zakluje to sprawia mi to nieludzki bol. Wiesz dziwne by bylo gdybysmy nic nie czuly, malenstwa w brzuszkach juz sa duze, wszystkie narzady posciskane wiec dla mnie taki bol to norma i juz nawet nie zwracam na to uwagi. jak chcesz byc spokojniejsza to idz do szpitala zeby to sprawdzili.
Ok ide cos porobic, poki jeszcze nie siedze w kibelku:rofl2:
Milej i rodzinnej niedzieli zycze
 
Do góry