reklama
No no no... to kolejny paździenikowy Maluszek dobija się na swiat :-):-)
Też podziwiam Justynę, że tak spokojnie pisze o tych skurczach co 5 minut... ja to pewnie będę już w panice biec do samochodu ;-);-);-)i w szoku oczywiście... ciekawa też jestem jak się będę zachowywać w okolicy terminu... obawiam się, że będę się cieszyć każdym "przeżytym w spokoju" dniem.. i cieszyć, że to jeszcze nie dziś.. Taki już głupol ze mnie... ale może tak źle nie będzie...a może mnie złapie niespodziewanie przed terminem ??
Blond - mnie też możesz zapisać dzisiaj do piątkowych pesymistów !!
Dorotka - no no no !! to życzę Ci owocnego wieczoru !! My możemy się jedynie poprzytulać, nic więcej...
A z babcią na szczęście lepiej... dalej ma wysokie ciśnienie, ale już nie mdleje i nie wymiotuje...mam nadzieję, że będzie wszystko OK.
Mój Szymek to się dzisiaj strasznie opieprza .... dopiero o 13:30 wypełniłam kartę ruchów (12 ruchów...) Teraz troszkę się rusza, ale mam wrażenie, że tylko wypina chowa tyłeczek, a nóżkami i rączkami nic a nic nie rusza :---(
Też podziwiam Justynę, że tak spokojnie pisze o tych skurczach co 5 minut... ja to pewnie będę już w panice biec do samochodu ;-);-);-)i w szoku oczywiście... ciekawa też jestem jak się będę zachowywać w okolicy terminu... obawiam się, że będę się cieszyć każdym "przeżytym w spokoju" dniem.. i cieszyć, że to jeszcze nie dziś.. Taki już głupol ze mnie... ale może tak źle nie będzie...a może mnie złapie niespodziewanie przed terminem ??
Blond - mnie też możesz zapisać dzisiaj do piątkowych pesymistów !!
Dorotka - no no no !! to życzę Ci owocnego wieczoru !! My możemy się jedynie poprzytulać, nic więcej...
A z babcią na szczęście lepiej... dalej ma wysokie ciśnienie, ale już nie mdleje i nie wymiotuje...mam nadzieję, że będzie wszystko OK.
Mój Szymek to się dzisiaj strasznie opieprza .... dopiero o 13:30 wypełniłam kartę ruchów (12 ruchów...) Teraz troszkę się rusza, ale mam wrażenie, że tylko wypina chowa tyłeczek, a nóżkami i rączkami nic a nic nie rusza :---(
zawadka
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2006
- Postów
- 433
hejkum hejkum
ja melduję się nadal 2w1 i na razie nic się nie zapowiada na rozpakowanie. w pon ostatnia wizyta u gina i może sięokazać ze zaraz po niej jadę do szpitala bo gin zaczyna dyżur.
jak sie będzie cos działo prześle smska
pozdrawiam serdecznie trzymam za Was mocno kciuki
ja melduję się nadal 2w1 i na razie nic się nie zapowiada na rozpakowanie. w pon ostatnia wizyta u gina i może sięokazać ze zaraz po niej jadę do szpitala bo gin zaczyna dyżur.
jak sie będzie cos działo prześle smska
pozdrawiam serdecznie trzymam za Was mocno kciuki
blond_20
Czarownica
Wiecie co ja nie chce panikowac ale dzisiaj u mnie cos sie z tym brzuchem dzieje....napina sie srednio co 10 min juz od paru godzin, krzyz mnie boli strasznie i ciagnie i chyba zaczne siedziec z zegarkiem w reku bo cos chyba nie teges...za czesto to....ale nie jestem pewna teraz czy to to i chyba sobie wmawiam ze nic sie nie dzieje.cala rodzinka w gotowosci, chca mnie juz wiezca ja nie chce...bo wczesniej mnie to bardziej bolalo w Warszawie a teraz tez krzyz no i brzuch przez 40 sekund okolo...kurcvze co robic?moze to falszywy alarm....?
reklama
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
No no Justyneczka pojechała, mam nadzieje ze jeszcze dzisiaj/jutro napisze, ze dzidzia juz na tym swiecie.
Blondi no to kontroluj, moze cos sie zaczyna, a moze to tylko przepowiadające
Qrcze podziwiam was za ten spokoj. Ja tylko poczuje jakis skorcz to mysle co jest grane, wiec jak mi sie cos zacznie na serio, to pewnie bede biegła do samochodu jakby sie paliło
Blondi no to kontroluj, moze cos sie zaczyna, a moze to tylko przepowiadające
Qrcze podziwiam was za ten spokoj. Ja tylko poczuje jakis skorcz to mysle co jest grane, wiec jak mi sie cos zacznie na serio, to pewnie bede biegła do samochodu jakby sie paliło
Ostatnia edycja:
Podziel się: