reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

CO do sexiku to mój gin powiedział że 6 tygodni przed należy się wstrzymać żeby jakiegoś świństwa nie złapać i nie doszło do stanu zapalnego bo potem mogą być przez to problemy. Choć z drugiej strony czytałam że sex przyśpiesz poród i jest nawet wskazany przed terminem i jak jest już po terminie. :baffled:
 
reklama
No i nareszcie sięruszyło, aż mnie ciary przeleciały po plecach :laugh2::laugh2:

My już po obiadku dziś były naleśniki z serkiem i owocami mniam......
Bylyśmy na zakupach dziś , potem poszłyśmy do parku a tam imprezka dla dzieci no to się mała wyszalała, noi byly losy to wzięłam jeden, i jak wróciłyśmy do domku to dzwoni do mnie babka i mówi że mam w poniedzialek odebrać nagrodę:tak:,
M dalej w pracy mam nadzieję że niedlugo wróci...
Dziewczyny myślicie że jak wcześniej seks byl zabroniony przez lekarza to teraz już można złamać zakaz??????:-)
Ula ciekawe co wygrałaś? Ja myślę, że już z M możecie, jeśli boisz się złapać jakiejś bakterii, zawsze mozna wziąć gumę, chyba, że chcez przyspieszyć poród :rofl2::rofl2:

Dziewczyny ta pogoda mnie dobija - powtarzam sobie, że jest ok, ale co spojżę w okno to :baffled:
Spakuję torbę i polece do ciepłych krajów chyba :-p
Madzia, a grzeją już u Was? widzę, że pogoda ma ogromny wpływ na Twój nastrój. Jak dla mnie to grunt, że w domciu cieplutko a na dwór wychylam nos tylko w razie potrzeby.:-)

Hihihiih zaczęło się na całego ... ale przypominam że mamy wrzesień ... matko kochana :szok: idu torbę pakować jak nic.
Hehehhehehhe.
Hehe ...Kochana a Ty jeszcze nie spakowałaś????

A ja dzisiaj od rana szalałam z porządkami i dopiero teraz mam czas sobie usiąść i poklikać. Umyłam okno i podłogę u Hani. Ubrałam łóżeczko:-D i też czekam na skurczyki:tak:
Na wieczór mam kupione piwko bezalkoholowe wiec zapowiada sie milutko.
Kaka Ty zawzięcie pracujesz na ten przyspieszony poród ;-):-p.

A ja już po kolacji, teraz wieczór przed TV.
Miłej owocnej nocki Wam życzę
pa
 
Wiola nie spakowałam hehehhehe ... ale jak przeczytałam o mamie bliźniaków, to wzięłam się za to raz dwa.
No i mam wszystko naszykowane tylko włożyć do torby.
Sprintem to robiłam hehehehheh .... :szok::-D

Ale moje pytanie co będziecie brały dla maluszka na wyjście aby ubrać.
Bo ja nie wiem zupełnie - niby lista przez szpital podana co wziąść, ale .... :baffled: czy kaftanik i śpioszki, skarpeteczki, cieplejszy kombinezonik polarkowy i kombinezon taki na dwór.
Czy coś innego?
Matko kochana to chyba ze stresu takie moje wątpliwości.

Kaka tak jak napisałam wyżej - pakuję na całego hehehhe ... a mąż chciał mnie wyciągnąć na zakupy.
Nic z tego ja się pakuję i tyle - ale spytał się mnie najpierw czy się wyprowadzam gdzieś.
No bardzo śmieszne ;-):-D ale sama się śmiałam z tego.
 
Anetka moze moze cosik zaczyna sie dziac:))))
Dorotka bylismy bez M bo go nie ma dopiero jutro bedzie:)))
Sylwcia to nie rady tylko wrecz narzucanie i nagadywanie, a to jest duzaaaaaa róznica.współczuje
ppatqa kuruj sie kuruj
Agniesia zawsze i o kazdej porze mozna pisac. jak nie bede mogła sama tu napisac napewno przesle dalej info. Jak np teraz zrobiłam:))))
małaulka mi sie wydaje ze spokojnie juz mozesz pobaraszkowac:)))
Madziu ja mam na wyjscie: body, welurkowy dresik, skarpetki i tak malca wpakuje do kombinezoniku+ czapunia. ewentualnie mam kocyk jakby zimno było:)))



Ja juz wróciłam było milutko ale nie ma to jak u siebie:))) ja to juz typowa domatorka jestem:)))
 
M zjadl i sie polozyl Tylko zapytal sie gdzie ma dzis spac wiec ja powiedzialm ze napewno nie ze mna wiec lezy teraz za moimi plecami bo w tym drugim pokoju gdzie on teraz spi mamy kompa i chyba juz idzie spac
A ja jestem zalamana dlaczego to akrat mnie musialo sie to przytrafic Dlaczego nie moge byc szczesliwa ?????? no ale ktos musi :-(
Sorki dziewczyny ze ja tak o jednym Oki juz dzis nie pisze tylko bede czytala bo wy juz na mnie zle ze ja tylko pisze o M :-(
Pamiętaj o tym, że jesteśmy tutaj właśnie od tego!!!
Możemy razem się cieszyć i płakać! :tak:

Ciril witaj w gronie osób podkur...ch przez teściowe. Ja po wczorajszej wieczornej wizycie (przyjechała z tygodniowego szkolenia) nie mogłam w nocy zasnąć bardzo długo, a jak już zasnęłam to śniły mi się kurcze same koszmary związane z moją cesarką - ale szczegółów nie będę wam pisać, bo nie chcę straszyć.

Poszłam ogólnie mówiąc do łóżka z poczuciem, że jestem wyrodną matka, tzn. będę.

Naprawdę cholernie źle jest mieć drugą osobą w rodzinie dziecko. Jestem teraz porównywana do szwagierki. Zaczęło się od głupiego łóżeczka. Teściowa stwierdziła, że kupi łóżeczko, ale ma być z kołyska - ja czegoś takiego nie cierpię i wolę solidniejsze. Powiedziałam jej od razu, że nie podobają mi się takie łóżeczka i nie kupię go - i skoro nie będzie jej się to podobało, to nie musi nam kasy dawać, sami sobie kupimy - obraza Majestatu oczywiście. Szwagierka ma takie łóżeczko i sobie chwali - a to że ona chwali to ja też muszę takie mieć. No żesz ty....

Teraz wczoraj poszło o kąpiele malucha - nie upiliśmy wanienki do kąpania, tylko wiaderko - Tummy Tub - i zaś jazda, że ona sobie nie wyobraża że jej wnuk czy wnuczka będzie w tym kąpane!! :angry::angry::angry:

Jeszcze padły na koniec słowa, że ona jak wychowywał 2 dzieci to rady jej matki brała do serca. Bardzo dobrze, ja mam zamiar swoje dziecko wychować po swojemu a nie po książkowemu jak to robi moja szwagierka.

Powiedziałam mężowi, że jak będziemy kąpać to nikogo nie chcę widzieć w domu i jakby się komuś chciało dupsko ruszyć na wizytę wieczorną, to absolutnie nie otworzę drzwi, albo zacznę dziecko kąpać rano jak są w pracy lub w południe.

Normalnie jeszcze się we mnie gotuje. Moje diecko jak się urodzi to pierwsze zamiast zacząć płakać zacznie przeklinać, bo same takie słowa chodzą we mnie.

I jak ja mam tu iść spokojnie w czwartek do szpitala??

U mnie było podobnie. Źle trzymałam, źle ubierałam etc.
A dzisiaj to moja mama mnie wyprowadziła z równowagi. Ryczałam okropnie i tylko bałam się, żeby nie urodzić. Ale oczywiście szybko po burzy przyszło słońce, ale ja nadal się źle czuję....
Szkoda słów.

U nas był kolejny lekarz, tzn u Jasia. I zgadnijcie co??? Nie wiadomo co mu jest! :wściekła/y::wściekła/y: ale po niedzieli jedziemy do szpitala na oddział dermatologii, pobiorą mu wymaz i będziemy znowu czekać...

Zrobiłam pulpety na jutro, Jasiek się kąpie a ja rozkładam łóżko, bo jestem wykończona. ale na pewno tu jeszcze dzisiaj zajrzę, no chyba, że mi się zaśnie :)
 
Magdziunia, ja mam taki plan na ubranie maleństwa na wyjście ze szpitala. (oczywiście jeśłi będzie taka pogoda jak dziś): body, pajacyk cieńszy, dres ciepły welurowy, skarpeteczki, ciepła czapeczka, a na to kombinezon, którego notabene jeszcze nie kupiłam :crazy:.
Nie mam nic przeciwko, żeby jakaś doświadczona mama zweryfikowała to co zaplanowałam do ubrania :tak::-).
 
Wywaliło mnie ... z neciku albo przez przypadek wylogowałam się.
No tak dzięki za szybką odpowiedź - ja mam body z długim rękawem, pajacyk cienki, taki cieplejszy kombinezonik polarkowy i kombinezonik na wyjście.
Kocyk też pewnie powiem mężowi aby wziął razem z nosidełkiem.
Muszę zakupić taki akrylowy bo te cienkie wydają mi się za cienkie.
Chociaż przegrzać malucha też nie dobrze jest.
 
reklama
Wanilia- sama jestem baaardzo ciekawa tej wygranej:tak:
Co do ubrania maluszka to ja myślę mieć body, pajacyk i welurowy dresik, czapeczka i skarpetki a potem owinę maleństwo kocykiem w nosidełku, ale jak u Was jest chlodniej to kombinezon nie zaszkodzi.
No ktore z Was zaspały z pakowaniem to teraz chyba macie motywację????:-D
 
Do góry