reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pary Polsko-Zagraniczne

Cześć :-)

Moja mała jak się urodziła była różowa i miała dużo włosów, ale nie afro, do teraz ma proste włosy no troszkę fal. Czesanie zajmuje 1min. :tak: monilove Twoje dzieci mają afro?? Na zdjęciu nie zabardzo widać, ale synek ma chyba loki co??
Mój M jest ze Sierra Leone kraju diamętów i biedy!!! Od 12 lat mieszka w holandi ja ponad 2lata. Jak się czuje twój M w polsce?? Bo ja się bałam ze swoim pojechać na wakacje do PL ale było super, bardzo miło wszyscy go przywitali :tak:

Małej jeszcze troche brakuje odcienia brązu, żeby dorównać tacie ale to kwestia czasu :-D
 

Załączniki

  • 2-glitery_pl-Aisah-5132.jpg
    2-glitery_pl-Aisah-5132.jpg
    37,2 KB · Wyświetleń: 71
  • 2-glitery_pl-Aisah-3360.jpg
    2-glitery_pl-Aisah-3360.jpg
    74,2 KB · Wyświetleń: 46
reklama
Mój synek ma afro- typowe loki lekko sztywne, ale na poczatku były miekkie, choć krecone. Córcia urodziła sie juz z taką iloscią włosów i też sa raczej krecone, ale póki co mieciutkie:-)Zobaczymy co bedzie dalej...natomiast mójsyn jest lekko ciemniejszy od swojej siostry , ale mam nadzieję,że ona mu dorówna:-D. Wiem , gdzie jest Sierra Leone( biologiczny ojciec mojego syna z tamtad pochodzi) . Nie wyszło nam wspólne zycie, teraz za to jestem szczesliwa ze swoja rodzinka, a mój M jest prawdziwym kochajacym tata dla mojego syna . Zyje nam sie całkiem dobrze w Polsce.Nie spotykamy sie raczej z obawami nietolerancji. M jest nauczycielem angielskiego i uczy w 2 szkołach. Jest lubiany i szanowany. Jest naprawde ok. Jednak nie mamy zbyt wielu znajomych tutaj, dlatego myslimy o przeprowadzce, do innego miasta , gdzie M ma duza grupe swoich znajomych. Bo tu zycie jest troche nudne:tak:A jak sie mieszka w Holandii? Od dawna tam jesteś? A twoja córcia w jakim jezyku mówi? chciałabym dołaczyc tu zdjecie ale nie wiem jak to sie robi:zawstydzona/y:
 
img 5532
dodaje zdjecia w załacznikach, ale nie wiem czy da sie je otworzyc:-)
 

Załączniki

  • IMG_5532.jpg
    IMG_5532.jpg
    13,7 KB · Wyświetleń: 40
  • 18.jpg
    18.jpg
    25,5 KB · Wyświetleń: 70
witam, ja sie pojawiam na forum sporadycznie, niestety...
chcialabym sie poradzic odnosnie slubu koscielnego w polsce z innowierca (hindus). ksiadz z parafii powiedzial zebym sie rozeszla z partnerem i do mojej mamy ze jest zla katoliczka ze mnie tak wychowala, wiec sprawe chrztu dla corki nie poruszylam. i tak mayeczka jest ochrzczona w uk, jednak wolalabym miec normalny slub w polsce taki z przyjeciem wiec o to powalcze:)!
prosze pomozcie jesli macie jakies doswiadczenie jak to ugryzc
 
madziaaa - czeka Was długa droga...:tak: My jesteśmy już prawie 3 lata po ślubie i jeszcze czeka nas ostatnie skladanie wniosków i mnóstwa innych papierów - Mój mąż bedzie miał zezwolenie na osiedlenie się (to już jest bezterminowa karta pobytu). My też braliśmy ślub w Polsce, więc napiszę Ci jak to wyglądało u nas.
Najpierw, aby mój L mógł w ogole przyjechać do naszego "pięknego" kraju musiałam załatwić dla niego zaproszenie, bo bez tego ani rusz - to jeden z warunków uzyskania wizy krótkoterminoej...żeby dostać zaproszenie musisz mieć akt własności lokalu i zaświadczenie o zarobkach....oni nawet liczą ile metrów kw. ma to mieszkanie, gdzie cudzoziemiec ma mieszkać (w moim przypadku moja mama starała się o zaproszenie, bo ja nie posiadałam ani mieszkania, ani zarobków)...Wtedy on z tym zaproszeniem musi poprosić o wizę w ambasadzie. Pewnie dostanie wizę na 2 tygodnie (a może dłużej...wszystko zależy od mieszkania, pieniędzy i celu w jakim tu przyjeżdża). Potem jak już jest w Polsce musi złożyć papiery o przedłużenie wizy - tam są jakieś przepisy, że to ma nastąpić 14 dni przed wygaśnięciem wizy, więc ledwo tu przyjedzie już musi gnać do urzędu składać wniosek. Jako cel mozna podać, że zamierzacie wziąć ślub, ale musicie udowodnić, że to było planowane:confused2::confused2:Śmieszni są w tych urzędach...my wydrukowaliśmy nasze maile, które wysyłaliśmy do siebie codziennie przez cały rok....żenujace...ech...ale dostaliśmy przedłużenie wizy wystarczająco żeby się pobrać - musisz mieć zaklepany termin w usc. Zaraz po ślubie gnasz do urzędu złożyć wniosek o zezwolenie na zamieszkanie na czas okreslony - wtedy Twój mąż będzie miał kartę pobytu na 1 rok...ale znowu obowiązuje jakiś czas przed wygaśnięciem wizy, więc dosłownie po nocy poślubnej pędzisz już z wnioskiem:wściekła/y:...jeszcze zamin dostanie tą kartę na rok to Was przepytają na wywiadzie (wszystko oczywiście z tłumaczem przysięgłym jak nie mówi po polsku...kasa, kasa, kasa...) Najpierw on a potem Ty i po kolei te same pytania...o kolor sukienki na ślubie, ile było gości, czy macie kota, czy Twój mąż nosi okulary, jak wygląda wasz dzień, kto gotuje, gdzie ostatnio wychodziliście razem itd.....a powiedziano nam, że jak odpowiedzi się nie pokrywają to są pytania o intymne sprawy:no::no::no: Jakaś masakra....ale potem to już powiedzmy z górki. Jak dostaniecie kartę na rok, po roku trwania małżeństwa składasz jeszcze raz zestaw papierów (akt własności lokalu, zarobki, akt małżeństwa, ubezpieczenie i milion innych) Ten wniosek trzeba złożyć chyba 45 dni przed wygaśnięciem karty. Potem dostaje kartę na następne dwa lata. No i potem znowu ten sam zestaw papierów - i po 3 latach małżeństwa może dostać zezwolenie na osiedlenie się....i jeszcze jest jeden warunek, że jak się zdecydujecie tu zamieszkać to Twój mąż musi tu mieć pobyt nieprzerwany....może wyjeżdżać, ale nie dłużej niż chyba pół roku...o takie szczegóły musisz się dopytać.
Generalnie to jest dla wytrwałych i zdeterminowanych bo nie jest lekko...ile ja się naprzeklinałam z tego powodu to jest historia...tylko kłody pod nogi i podejrzenia - jakby każdy cudzoziemiec chciał tu mieszkać (jeżeli to robi to chyba tylko z miłości, bo tak naprawdę gdzie indziej jest prościej...) Fin!:-) Przepraszam, że tak dużo tekstu, ale krócej się nie dało - jak masz pytania to pisz!
No i widzę, że dzidziuś będzie tuż tuż!!!:tak: Śliczne imię:-)

Witam nowe mamusie!!

Pozdrawiam

Czesc dziewczyny :) jestem tutaj nowa.

reinita: po przeczytaniu twojego tekstu po prostu nie chialo mi sie wierzyc: jakie sudowadniania, maile, pytania intymne !!!! i po slubie prawo pobytu na rok? a jakby wam sie dzidzia urodizla i tato nie dostal nowej wizy to co? wypad a dziecko polsierota???? wierzyc mi sie nie chce, szczerze to bym sie takich procedur spodziewala po usa, ale po polsce???? kulturowym i ekonimicznym "eldorado"... ????????????????,,, brak mi slow...
 
monilove Kochane maluchy, faktycznie córcia jaśniejsza, ale to się jeszcze zmieni:tak: W holandi żyje się bardzo dobrze tu afrykańczyków jest chyba więcej niz holendrów hehehe :-D a dzieci mulatków to już nie wspomnę. Mieszkam w holandi ponad 2lata, a córka potrafi powiedzieć "hama, hama'' "papa" "kompu, kompu" "baba" ''baby'' i pare innych, a jaki to język to sama nie wiem hehehe:-D

aggi niestety nie doradzę, bo planujemy ślub w holandi tu będzie nam łatwiej (mam nadzieję) i zastanawiam się jak ksiądz mógł coś takiego powiedzieć!!!??? Nie normalny jakiś. Zyczę sukcesów kościelnych.
 
Hej...
Ja na szybkiego sie witam w Nowym Roku!!! Witam wszystkie nowe mamy, chociaz ja czesto tutaj nie zagladam... Przez jakis czas watek sie zwawo krecil, teraz troche ucichlo... Dla tych ktore mnie nie znaja, przypominam, ze ja od 5 lat mieszkam w Anglii, w zwiazku z anglikiem prawie od 4 lat... Slubu na razie nie planujemy, aczkolwiek nie bralabym pod uwage slubu w Polsce... Ten sam problem mam ze chrztem i w dalszym ciagu sie do tego zbieram... Teraz u nas snieg spadl, wiec nawet z domu sie nie chce wychodzic, a musze po prostu podejsc do Kosciola i z ksiedzem sprawy omowic... Wszystkie nowe dzieciaczki sliczne i mam nadzieje, ze mamusie nas beda czesto odwiedzac...
 
Aisah ...aż ci zazdroszce,też bym chciała mieszkać w społeczności gdzie jest trochę więcej takich rodzin jak my:)Pytałam o jezyk twojej córci, bo zastanawiam sie jak to bedzie u nas. Ja mówie do małej po polsku, maż po angielsku...a miedzy soba tez rozmawiamy po angielsku, bo on słabo zna polski...mam nadzieje ,że mała bedzie mówić w dwóch jezykach:) A u ciebie , to nie pomyslałam ze, córcia dopiero poczatkuje w rozmowach;), ale pewnie też bedzie mówić w dwóch jezykach. A tak po zatym to zapomniałam dodać, że zdjecia które dodałaś są super...malutka przesłodka , a i tatuś przystojny chłopak;)))))) Pozdrawiam was, serdecznie.

Aggi, nie pomogę ci jesli chodzi o ślub kościelny, bo ja brałam tylko cywilny. Jesli chodzi o przygotowanie wszystkich papierów ,t o było trochę załatwiania, ale az tak strasznie nie było.Panie urzędniczki, były bardzo miłe i pomocne. Natomiast jesli chodzi o chrzest , to w święta włsnie ochrzcilismy naszą Sarę, i ksiadznie nie robił,żadnych problemów, pomimo że , mój M nie jest katolkiem. Jednak to był ksiądz z mojej parafii, no i zna dobrze mnie i moja rodzine. Myśle,że ty też musisz poszukać miłego ksiedza, z otwartym umyslem, który troche lepiej zna i rozumie życie i ludzi, wtedy podejrzewam nie będziesz miała problemów z załatwieniem wszystkiego. Zycze powodzenia i cierpliwości...pozdrawiam:))))))))))))
 
reklama
dzieki dziewczyny za odpowiedzi. wiem ze ksiadz jakis taki ale to juz nie pierwszy ktory tak mi doradzal i pewnie dlatego juz 3 lata mamy cywilny bez koscielnego. jakos tak mnie w swieta naszlo zeby jeszcze raz sprobowac:cool2: szkoda mi tylko mojej mamy bo az sie rozplakala jak on na nia krzyczal i pouczal.:wściekła/y: mam nadzieje ze ksieza beda surowiej karani w piekle niz szarzy ludzie:)
tak sie jakos nieswojo poczulam, jak na samym poczatku randkowania z mezem, kiedy to polowa przyjaciol:dry: sie ode mnie odwrocila.
dlatego tez boje sie wracac do polski, nie chce zeby moje dzieci cierpialy z powodu czyjegos zacofania i braku otwartosci na swiat.
jak ktoras z dziewczyn napisala polska nie jest jeszcze na nasza rodzine gotowa!:cool2:

uff
 
Do góry