reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pary Polsko-Zagraniczne

olivca nie ma co plakac jak mala sie ulewa,lepiej ,ze to czego nie przyjmie zoladek wydostaje sie na zewnatrz.Ja tez Conradka dokarmialam w szpitalu i nie ulewal mi tylko po APTAMILU.Takze po wyjsciu ze szpitala kupilam to mleko,tez czasem ulewal ale to normalne,ze zoladek sie przystosowuje.Testowalam tez inne mleka m in.polskie i tolerowal wszystkie ale pozostalam przy APTAMILU-jest on taki jak polski bebilon-ta sama firma go produkuje.Teraz podaje mu aptamil dla glodomorkow i jest ok.
reinita co Wam lekarz powiedzial?Czy to cos powaznego?
Niestety nic takiego mnie nie spotkalo do tej pory takze nie moge nic doradzic ale trzymam za Was kciuki...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co to był za dzień...:-(Po wizycie u lekarza, który nie stwierdził nic konkretnego wylądowaliśmy w szpitalu, bo malutka cały czas wymiotowała a praktycznie nic nie jadła tylko spała cały dzień i nic nie było w stanie jej obudzić. W szpitalu zrobiono jej usg, rtg, badanie krwi i wszystko wyszło dobrze....po dokładnych oględzinach następny z kolei pediatra stwierdził, że to...pleśniawki! :confused: Może to faktycznie prawda, chociaż nigdy bym nie wpadła na to, że pleśniawki mogą wywoływać takie wymioty (chlusnięcia ilością wystarczającą na pokrycie dywanu, pościeli, męża i mnie w tym samym momencie...)
Z tymi pleśniawkami też do ładu dojść nie mogliśmy, bo miesiąc temu jedna połozna powiedziała, że mała ma pleśniawki, po czym nastepna powiedziała, że to bzdura i żadnych pleśniawek nie ma:confused::confused: Język wydawał się czysty, więc nie pędzlowaliśmy buźki na zapas....no i teraz okazało się, że jednak pleśniawki były...:dry:
Najgorsze było dla mnie to, że bezradnie patrzyłam jak moje dziecko się odwadnia i nic nie mogłam zrobić. Paloma słabła z godziny na godzinę, bledziutka taka spała non stop z sińcami pod oczami:-:)-:)-(
Teraz jest troszkę lepiej. Wciąż jest bardzo senna, ale juz jest w stanie zjeść te parę ml i nie zwraca....chyba nie będę dzisiaj spała z tego wszytskiego, bo boję się, że się zadławi jak zwymiotuje w nocy....ehhh, chciałabym to wszystko wziąć na siebie, bo ciężko się patrzy jak dziecko cierpi:sad::sad::sad:

olivca - mała je tylko moje mleko bo moje cysterny produkują aż za dużo mleka...
bukila - wielkie dzięki za kciukasy!!! Przydały się! :)
 
Ostatnia edycja:
REINITA smutno mi sie zrobilo jak przeczytalam tego posta i wierze ze strasznie sie martwisz :-) ale badz dobrej mysli, wszystko bedzie ok. a tak wogole to plesniawki moga wplynac na zoladek dziecka? hmm... mojej siostry synus tez mial ale nie wymiotowal , i milam cala buzke niebieska od tego plynu.smiesznie to wygladalo jakby jadl lody te farbujace :-)
ELETE sliczna corcia, zaczyna sie chowanie niebezpiecznych rzeczy :-) ach te dzieciaczki rosna tak szybko...
AISAH my tez tak zdecydowalismy, ze Diane bedzie mila chrzest, ale E jak go pytalam czy jak sie dziecko rodzi to mu robia jakis obrzed powiedzial ze nie :no: nie wiem, czasem mi sie wydaje ze on to taki muzulmanin jak ja :-D:-D:-D
wogole sie niestosuje do swojej religi ;-)

my dzis spedzilismy dzien na zakupkach, fajnie bo E mial w koncu wolne... no i zapisalam sie na spotkanie w sprawie paszportu mamy 9 wrzesnia wiec wyjazd do polski odlozony na potem :-(dobra lece bo padam z nog :-) dobrej nocy kobitki :-):-):-)
 
reinita-coś jak dla mnie dziwna ta diagnoza, od samych pleśniawek nie ulewa się raczej (pierwsze słyszę)...moja mała miała je i ja nawet nie zauważyłam :zawstydzona/y:(bo zawsze miała białawy nalot na języku od pokarmu) i nic się nie działo.... chyba że one były dalej za jęzkiem? :confused:
mam nadzieję że noc będziesz mieć lepszą niż dzień, przynajmniej małą może jesć spokojniej przez sen...

bukila a może z tym obcinaniem włosów- to babcia się skusi i będzie w roli fryzjerki?

kornasia, to prawda z tym chowaniem rzeczy, mała zaczyna szybko atakować, coś do czego teoretycznie nie powinna dosięgnąć;-)
i ciekawe czemu Ci muzulmanie tu opisani tak się nie stosują do religii, w każdym razie to na pewno ułatwia kwestię religii dla dziecka:tak:

właśnie załatwiam chrzest i jest jak po maśle, zupełnie się tego nie spodziewałam-(brak ślubu, plus inne wyznanie) i tak łatwo mi się udało:-D nadal jestem w szoku:szok:
dobranoc dziewczyny
 
Dobry wieczor!
Reinita mam nadzieje, ze z mala juz lepiej... Tez jakos nie chce mi sie wierzyc w ta diagnoze, bo jak moja mala miala plesniawki, lekarz powiedzial, ze calkiem normalne, nic jej nie bedzie- no i nie bylo... Ale zeby wymioty?
Ja do chrztu zabieram sie juz 6 miesiac... Postanowilam, ze chrzest bedzie w angielskim kosciele, ale po prostu musze sie tam wybrac, i dopytac o pare spraw i jakos wybrac sie nie moge, a czas leci... Moj jest niewierzacy i nie mial nic przeciwko chrzcinom... Natomiast chce chrzcic w angielskim z tego wzgledu, zeby jego rodzina rozumiala ceremonie... Ode mnie i tak pewnie nikt nie przyleci (tyle czasu tutaj siedze, i siostry jeszcze mnie nie odwiedzily-to ja musze latac), wiec rodzice chrzesni tez beda anglikami...
Co do wloskow, tez poruszalam niedawno ten watek, bo chcialam malej podciac, bo do oczek wchodza... Na razie poczekam, nie ze wzgledu na zabobony, ale robie malej kitki i slodko w nich wyglada...
No to tyle... Ide nynu... Dobranoc
 
Elete babcia raczej sie nie skusi bo sama nie wiem jak mozna by mu bylo obciac wloski jest tak ruchliwy ze mam problem z paznokciami u raczek-nie wspomne o nozkach-nie wyobrazam sobie w tym momencie fryzjera hi hi hi
joklis popieram ja tez bede chrzcic w angielskim kosciele katolickim.Obydwoje jestesmy katolikami ale ja jeszcze nie mam rozwodu i nie chce sluchac glupich pytan PL ksiedza a wiem co oni potrafia.W angielskim kosciele nie ma z niczym problemu a swistek i
tak dostajesz,ze dziecko jest ochrzczone.
Wlasnie we wrzesniu jade sie w koncu uwolnic od exidioty(sorry ale czasem juz mi slow brak).Mam nadzieje ze sie wyrobie w ciagu 2mies. juz sie nie moge doczekac.Nie wiecie czasem ile w PL trzeba czekac na wymiane paszportu,bo chce wrocic do panienskiego nazwiska i musze wymienic dokumenty?
 
bukila, w takim razie jeśli mały jest taki aktywny to pozostaje chyba tylko profesjonalny fryzjer:tak:, nie wiem gdzie mieszkasz w pl, ale w warszawie jest całkiem fajne miejsce, z tego co czytałam ostatnio...specjalnie dla maluchów:-)...ale pewnie w angli też jest coś takiego...
joklis, popieram kitki, bo naprawdę wyglądają super:tak:może całe podcinanie skończy się na grzywce?;-) i kitki pozostaną nienaruszone...
co do chrztu zagranicą, moja znajoma też tak robiła-obawiając się o perypetie w pl, z różnych opowieści,na pewno są jeszcze bardziej liberalni i chyba łatwiej się wszystko załatwia, ale tak jak Wam pisałam u mnie w parafii też tak jest, po prostu zero jakichkolwiek pytań-cieszą się że w ogóle ktoś przyszedł chyba:tak::-D
moja mała właśnie nauczyła sie mlaskać językiem i zabawia mnie tą umiejętnością, krążąc po łożku, na razie nie zbliża się do krawędzi, ale ma ochotę...
miłego dnia dziewczyny, u nas zapowiada się słonecznie, niebo bez chmur...
 
reklama
Witam porannie...
bukila a bylas sie gdzies pytac? Widze, ze tez z Coventry ;-):-), wiec moze wiesz, gdzie jakis dobry kosciol katolicki... Ja szukalam na necie, i jest pare w poblizu, ale nie wiem, ktory wybrac... Zgadzam sie z Wami dziewczyny, w polskim kosciele pytan tysiace, i jeszcze czasami problemy robia, a tak jak pisalam, moj jest niewierzacy... Co do paszportu, to w Polsce czekasz ok miesiaca, z tym, ze musisz jechac z wnioskiem, i po paszport, bo odcisk palca teraz biora... Wiem, bo sama jestem na etapie wymiany :-);-) Ja bede chyba wyrabiac tutaj... Moze i drozszy (w Pl 150 zl, tutaj ok 110£), ale jak policzysz loty do Polski, to na to samo wyjdzie... Z tym, ze tutaj czekasz ok 4-5 miesiecy na odbior (pocztowy), wiec nie wiem, czy zalezy Ci na czasie, lub moze do Pl chcesz jechac... Oki ja lece, zajrze pozniej, pa
 
Do góry