reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

parens rzeszów

reklama
Madziu jak najbardziej :) jeszcze te kilka Ci Ci endometrium podrośnie i będzie wręcz idealne :) minimum to 7 mm, więc jak masz 10 to jest super :)
 
No narazie wszystko ładnie, pięknie, ale ten progesteron rośnie, a pewnie do niedzieli to jeszcze się podniesie :/

Nuna, a ty jak jajcorki czujesz to jest dobrze, pęcholki rosną, będzie ok! A kiedy następne podglądanko?
 
Madziu miejmy nadzieję, że progesteron spadnie sobie ładnie to czasu transferu :) ja jadę w sobotę, nie wiem co to będzie, ale mam nadzieję, że ta mega duża dawka leków coś pomoże, bo jak nie to będzie to moje ostatnie in vitro, bo mam już tego wszystkiego serdecznie dosyć, blee!
Rany Dziewczynki czy Wy też chodzicie tak mega śpiące przez te ostatnie dni?? ja normalnie padam z nóg!
 
Nuna teraz to dopiero mam nerwy , świra zaraz dostanę :-) a L4 nie biorę , bo mam swój mały salonik kosmetyczny i jak nie pracuję to nie zarabiam :-) , a w sobotę przenosimy gabinet na dodatek , więc pracy tyle ,aż się boję jak będę się czuła
 
Nuna ja też ledwo chodze! ciśnienie niskie i głowa boli, ale dziś już nawet mniej! Ide obierać grzyby, bo mój M był i nazbierał ;-)

Madziulka jak tam psychika przed punkcją? zobaczysz pójdzie szybciutko, sprawnie i owocnie :-) 3maj się Kochana i koniecznie daj znać po, jak dojdziesz do siebie! Powodzenia!
 
reklama
Nuna nie poddawać mi się bo z Madzią będziemy bić klapsy :-)
Madziula powtórzę , bardzo się cieszę i dalej kciuki trzymam bardzo mocno za Twoje pęcholki :-)

Ja przerażona jestem jutrem :-)
 
Do góry